Lemoniada z kwiatów czarnego bzu

W tym roku eksperymentuję z lemoniadami. To kolejny przepis na lemoniadę, chyba na moją ulubioną :) Szkoda, że w mieście nie mam dostępu do kwiatów czarnego bzu. Pozostaje mi delektowanie się tymi chwilami u przyjaciół na wsi, gdzie czarnego bzu (a wcześniej kwiatów) jest pod dostatkiem. Lemoniada z kwiatów czarnego bzu Lemoniada z kwiatów czarnego bzu

Kwiaty czarnego bzu w cieście

Po smażonych liściach babki, smażonych liściach szałwii, smażonych kwiatach cukinii, w tym roku przyszedł czas na smażonego kwiaty czarnego bzu :)  W smaku jest wyczuwalna nuta bzu, przez co całość jest bardzo delikatna. Jak dla mnie bomba :) Takie uchwycenia smaku lata na talerzu. Kwiaty czarnego bzu w cieście Czerwiec to pora kwitnięcia kwiatów czarnego bzu. Tak ładnie wyglądają w naturze, że trochę żał je zrywać, ale dla smaku kwiatów czarnego bzu w cieście, naprawdę warto :) Kwiaty czarnego bzu w cieście