Niech mi ktoś powie, że jesień nie może być piękna. Zaprzeczę stanowczo codziennym jadłospisem. Tyle dobroci na talerzu, pieczonych warzyw korzennych, powracających do łask kasz. Wyśmienicie jest i nie ma co się buntować, że szaro, buro albo ponuro. Na stole, przy śniadaniu czy obiedzie może być cudnie. Od nas przecież zależy, jaką jesień do siebie zaprosimy. kasza bulgur z warzywami Ja mam potrzebę ciepła. Takie są więc moje śniadania, koniecznie rozgrzewające, z nutą kardamonu, cynamonu, suszonych jabłek albo śliwek. Odkładam lekkie obiady na półkę i rozpieszczam siebie. Lubuję się w daniach soczystych, energetycznych, takich, które dają mi siłę, ale nie obciążają. Fantastyczna więc dla mnie jest pieczona kasza, wymieszana zalotnie z jarmużem, brokułami i kawałkami kurczaka. Bulgur doceniony na Bliskim Wschodzie, coraz częściej do kupienia i u nas. To kasza z najszlachetniejszej odmiany pszenicy - durum. Ma w sobie sporo witaminy B i magnezu, więc uspokaja i odstresowuje. Może zamiast łykać tabletki wzbogacające dietę, ugotujcie odrobinę kaszy bulgur? kasza bulgur