Dostałam od siostry porzeczki z działki i miałam mały dylemat, co z nich zrobić. W zeszłym roku robiłam deser , a w tym? a w tym babeczki :) Są genialne w smaku, pierwszy kęs słodki (beza), kolejny kwaśny (porzeczki) - idealne zestawienie.
Sezon owocowy w pełni, pojawiły się już jagody. Pierwsze moje skojarzenie z jagodami, to jagodzianki. Niewiele myśląc upiekłam je, inspirując się odkrytym w ubiegłym roku przepisem Krystyny. Jagodzianki są bardzo puszyste, lekkie i nie za słodkie. takie akuratne.
Sezon ogórkowy w pełni, to najlepszy czas, żeby zapakować je w słoiki. Trwa to chwilę, a rozkoszować się smakiem można bardzo długo. Moje kolekcja ma dotrwać do zimy! Po raz pierwszy włożyłam do słoika świeże zioła. Pasują doskonale, charakterystyczny aromat wzbogaca smak ogórków. Przepis na ogórki jest sprawdzony, bo od mamy Agaty, do której dzwoniłam po pomoc, gdy w moim domu pojawiło się kilka kilogramów warzyw:)
Te babeczki roztapiają najtwardsze serca. Z premedytacją piekę je, gdy zależy mi uszczęśliwieniu kogoś. Nie są przesłodzone, za to - jeśli wykorzysta się czekoladę z co najmniej 70% zawartością kakao - bardzo aromatyczne. Robię je przez cały malinowy sezon. Wiem, że się nie nudzą. Polecam nawet tym, którym nic w kuchni nie wychodzi. Tu nie potrzeba umiejętności, wystarczy mieć wolne pół godziny.