To miejsce zdominowane jest przez ryby i inne owoce wyłowione o świcie z morza. Że docierają każdego dnia świeże widać na kutrach, które leniwie podpływają do brzegu. Kilka kroków dalej zebrany na nich wcześniej  towar już posegregowany i oczyszczony wystawiony zostaje do sprzedaży. Nie sposób zapamiętać tych wszystkich skorupiaków, które dostępne są w ofercie. Ale można ich dotknąć i podpatrzeć, jak dzielone są na pożądane przez klientów porcje.

  SÄ… takie miejsca, które relaksujÄ… mnie zdecydowanie bardziej niż oszaÅ‚amiajÄ…ce aksamitem piasku plaże, miejsca, w których czas przestaje tak oburzÄ…jÄ…co gonić. Szukam ich wszÄ™dzie tam, gdzie trafiam, czasami z przewodnikiem, częściej zupeÅ‚nie przypadkiem. To lokalne targowiska, które zawsze dajÄ… mi poczucie uroczego zetniÄ™cia siÄ™ z autentycznym klimatem miast, miasteczek czy wsi, które odwiedzam. LubiÄ™ znaleźć swoje stoiska i wracać na nie, by toczyć niezobowiÄ…zujÄ…ce rozmowy o lokalnych produktach. We WÅ‚oszech czerpiÄ™ przyjemność z proszenia o uno ricotty nakÅ‚adanej głębokÄ… Å‚yżkÄ…, w Hiszpanii nigdy nie mogÄ™ siÄ™ zdecydować, jaki rodzaj serano smakuje mi najbardziej. We Francji dajÄ™ siÄ™ namówić na najostrzejszy ser.