Szparagi spożywam w ilościach hurtowych. Z lenistwa najczęściej zielone (nie wymagają obierania), ale białymi również nie pogardzę. Zielonym wystarczy bowiem odłamać końce, by móc się cieszyć ich smakiem, również na surowo. Cappuccino ze szparagów - jak wykorzystać końcówki i obierki ze szparagów Co zrobić wobec tego z końcówkami? Wykorzystać! Trzymam je w lodówce kilka dni, dokładając co rusz to nowe. Jeśli odstęp pomiędzy kolejno jedzonymi pęczkami szparagów jest dłuższy, wówczas mrożę je. A potem? A potem wykorzystuję do zrobienia zupy krem. Zupy nic, bo bazuje na samych odłamanych końcówkach szparagów, jeśli używacie białych, dodajcie jeszcze obierki ze szparagów. Cappuccino ze szparagów - jak wykorzystać końcówki i obierki ze szparagów Szparagi można gotować, grilować, piec czy jeść na surowo (polecam jako chrupiący dodatek do sałatki). Możliwości jest jeszcze więcej, czym zaskoczyli mnie niejednokrotnie kucharze z Water&Wine. Szczególnie utkwił mi w pamięci sos, przygotowany na bazie grillowanych zielonych szparagów, przeciśniętych przez wyciskarkę wolnoobrotową! Szparagi grillowane były w całości, z końcówkami, co zainspirowało mnie do stworzenia cappuccino. Wyciskarki niestety nie posiadam, więc moje końcówki zblendowałam, o czym przeczytacie w dalszej części przepisu. Cappuccino szparagowe jest dobre zarówno na ciepło, jak i na zimno jako chłodnik. Byłam bardzo zdziwiona, jak intensywny smak szparagów można uzyskać z samych końcówek! Celowo nie dodawałam tu ziół, by nacieszyć się esencjonalnym wywarem. Sól i pieprz wystarczająco podbijają smak. To jednak wciąż nic przy tym, czym każdorazowo zaskakuje nas ekipa Water&Wine. Dwa dni temu byłyśmy tam po raz kolejny, by po raz kolejny poczuć się jak w raju. Relacja z tego wyjazdu wkrótce, ale już teraz możecie zobaczyć, co jadłyśmy tam na naszym fb.