Historie angielskich babeczek są dwie. W jednej na początku dwudziestego wieku wymyśliły je znudzone brytyjskie gospodynie, które dość miały dużych podłużnych i okrągłych placków, więc postanowiły upiec zdecydowanie mniejsze. Jako foremki wykorzystały filiżanki. W drugiej opowieści też filiżanki grają główną rolę, ale jako te, które służyły do odmierzania ilości składników. Dostojne Angielki w swoich pastelowych kuchniach mieszały dwie filiżanki mąki z dwiema cukru, filiżanką masła i jajek. Z tych proporcji wypiekały maślane babeczki nazywane przez nie cupcakes. Angielskie cupcakes podbiły serca Amerykanów, a potem wróciły do Europy.W Polsce zachywyt nad nimi trwa od niedawna, tych, którzy jeszcze nie próbowali upiec ich we własnej kuchni, zachęcam. Z tego tradycyjnego przepisu angielskie babeczki nie mogą się nie udać.