Dziś będzie wpis osobisty. Wyjątkowy. O historii, która, jak wiedzą Ci, co zajrzeli do notki o nas - zaczęła się w piaskownicy. Z tych niezobowiązujących wydawałoby się babek wyrosło marzenie. O miejscu pełnym pasji. Wypełnionym wrażeniami z podróży i doświadczeniem czerpanym od najlepszych szefów kuchni. Po drodze była kariera, premiowana kolejnymi sukcesami, pewna wizja zawodowego rozwoju, dobrych pieniędzy, mieszkania ze stiukami w stylowej kamienicy. Idealny plan, pieczołowicie i precyzyjnie wcielany w życie. Duma, małe i wielkie radości. Gdzieś w tym wszystkim nieśmiało rodził się apetyt. Pożądliwy głód zmiany. Wywrócenia obowiązujących norm do góry nogami. Brylantowa 16 Ta decyzja wymagała niesamowitej odwagi. By zostawić to, co pewne i rzucić się na głęboką wodę kulinarnych wyzwań. Przestać się w kuchnię bawić, pisać o niej na blogu, nieśmiało testować, a chcieć zaprosić nieznajomych. Czasami wymagających. Marudzących. Nie w humorze. Oczekujących zbyt wiele. Mieć pewność, że to krok w dobrą stronę, bo są w rękach atuty nie do wytrącenia. Wiedzy, determinacji. Umiejętności i biznesowej dojrzałości. Brylantowa 16 Ten mariaż zaowocował autorskim miejscem. Brylatnową 16, kuchnią emocjonalną, w której od dziś czeka na Was Agata ze swoim zespołem. Zadbała o każdy detal. Wybrała odcień krzeseł, na których usiądziecie, ziarna kawy i mąkę do makaronu. Mam nadzieję, że każdy, kto zajrzy na wrocławski Ołtaszyn, dostrzeże tę troskę. I wierzę, że to miejsce skazane na sukces. Menu sezonowe, jeśli  dotrzecie tam niebawem koniecznie spróbujcie raviolo z bobem - obłędne. Zaskakuje też ręcznie robione pappardelle z sercem wołowym i masłem orzechowym. To  zapowiada się na torpedę absoloutną  Brylantowej:) Autorem nieoczywistej fuzji  smaków jest świetny szef kuchni Piotr Andruszko. Brylantowa 16 Agato, szefowo, restauratorko - zaciskam mocno kciuki. Za gwiazdki i miejsce w żółtym przewodniku. A przede wszystkim za nieposkromiony apetyt gości, którzy będą wracać. Powodzenia! Wszystkich spragnionych kulinarnych wrażeń, poznania Agaty od  kuchni zachęcam  - zmierzajcie na Brylantową 16 we Wrocławiu.

Las Tapas

W ramach Tygodnia Restauracji we Wrocławiu wybrałam się do Las Tapas. Jest to hiszpańska restauracja położona w niezwykle urokliwym miejscu, tuż nad Odrą, z widokiem na Uniwersytety Wrocławski, tuż obok Przystani. To, co rzuciło mi się w oczy zaraz po wejściu to wielka sala z mnóstwem stolik.ów Niestety pustych. W sam raz na firmową imprezę. Na środku znajduje się bardzo długi bar, podobno drugi najdłuższy bar w Europie, z liczącą 20 metrów, poruszającą się taśmą z talerzyki z przekąskami. I przekąski są faktycznie zaletą tego lokalu. Tapasy kosztują po 10zł i wybór jest duży. My skusiliśmy się na kozi ser w szynce, pierścienie kalmara z sosem andaluzyjskim, szaszłyk z krewetką i łososiem, hiszpańskie wędliny i sery. Wszystko jest ładnie podane - musicie uwierzyć mi na słowo, bo zapomniałam wziąć ze sobą aparatu :/ Las Tapas

Art Restauracja i Kawiarnia

Zainicjowany w zeszłym roku przez Groupon Polska projekt Tydzień Restauracji doczekał się swojej drugiej edycji. Jego twarzą został Dariusz Kuźniak, renomowany szef kuchni oraz finalista popularnego programu telewizyjnego Top Chef. Akcja potrwa do 23-go lutego, bierze w niej udział 70 restauracji z sześciu miast: Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Poznania, Trójmiasta oraz Śląska. Szefowie kuchni restauracji biorących udział w Tygodniu Restauracji przygotowali dedykowane menu w specjalnych cenach. Znalazły się w nich również dania, z których słyną. Gdy zobaczyłam, że we Wrocławiu w tym projekcie bierze udział Art Restauracja i Kawiarnia, nie wahałam się ani chwili, by wybrać tę restaurację. Miałam bowiem przyjemność poznać szefa kuchni Grzegorza Pomietło blisko rok tomu i ufam jego potrawom bezgranicznie. Dania przygotowane są ze świeżych składników (restauracja zaopatruje się u lokalnych dostawców), podane starannie ale bez przesadnych ozdób. Wszystko ze smakiem, a część ze smakiem dawnego Wrocławia. Kuchnia Wrocławia jest bogata, częściowo jednak zapominam, charakteryzująca się wpływami wielu kultur. To właśnie ona (poza kuchnią włoską) inspiruje kucharzy Art Restauracji i Kawiarni do wzbogacania menu. Art Restauracja i KawiarniaW ramach Tygodnia Restauracji do wyboru są 3 zupy, 2 rodzaje domowego makaronu (w tym z szyjkami rakowymi po wrocławsku), 2 rodzaje dań z ryb oraz kilka z mięsa.