Przywilejem jesieni są jej smaki. Indywidualne, niepowtarzalne. Pożądane tylko, gdy liści szeleszczących pod butami coraz więcej, gdy szalik częściej otula szyję i gdy ciepłe koce wyciąga się z pawlacza. Jesień ma swoje zapachy, swój klimat i kolory. Pomarańcz, czerwień, oberżynę. Nic tylko czerpać z tych darów pojawiających się w rytm kalendarza, nie szukać zamienników, tylko rozglądać się uważnie na osiedlowych bazarkach.  To tam są prawdziwe skarby. bakłażan z indykiem Ja z tych różnorodności wybrałam bakłażany. Mięsiste, lśniące. Zapieczone z kawałkami indyczej piersi są dobre i na obiad i kolację. Towarzyszy im pomidorowy mus, też z jesiennych pomidorów. Te podłużne najlepiej nadają się do przerabiania. I niech mi ktoś powie, że jesień nie jest urocza:) bakłażany z indykiem