Z kaszą jaglaną lubimy się od dawna. Å»eby uniknąć kryzysu w tym związku, szukam niebanalnej odmiany. Gdy znudził mi się jaglany pudding, zaszalałam całkowicie i z kaszy zrobiłam ciasto. Wstawiałam je do piekarnika z taką pewną nieśmiałością i obawą, że mam wobec jaglanki zbyt wygórowane wymagania. Tymczasem kasza zmielona na pył w cieście poradziła sobie znakomicie, idealnie zastąpiła mąkę i sprawiła, że ciasto jest zdrowe, lżejsze niż tradycyjne, a przy tym naprawdę dobre. Do ciasta dodałam zmielone migdały i maliny, ale jesienią, gdy tych drugich zabraknie, można eksperymentować ze śliwkami, jabłkami i orzechami. Korzenne przyprawy zamienią je w idealny deser na chłodne wieczory:)