Nie robiłam tej zupy od dawna. Dopiero kilka dni temu przypomniałam sobie o niej, gdy w lodówce miałam boczniaki (czekające na usmażenie) i nagle dostałam telefon, że przyjeżdża do mnie kilkunastoletnia chrześnica- weganka. Początkowo miały być warzywa z patelni, jednak zmieniłam zdanie i momentalnie przygotowałam tę zupę. Flaki z boczniaków są gęste, pożywne i bardzo dobre.