W 2015 roku na blogu panował duży ruch - bardzo dziękujemy za tak liczne odwiedziny! Największą popularnością cieszyły się przepisy z poprzednich lat - klasyki, do których lubimy wracać. Najczęściej czytaliście te przepisy w 2015 roku:
- Jak zrobić lukier? Instrukcja krok po kroku - po ten instruktaż sięgaliście najczęściej. Mam nadzieję, że okazał się on dla Was pomocny :)
- Pasta z awokado - i pomyśleć, że zastanawiałam się, czy umieścić ten przepis na blogu, gdyż wydawał mi się zbyt banalny. Sprawdza się tu jednak zasada, że czym prościej, tym lepiej :) Czasem najprostsze przepisy są najlepsze. Tak jak ta pasta, która może stanowić bazę do innych past.
- Nalewka z owoców dzikiej róży - mój eksperyment, ale udany. Jeśli jeszcze spotkacie (a jest na to szansa, zwłaszcza że przemrożone owoce dzikiej róży są jeszcze lepsze) owoce, zróbcie tę nalewkę. Jest wyborna. P.S. Właśnie sobie przypomniałam, że moja nalewka czeka na odcedzenie ;)
- Nalewka z owoców czarnego bzu - im starsza, tym lepsza :) Świeża nie powala, ale taka odstana nabiera dobrego smaku :) W 2016 zbierzcie bez, który bez problemu znajdziecie w swojej okolicy, a jednocześnie z dala od ulicy.
- Koktajl pietruszkowy witaminowa bomba - klasyk wśród zielonych koktajli, olbrzymia dawka witaminy C.
- Zupa krem z pieczonych buraków - duże zainteresowanie tym przepisem było też przed Świętami? Czyżby była to alternatywa dla tradycyjnego barszczu wigilijnego?
- Tort bezowy - klasyczny, jakże pyszny i widowiskowy! Absolutnie hit - nadaje się na każdą okazję i nie znam osoby, której by on nie smakował.
- Pikantne skrzydełka z kurczaka z piekarnika - proste, smaczne i bez zbędnego tłuszczu.
- Jak zrobić sok z brzozy? - dowiedziałam się tego w 2014 :) Do dziś mile wspominam ten eksperyment. To niesamowita radość, gdy można czerpać witaminy prosto z natury.
- Mini caprese - klasyk w wersji mini ;) Mała forma jest tu kluczowa, to ona sprawia, że chce się jeść oczyma ;) Idealna przystawka na imprezę.