Wyniki wyszukiwania dla:polędwiczki

Polędwiczki wieprzowe z lawendą i kurkami

Polędwiczki z kurkami to danie ekspresowe. Tym razem zamiast pospolitych ziół i dodatków, z lawendą... i to nie z kwiatkami (o co moglibyście mnie posądzać ;) a z liśćmi. Kupując bukiet lawendy , kupiłam dodatkowo pęczek samych liści, gdyż sprzedawczyni oświeciła mnie, że to świetny dodatek do mięs. Nie myliła się, dodanie niewielkiej ilości sprawia, że mięso smakuje całkiem inaczej. Nie przesadźcie jednak z ilością, gdyż może wówczas zdominować całkowicie danie. Polędwiczki wieprzowe z lawendą i kurkami Polędwica przygotowywana w całości jest gwarantem na to, aby mięso nie było zbyt wysuszone. Chrupiące liście szałwii i kwiaty cukinii to dodatek, który mogłabym jeść na okrągło :)   Polędwiczki wieprzowe z lawendą i kurkami

Polędwiczki w sosie na białym winie

Polędwiczki w sosie z białego wina to szybki pomysł na obiad. Pomimo swej prostoty jest eleganckim daniem. Wystarczy kilka składników, aby uzyskać wyrafinowany smak w pół godziny. Pieczenie polędwiczki sprawia, że mięso nie jest suche, jest soczyste, takie jak lubię. Do tego aksamitny sos, z wyczuwalnym winem, który sprawia, że chętnie robię polędwiczki wg tego przepisu. Polędwiczki w sosie na białym winie  

Polędwiczki z rabarbarem

Przypadkowo kiedyś trafiłam na podobny przepis w internecie, niestety nie zanotowałam go, pamiętałam tylko, że były polędwiczki i rabarbar :) Gdy tylko stałam się w posiadaniu tych składników, od razu je zrobiłam. Nigdy jeszcze nie wyszły mi tak soczyste polędwiczki! Już wiem, że w sezonie rabarbarowym będę robić tylko takie. Polędwiczki z rabarbarem

Kurki najchętniej kupuję w podróży od ludzi stojących przy samym  lesie. Każdego dnia pojawiają się  ze świeżą porcją grzybów. Zawsze daję się namówić na większą porcję niż planowałam. Nigdy nie żałuję, bo sezon trwa tak krótko, że żal go nie wykorzystać - nawet w nadmiarze.  Kurki są fantastycznym dodatkiem do mięs, makaronu czy jajek. Tutaj propozycja połączenia z soczystymi polędwiczkami.

Patelnia WOLL Saphir Lite - test produktu

Niedawno otrzymałam patelnię Woll Szafir od dystrybutora w Polsce - egustus.pl.   Z patelni Woll gotuje m.in. Gordon Ramsay, teraz również ja :). Nie ukrywam, że dobra patelnia w kuchni to skarb. Od jakiegoś czasu do duszenia używam żeliwnej, kutowej patelni Le Creuset. Pozostałe rzeczy smażyłam na patelni grillowej lub teflonowej. Ta ostatnia ma tę wadę, że dość szybko się niszczy i przeraża mnie trochę fakt, że być może jem teflon. Zastanawiałam się nad kupnem patelni do codziennego użytku, ale problem rozwiązał się sam ;) Po dwóch tygodniach testowania patelni Woll Szafir wiem, że zaprzyjaźniłam się z nią na dłużej. Ale po kolei :) Patelnia WOLL Saphir Lite - test produktu Rodzaje patelni WOLL Szafir Patelnia WOLL Szafir dostępna jest zarówno w wersji na indukcję, jak i na gaz, w kilku rozmiarach: 20, 24, 28 i 32cm, w dwóch wariantach: niska i wysoka. Używam patelni niskiej, na gaz o średnicy 28cm.

W Bel 8 jest światowo. Przynajmniej w kwestii desingu. We wnętrzach stworzonych przez uznanego architekta czuć wytworny klimat Mediolanu. Widać go w detalach. Elegancko nakrytych stołach, kwiatowych kompozycjach, wygodnych czarnych fotelach. To miejsce na wyjątkową kolację albo biznesowe spotkanie. Trudno mi sobie wyobrazić tam studenta, który wpada na szybki obiad. Bo w Bel 8 potrzeba czasu. Å»eby chłonąć atmosferę, spokojnie przeczytać menu. Wybrać dania z międzynarodowej bogatej karty. Ja trafiłam  do Bel 8  korzystając z akcji Tydzień Restauracji. Świetna inicjatywa, dzięki której można zjeść kolację w atrakcyjnej cenie. Pojawiają się oferty nawet z 50 procentową zniżką, także  warto poszukać w swoim mieście lokali, które uczestniczą w tej akcji. W całej Polsce jest 70 takich miejsc. Tydzień Restauracji trwa jeszcze do niedzieli, ale kupione grupony można w większości miejsc wykorzystać   również później. Bel8

W galeriach handlowych już pachnie świętami. Z głośników sączą się kolędy. Na choinkach ustawionych w głównych alejkach mienią bombki.  Realia świątecznego marketingu  są bezwzględne. Boże Narodzenie zaczyna się jesienią.  W tym roku wyjątkowo mi to nie przeszkadza. Sama dałam się  - choć z  nieco innych powodów - uwieść temu szaleństwu   i mam już  prawie wszystkie prezenty dla Najbliższych. Do tego dekoracje i  gotową  listę z wypiekami, które pojawią się na  naszym stole. Was też zachęcam, by tę świąteczną produkcję zaplanować wcześniej. Sporo ciastek i pierników można zrobić kilka tygodni przed Wigilią. Zerknijcie na  nasze bożonarodzeniowe podpowiedzi, mamy nadzieję, że znajdziecie wśród nich coś wyjątkowego na Wasz świąteczny stół:) Boże Narodzenie W naszym pakiecie proponujemy zupy, dania główne, desery, a także zachęcamy by samodzielnie wykonać smaczne prezenty pod choinkę dla bliskich. Gwarantujemy, że ucieszą one zdecydowanie bardziej niż kupiony pośpiesznie drobiazg:)

W końcu pojawił się rabarbar! Dla mnie to oczywiście powód do radości, choć wiem, że są też tacy, którzy rabarbaru nie uznają. Może dlatego, że to warzywo, a na ogół podaje się go na słodko. Mi w obu wersjach smakuje, ale nie ukrywam, że jak tylko jestem w posiadaniu rabarbaru, zaraz coś piekę. Dlatego ciężko mi uchować kilka łodyg do zrobienia chutneya. Może w tym roku się uda :) Tymczasem przedstawiam Wam kilka naszych przepisów, może Was zainspirują. Kruche ciasto z rabarbarem Kruche ciasto z rabarbarem i malinami, zamiast malin można dać truskawki. To chyba moje ulubione kruche ciasto z rabarbarem :)

Regularnie dostaję prośby o kulinarną mapę Wrocławia,  którą należy turyście zaglądającemu do naszego miasta podążać. Pojawiają się też zarzuty, że opisujemy miejsca warte smakowych rozkoszy w Europie czy na świecie, a o tym, co najbliżej naszym sercom milczymy:) Nadrabiam więc zaległości. Na początek spis, który przygotowałam kiedyś wymagającemu  degustacyjnie  koledze. Wrócił Wrocławiem zachwycony:)