Korzystam jeszcze z letnich dobrodziejstw natury. Ostatnie maliny trafiają do sałatki, dodając jej słodyczy i kwaskowatości zarazem. Do tego ulubione kurki, które mogę jeść w każdej postaci. I trochę lata w postaci grillowanego halloumi. W tej sałatce jest wszystko to, co lubię najbardziej. Maliny możecie zastąpić figami, będzie równie pysznie. Na wierzch chciałam dać podprażone orzechy laskowe, ale zupełnie o nich zapomniałam. Zauważyłam je na blacie, gdy już zmywałam talerze po sałatce ;) Sałatka w mniejszych porcjach może być przystawką, u mnie jest osobnym daniem, które znika z talerzy w zaskakująco szybkim tempie.

Sałatka z halloumi i pistacjami z pomarańczowym dressingiem

Mój organizm stanowczo domaga się lata, albo przynajmniej prawdziwej wiosny :) Spragniona jestem zieleni, nowalijek i owoców. W jadłospisie dominują szparagi, rabarbar i sałatki. Dodatki do nich jeszcze ubogie (poza rzodkiewką oczywiście, ale nie ukrywam że czekam na prawdziwe pomidory, prawdziwe truskawki i nasz polski groszek). Poza latem, spragniona jestem podróży, choćby takich jak ostatnia wyprawa do Grecji z Kubą Korczakiem. Dlatego tymczasowo wspomagam się wspomnieniami i snuję plany na tegoroczny wyjazd, jedząc sałatkę z halloumi (zdając sobie sprawę, że halloumi jadłam po raz ostatni właśnie w Grecji, na Poros). Sałatka jest ekspresowa i pyszna. Pomarańcze dodają orzeźwienia, grillowane halloumi letni smak, a pistacje chrupkości. Jeszcze lepsza (przetestowane!) jest z dodatkiem podduszonych na maśle zielonych szparagów.