Tarta orkiszowa z jabłkami i dereniem

Będąc w Browarze Mieszczańskim w Studio Piotra Kucharskiego na warsztatach Chwastożerców, stałam się posiadaczką dereniu. Było go zbyt mało, aby zrobić nalewkę, dżem czy zamarynować jak oliwki. Koniecznie chciałam jednak go użyć. W smaku jest winny, nieco cierpki, dlaczego by nie połączyć go z jabłkiem?   Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Dzięki mące orkiszowej, otrębom pszennym jest bogatym źródłem błonnika pokarmowego. Tarta orkiszowa z jabłkami i dereniem jest sycąca, śmiało może zastąpić drugie śniadanie :)

tarta z jabłkami i dereniem

Dereń jadalny (Cornus mas L.) nie występuje dziko w Polsce. Jest jednak popularny jako roślina ozdobna, często uprawiana. We Wrocławiu możecie go znaleźć w Parku Szczytnickim.

Tarta orkiszowa z jabłkami i dereniem

Wracam do kuchni z pastami po wakacyjnej przerwie. W zasadzie nie wiem, dlaczego tego lata nie było szczególnego apetytu na makaron. Przy pierwszej porcji spaghetti bolognese poczułam tęsknotę. Włoskie ragu di carne   to klasyka. Tradycyjnie z siekaną drobno wieprzowiną i wołowiną. Nieco lżejsze z mięsem drobiowym. Mi najbardziej przypadł do gustu w tym połączeniu indyk. Z lenistwa mielony, a nie pieczołowicie krojony. Do tego warzywa. Sekretem sosu jest długie, cierpliwe duszenie. spaghetti bolognese W australijskiej wersji kulinarnego show MasterChef jeden z uczestników chciał zrobić spaghetti bolognese. Przed absolutną porażką uratował go juror, który zadał banalne pytanie: Jak w ciągu zaledwie godziny chcesz zrobić sos? Wy, jeśli macie niewiele czasu, też nie próbujcie. Składnikom trzeba dać co najmniej 2 godziny, by zmiękły i wzajemnie podzieliły się swoim aromatem. Najlepiej i tak gotować je dwa razy dłużej. Sos  wynagrodzi tę cierpliwość - uwierzcie, a będziecie zachwyceni:) spaghetti bolognese