Trzy blogerki i tydzień obfitujący w wyzwania nie do zmarnowania. Taki zacny plan w sierpniu realizowałam z marką Amica , która uczestniczkom podarowała najnowszy model lodówki ułatwiający niewyrzucanie jedzenia. To wszystko dzięki specjalnemu systemowi, w jaki sprzęt jest wyposażony. Sama korzystam z niego i zauważam różnicę.
Kinga z Kuchennego Kodeksu, Pomysłowa Mama Agata i Perfekcyjna w domu Kinga przygotowywały kreatywne kulinarne inspiracje i obdarowywały nimi swoich czytelników. Dziewczyny sprawdzały, czy robienie zakupów z listą ma sens, gotowały zgodnie z planem i resztki znalezione w lodówce zmieniały w intrygujące dania. Była pizza dla kilkunastu osób, kremowe lody, sałatki, tarta. I porcja pysznych emocji. Blogerki chodziły po zakupy z własnymi siatkami, gotowały w rytmie sezonu i udowadniały, że lepiej najpierw zajrzeć do lodówki niż pójść do sklepu.
Po 7 dniach zmagań na zwycięskie miejsce podium trafiła Pomysłowa Mama i to Ona wygrała miejsce na warsztatach kulinarnych, które prowadziłam w poznańskim showroomie AMICA. Agata została moją asystentką. I poradziła sobie wyśmienicie. Mogłam ją wyściskać i pogratulować.
Na lekcję niemarnowania jedzenia dotarły także inne blogerki - @savoryorsweetpl, @owsiana, @beata_kro, @mantulien, @everydayflavours, @upieklo_mi_sie, @tysiagotuje.pl. Ponieważ wiedziałam, że wszystkie będą z Wielkopolski, w menu zaakcentowałam to pyzami na parze i pyrami.
Zrobiłyśmy ziołowe pieczone pulpety z ziemniaków w sosie z dojrzałych pomidorów
- kilogram ugotowanych ziemniaków
- 5 dojrzałych pomidorów
- puszka ugotowanej ciecierzycy (200g)
- 2 jajka
- 2 kromki czerstwego chleba razowego
- szczypta papryki wędzonej
- cebula
- ząbek czosnku
- natka kolendry
- sól, pieprz
- skórka i sok z cytryny
- 4 łyżki oliwy
- 3 łyżki wody
Ziemniaki przełóż do miski, dodaj odsączoną ciecierzycę - nie wylewaj wody po niej. Ugnieć tłuczkiem do ziemniaków lub zblenduj oba składniki. Dopraw solą, pieprzem. Chleb zetrzyj na tarce, połowę dodaj do masy. Kolendrę posiekaj drobno, połowę dodaj do ugniecionej ciecierzycy i ziemniaków. Drugą część odłóż. Cebulę i czosnek drobno pokrój. Wmieszaj do pozostałych składników i połącz z jajkami oraz skórką cytryny. Z masy formuj niewielkie pulpety. Każdy obtocz w pozostałym startym pieczywie. Na patelni rozgrzej oliwę - przesmaż pulpety z obu stron, a potem gorące ułóż w naczyniu żaroodpornym.
Pomidory pokrój w drobną kostkę. Przełóż do miski, dodaj sok z cytryny, pozostałą posiekaną kolendrę, paprykę wędzoną, sól, pieprz oraz wodę. Wymieszaj. Sosem polej podpieczone pulpety. Piekarnik nagrzej do 185 stopni. Wstaw naczynie z pulpetami i zapiekaj przez 25 minut.
Buraki zamarynowałyśmy w soku z wiśni i wypełniłyśmy nimi krucha tartę. A z sos, w którym warzywa się kąpały zredukowałyśmy, doprawiłyśmy cukrem i postała emulsja do polania pyz. Taki zero waste w kuchni.
Tarta z marynowanymi w soku z wiśni burakach
- 250 g mąki
- 125 g masła
- Jajko
- Szczypta soli
Mąkę zagnieć z zimnym masłem, dodaj jajko i sól, szybko wyrób ciasto, gdy będzie gotowe, przełóż je do miski, przykryj i schowaj do lodówki na pół godziny.
W tym czasie przygotuj nadzienie:
- 4 nieduże buraki
- 300 ml soku z wiśni
- sok i skórka z pomarańczy
- 2 ząbki czosnku
- 200 ml śmietany 30%
- 4 jajka
- sól/pieprz
- pęczek świeżej mięty
Buraki umyj i obierz, pokrój na mandolinie bardzo cienko i wszystkie plastry przełóż do miski. Warzywa zalej sokiem z wiśni oraz z pomarańczy. Dodaj posiekaną miętę. Wymieszaj i zostaw na 15 minut.
W drugiej misce wymieszaj jajka ze śmietaną, posiekanym czosnkiem. Dopraw solą i pieprzem.
Schłodzone ciasto rozwałkuj i wyłóż do formy na tartę. Piekarnik nagrzej do 180 stopni, wstaw spód tarty i zapiekaj 10 minut. Buraki odsącz, ułóż je na gorącym podpieczonym spodzie. Posyp skórka pomarańczy Zalej całość masą jajeczną. Wstaw formę ponownie do piekarnika i zapiekaj 25 minut. Przed podaniem udekoruj miętą.
Na deser były pyzy. Dzięki świetnej funkcji parowej - gotowane w piekarniku. Pokochałam tę funkcjonalność. Debiutowałam z bułkami na parze przygotowanymi w ten sposób i byłam zaskoczona ich puszystością i lekkością. By uruchomić funkcję pary, wystarczyło wlać wodę do odpowiedniej komory w piekarniku.
Bułki na parze z owocami
- 35 g świeżych drożdży
- 100g cukru
- 225ml letniego mleka
- 450g mąki pszennej
- 75g roztopionego masła
- wiśnie pozostałe po soku
- szklanka wody
- 2 łyżki brązowego cukru
- 3 łyżki czerwonego wina
Drożdże rozpuść w letnim mleku razem z cukrem i 2 łyżkami mąki. Zostaw do czasu, aż zaczyn urośnie (ok. 10-15 minut). Wlej rozczyn do pozostałych składników i zagnieć ciasto (Zostaw ciasto do wyrośnięcia. Wyrośnięte ciasto rozwałkuj ciasto na ok. 1,5cm grubości i wycinaj szklanką pampuchy. Przykryj pampuchy ściereczką i zostaw do wyrośnięcia na ok. pół godziny. Pampuchy gotuj na parze w przez 10 minut.
W tym czasie do garnka przełóż wiśnie, wlej wodę,wino i wsyp cukier. Gotuj na małym ogniu przez 10 minut aż sos nieco zgęstnieje. Gotowe pampuchy polej gorącym sosem.
W poznańskim showroomie Amica spędziłyśmy niemal cały dzień. Objadłyśmy się obficie i poznałyśmy patenty na niemarnowanie. Zobaczyłyśmy także, jak zmieniała się technologia. W studiu było sporo sprzętu, który marka produkowała przez lata. Interesująca podróż w kulinarną przeszłość. I poczucie ogromnej satysfakcji, że dziś technologiczne rozwiązania w lodówkach Amica sprzyjają ograniczeniu marnowania jedzenia. W trakcie naszej dyskusji narodziło się kilka cennych pomysłów, jak jeszcze można bardziej troszczyć się o kupowaną żywność. Okazało się, że gdzie kucharek kilka - tam moc inspiracji. Dlatego uwielbiam takie spotkania i wymianę myśli.
Jeśli macie apetyt na podobną kulinarną przygodę - obserwujcie profil Amica AGD na Facebooku. Tam pojawiają się zaproszenia na pyszne warsztaty. Ja dziękuję wszystkim za nasze sierpniowe spotkanie. Była moc resztek.