bezglutenowe crumble z rabarbarem i rozmarynem

W kuchni uwielbiam prostotę! Dlatego najbardziej lubię włoską kuchnię. Na co dzień jednak przygotowuję posiłki, które mogłabym określić jako comfort food. Dodatkowo, moje dania rzadko kiedy składają się z więcej niż 5 składników i są zazwyczaj z sezonowych produktów.

Tak też jest i w tym przypadku - w prostocie siła! To crumble jest bez glutenu, bez cukru. Wystarczy zamienić masło np. na olej kokosowy, wówczas będzie wegański deser.

Crumble z rabarbarem robi się w 10 minut. W tej kompozycji zachwyca dodatek rozmarynu. Pierwszy raz ożeniłam go z rabarbarem i to jest strzał w 10! Wykorzystam ten duet z przyjemnością ponownie!

Zamiast tradycyjnej kruszonki, zrobiłam kruszonkę z płatków migdałowych. Przyznam się, że tylko dlatego, że po fali pieczenia drożdżowych ciast, skończyła mi się mąka ;) Wyszło pysznie!

bezglutenowe crumble z rabarbarem i rozmarynem
bezglutenowe crumble z rabarbarem i rozmarynem

drożdżówki z serem, rabarbarem i migdałami

Majowy długi weekend sprzyja spotkaniom. Tym nieformalnym, zwoływanym po przebudzeniu, na które najlepiej dociera się rowerem. To czas rozwianych włosów, nieśpiesznych rozmów, zakolegowywania się na nowo z naturą, koca w kratkę i kosza wypełnionego domowymi wypiekami. Buzię można bezkarnie wystawiać ku słońcu i mróżyć zadziornie oczy, w które pchają się zawadiacko ciepłe promienie. Czeka nas przyjemność brodzenia w piasku, zanurzania w smakach łąki pachnącej wciąż wiosenną świeżością, taplania w strugach lecącego, jak zwykle z nienacka, deszczu. Ten moment do niczego nie zobowiązuje, udziela urlopu od rutyny, nie potrzebuje planu, by być wyjątkowy. Warto z tym majem być w zmowie, chwycić go za rękę i ukradniem zerknąć, co ma w ofercie. On pierwszy dzieli się bukietem konwalii, pachnie zniewalająco bzem i karmi nowalijkami. Rozpieszcza lubieżnie, zmysłowo podąża ku miłości, skraca dystans potrzeby pogawędkom toczonym do świtu. Maj prowadzi nas na ulubiony targ, funduje rozpustne śniadania i łagodzi wyrzuty po zbyt dużym deserze. Ustala nasze menu, więc gotują się w nim pierwsze szparagi i dylematy, czy lepsze wśród nich są białe, zielone, a może te rzadziej dostępne fioletowe. Serwuje truskawki, do zmiksowania w koktajlu, zatopienia w czekoladzie lub pogryzania z kleksem mojego ulubionego sera. Zaplata urocze wianki z kwiatów zrywanych ukradkiem. Podarowuje bukiety, które pachną miłością. Zarasza na randki i rozbudza ciekawość. Jest kreatwyny i żądny wrażeń. Do kuchni   maj   zagląda ukradkiem wodząc na pokuszenie. Dajcie się mu uwieść i kupcie koniecznie wiązankę rabarbaru. Przyda się do turlania maślanych drożdżówek. Takich z miejscem do zagospodarowania. Wypełnijcie je serem, dobrym, by nie było niechcianych niespodzianek.  Twarożek kanapkowo- sernikowy Mój Ulubiony  składa się tylko ze śmietanki i kultur bakterii fermentacji mlekowej. Nie ma żadnych niepotrzebnych dodatków - konserwantów czy stabilizatorów.   Jest naturalny, z lekko słonym posmakiem, który akurat wypiekom się nieźle przydaje. Gładko rozmarowuje się na kanapce i lekko miesza. Ma dużo wapnia, białka i witaminy z grupy B.  Twarożek kanapkowo- sernikowy Mój Ulubiony  zawiera    28% tłuszczu, więc dobrze wybrzmi w sernikach, pastach, czy, jak w mojej propozycji - stworzy udaną parę z zalecającym się do niego rabarbarem.   drożdżówki z serem, rabarbarem i migdałami Drożdżówki są wdzięcznym piknikowym towarzystwem, pysznie sprawują się także w podróży i na rowerowej wycieczce. Bywają niewymagające. Dobrze jest upiec ich więcej i dzielić się tą przyjemnością. Sekretem sukcesu są składniki. Do ciasta przede wszystkim dodałam masło w kawałkach. Owszem, wyrabia się je w takim połączeniu trudniej, niż wtedy, gdy używam rozpuszczonego tłuszczu, ale efekt jest wart wysiłku. Ciasto wzmocniłam 2 łyżkami twarożku kanapkowo-sernikowego Mój Ulubiony. Drożdżówki wyszły puszyste, lekkie, bardzo delikatne. Wyraziście dopełnia je   nadzienie, bardzo kremowe skoponowane z twarożku, żółtka i domowego cukru waniliowego. Wierzch stroią młody, polski polski rabarbar i migdały, które wzmacniają ten kremowo-kwaśny mariaż. To co, pieczecie swoje drożdżówki na majowy piknik?   Wieluń Mój Ulubiony

maslane pampuchy z musem rabarbarowym

Czasami nie potrzeba zbyt wiele. Wystarczy słońce, proste danie i możliwość jego skonsumowania na balkonie :) Pampuchy to dla mnie smak lata, zwykle podawane z sosem truskawkowym lub jagodowym. Dla wielu to smak z dzieciństwa, bowiem dzieci je uwielbiają. Tym razem zamiast owoców mus z rabarbaru i wanilii. Pampuchy z musem z rabarbaru zniknęły momentalnie :) maslane pampuchy z musem rabarbarowym Zamiast wycinać pampuchy można oczywiście je formować jak bułeczki - pełna dowolność. Wycinane są jednak cieńsze i szybciej się gotują :)) Przepis na wegańskie pampuchy znajdziecie tutaj. Pampuchy robię w parowarze, ale jeśli go nie macie, to możecie na garnku z wodą zawiązać gazę i na niej położyć pampuchy i gotować pod przykryciem (można przykryć metalową miską). maslane pampuchy z musem rabarbarowym2

Kokosowy pudding chia z musem rabarbarowym

Od niedawna rabarbar ubóstwiam podwójnie. A to dlatego, że jest warzywem! Odkąd dowiedziałam się, że nie mogę jeść owoców (przez moment nie wierzyłam, że to się dzieje naprawdę, a jednak! :/), rabarbar jest świetną alternatywą, która pozwala mi przetrwać letni czas, pełen nadchodzących owoców. Jest orzeźwiający i wyczekany przez kilka sezonów. Idealnie komponuje się z wanilią i mlekiem kokosowym. Dzięki temu mam deser bez cukru, bez owoców, a przy okazji bez laktozy (na szczęście laktozę mogę :)). Kokosowy pudding chia z musem rabarbarowym to ostatnio mój faworyt :) kokosowy pudding chia z musem rabarbarowym Nikt mi jednak nie zabronił jeść kwiatków ;) Dlatego trafiły na wierzch deseru ;) Pudding możecie oczywiście przygotować w słoiku i wziąć do pracy na pyszne, drugie śniadanie. kokosowy pudding chia z musem rabarbarowym1

Niepozorne i skromne w swej prostocie. Czerpiące z czerwcowych owoców. Zwyczajne ucierane ciasto, bez fanaberii, cierpliwego odmierzania. Truskawek dałam na oko, rabarbaru ciut mniej, żeby za kwaśno nie było. Czasem tego mi najbardziej trzeba. Słodyczy niewyszukanej. Takiej nieprzekombinowanej. Za to mocno sezonowej.  Warto  te dostępne od ręki  dary natury wykorzystywać  . ciasto z truskawkami Ciasto popijane herbatą z różą pachnie domowo. Zapewnia dobry nastrój i spełnia kapryśne zachcianki. Lubię je nawet następnego dnia, przy porannej kawie. Budzi przyjemnie, tym swoim owocowym smakiem. Zachęcam do przekonania się :) ciasto z truskawkami

Maślane bułeczki z rabarbarem

Rabarbar i szparagi zdominowały ostatnio moje menu (nie licząc hummusu i falafala podczas urlopu w Izraelu). Jem je naprzemiennie, nie potrafiąc dokonać wyboru, co bardziej lubię. Tym razem rabarbar w wersji śniadaniowej, może być to późne śniadanie, drugie śniadanie, deser lub jakkolwiek - zawsze smakuje :) Wystarczy oderwać bułeczkę (na ciepło nie potrafię się opanować ;)) by cieszyć się smakiem. Maślane bułeczki z rabarbarem Te bułeczki z rabarbarem są bardzo maślane, gdyż poza masłem w cieście, są dwukrotnie nim smarowane. Ten sposób podpatrzyłam (z 10 lat temu?) u bajaderki, w jej przepisie na maślane rogaliki. Bułeczki to jednak szybsza wersja, równie pyszna. Maślane bułeczki z rabarbarem

Białą pavlovą i bezowy tort Dacquoise piekę stosunkowo często na różne okazje, ale sama niestety ich nie jem ze względu na cukier. Próbowałam kilkukrotnie zrobić bezę bez cukru, zastępując ją fruktozą, ale niestety zawsze była klapa. I to dosłowna, bo beza była oklapła, rozpływała się, tworząc naleśnik a nie spód do ciasta ;) Przy okazji tych eksperymentów popsułam młynek do kawy przyjaciół (którzy zadeklarowali się, że mi zmielą fruktozę na puder) a następnie mojej siostry (tak Siostro, nawet chyba o tym nie wiesz - wybacz :)). Tym razem spróbowałam z ksylitolem, rozdrabniając go w blenderze i wyszła! Jeszcze nie idealna, ale już dzielę się przepisem, bo obiecałam i już na tym etapie mogę polecić wszystkim, którzy nie mogą jeść cukru. Na tę bezę (bez cukru) czekałam 9 lat, więc tym razem z nikim się nią nie podzieliłam, będę ją sobie dawkować i się delektować :) Dlaczego beza z rabarbarem i pistacjami? Skąd takie połączenie? Po pierwsze, pojawił się już rabarbar, moja kulinarna miłość :) Po drugie, chciałam spróbować upiec bezę bez cukru, po trzecie przypomniałam sobie o połączeniu rabarbaru z pistacjami i bezą z restauracji Billa Grangera w Londynie. Niewiele więc się myśląc zrobiłam to, co widać - to zdecydowanie moje smaki :) Biała pavlova bez cukru z rabarbarem i pistacjami Bezę piekłam tak, jak biała pavlovą. I tu uwaga: gdy była w piekarniku, musiałam wyjść z domu, zostawiając tylko instrukcje, kiedy wyłączyć piekarnik ;) Gdy wróciłam wieczorem, beza była miejscami lepiąca, nieco gumowa. Zdecydowanie mnie to nie zadowalało :( Włączyłam zatem piekarnik jeszcze na 50 stopni na 20 minut i potem zostawiłam w zamkniętym, zgaszonym   piekarniku. Rano była suchutka, aż za bardzo momentami ;) Na przyszłość (to uwaga dla mnie ;)) lepiej ją piec w niższej niż 150 stopni temperaturze gdyż jest mała i szybko się rumieni) i najwyżej nieco dłużej. Będę eksperymentować :) Jeśli chodzi o smak, to beza na ksylitolu smakuje nieco inaczej. Uwaga: ksylitol ma właściwości przeczyszczające, więc nie zjadajcie naraz całej bezy, choć trudno będzie się powstrzymać ;) Biała pavlova bez cukru z rabarbarem i pistacjami

Ciasto drożdżowe z rabarbarem, truskawkami i kruszonką

Zapach drożdżowego ciasta należy do moich ulubionych zapachów (tuż za zapachem świeżego pieczywa). Do smaków również, bo domowe drożdżowe ciasto mogłabym jeść na okrągło, nawet jak już lekko podeschnie. To niestety nie ma szansy zeschnąć, bo znika błyskawicznie.

Jest maślane, puszyste i "akuratnie" słodkie. Słodycz kruszonki równoważą truskawki i rabarbar. żałuję, że zostały mi już tylko zdjęcia ;)

Ciasto drożdżowe z rabarbarem, truskawkami i kruszonką Truskawki i rabarbar to dobrana para. Idealnie pasują tu również migdały, wanilia i skórka z cytryny, więc możecie eksperymentować z dodatkami. Ciasto drożdżowe z rabarbarem, truskawkami i kruszonką

Nalewka z rabarbaru - rabarbarówka

Rabarbar uwielbiam w każdej postaci. W sezonie (który na szczęście trwa długo), zawsze mam go w lodówce. Tym razem będę mieć go też zimą, w postaci nalewki. Nalewka z rabarbaru to dla mnie odkrycie tego lata. Robiłam ją kilkakrotnie, bowiem znika w zaskakująco szybkim tempie, jest też dobrym pomysłem na kulinarny prezent. Nie lubię słodkich nalewek, więc ta jest dla mnie idealna, kwaskowaty rabarbar, cukier a na koniec dodatek cytryny. Możecie nalewkę modyfikować w dowolny sposób, dodając np. korę cynamonu czy lakę wanilii. Mi zdecydowanie wystarcza jej podstawowy smak. Nalewka z rabarbaru - rabarbarówka Rabarbarówka to również dobra baza do drinków. Wybornie smakuje z lemoniadą cytrynowa i kostkami lodu lub w wersji mocniejszej z prosecco. Nalewka z rabarbaru ma piękny kolor i jest przezroczysta, nie trzeba jej jakoś specjalnie filtrować. Nalewka z rabarbaru - rabarbarówka

Wegański deser z tapioki z rabarbarem i truskawkami

Pierwszy raz tapiokę jadłam wiele lat temu (15?20?) podczas wakacji u rodziny w górach. Z kuzynką pojechałyśmy do Jeleniej Góry do chińskiej restauracji "Shanghai" i tam po raz pierwszy jadłam deser z tapioki. Zaciekawiły mnie te nieznane kuleczki, które były podawane z bananami. Teraz tapiokę można kupić bez większego problemu, w bardzo przystępnej cenie, zatem możemy eksperymentować :) Przypomniałam sobie o niej kilka dni temu, gdy na moim ulubionym wegańskim blogu (jadłonomia) zobaczyłam podobny deser. Przygotowałam sprawdzonym sposobem, jako deser dla mojej wegańskiej chrześnicy (która jest dla mnie inspiracją do odkrywania kolejnych roślinnych smaków :)) Wegański deser (puding) z tapioki z rabarbarem i truskawkami Tapioka to kasza, która otrzymuje się z manioku. Jest pozbawiona smaku, bardzo lekkostrawna i nie zawiera glutenu :) Możecie ją bez problemu kupić w Kuchniach Świata (450g kosztuje 6zł i jest bardzo wydajna. Zasada w jej użycia jest prosta:   1 łyżka tapioki na 200-250 ml płynu (mleka, soku, wina). Możecie eksperymentować z dodatkami, dodając różne owoce lub kakao czy karob. Z bakaliami i cynamonem też będzie smaczna :) Wegański deser (puding) z tapioki z rabarbarem i truskawkami