Po smażonych liściach babki, smażonych liściach szałwii, smażonych kwiatach cukinii, w tym roku przyszedł czas na smażonego kwiaty czarnego bzu :) W smaku jest wyczuwalna nuta bzu, przez co całość jest bardzo delikatna. Jak dla mnie bomba :) Takie uchwycenia smaku lata na talerzu.
Czerwiec to pora kwitnięcia kwiatów czarnego bzu. Tak ładnie wyglądają w naturze, że trochę żał je zrywać, ale dla smaku kwiatów czarnego bzu w cieście, naprawdę warto :)
Składniki:
- 8 kwiatostanów czarnego bzu
-
2 jajka
- ok. poł szklanki mąki
- 1/4 szklanki mleka mleka
- 1/4 szklanki wody gazowanej
- szczypta soli
- 1 łyżka oleju
- olej do smażenia
Sposób przygotowania:
- Jajka roztrzeb widelcem, dodaj szyptę soli
- Dosyp mąkę, dolej mleko, wodę i olej aż powstanie gładkie, gęste ciasto. Jeśli jest za rzadkie, dodaj mąki, jeśli jest za gęste, dolej mleka
- Rozgzej olej na patelni
- Maczaj kwiatostany w cieście, nie obcinając łodyżek.
- Układaj kwiatki na patelni tak, aby łodyżki były u góry
- Gdy jedna strona się usmaży, obetnij nożyczkami łodygę i przewróć na drugą stronę.
- Po usmażeniu odsącz z nadmiaru tłuszczu na ręcznikach papierowych.
- Przed podaniem kwiaty czarnego bzu posyp cukrem pudrem.
1 Response
kimek - fan kuchni indyjskiej says:
Nigdy nie próbowałem, ale wygląda zachęcająco. A liście babki też ciekawe!