Zupa z dyni z pomarańczą

Była już zupa z dyni z gruszkami, była także dyniowa z jabłkami, także z korzennymi przyprawami, z szałwią, z pomidorami, z mleczkiem kokosowym. Jak widać możliwości jest wiele i na pewno jeszcze wiele przed nami :) Dynia to dobra baza do zup, zwłaszcza do kremów. Jest słodka w smaku, dlatego pamiętajcie, aby przełamać tę słodycz czymś z charakterem: chili, imbirem, kuminem, curry, cytrusami, szałwią, czosnkiem czy rozmarynem. Bez tych dodatków wyjdzie Wam bowiem deser dla niemowląt - to moje porównanie do zupy z dyni, którą jadłam ostatnio z jednej z wrocławskich restauracji. Zapragnęłam zupy z dyni wyrazistej w smaku. Ta właśnie taka jest, ostra (czosnek, chili i imbir) i zarazem orzeźwiająca dzięki pomarańczy i oliwie z pomarańczy. Pomarańcza łagodzi tutaj dodatkowo ostry smak, równoczesnie przełamując słodycz. Ta zupa trafia do grona moich ulubionych zup z dyni :) Zupa z dyni z pomarańczą

Korzenny syrop dyniowo-jabłkowy do kawy

Syrop dyniowo-jabłkowy do kawy za pierwszym razem powstał na drodze kulinarnego eksperymentu ;) Został mi bowiem mus z korzennego deseru z tapioki, do którego dolałam wody, dosłodziłam i wlałam do kawy :) Tak mi zasmakował, że odtworzyłam ponownie ten smak :) Korzenny syrop dyniowo-jabłkowy do kawy Do zrobienia syropu z dyni użyłam dynię chestnut (dawna japońska odmiana). Ma ona delikatnie orzechowy posmak i pomarańczowy miąższ. Zamiast niej możecie użyć dyni piżmowej. Na zdjęciu: dynia chestnut (zielona), pośrodku piżmowa, z tyłu dynia bananowa :) Korzenny syrop dyniowo-jabłkowy do kawy

Korzenny deser z tapioki z cynamonem i z musem z dyni

W jesienne chłody zdecydowanie trzeba się rozgrzewać :) Np. korzennymi przyprawami, które zmieniły deser z tapioki nie do poznania. Do tego deseru bardzo pasuje mi mleko owsiane, które dobrze komponuje się z cynamonem, kardamonem, dynią i jabłkami. Jeśli chcecie, możecie dorzucić do deseru rodzynki lub figi czy daktyle (wówczas dajcie trochę mniej ksylitolu). Korzenny deser z tapioki z cynamonem i z musem z dyni Przygotowanie deseru ma tę zaletę, że w takiej formie można wziąć go do pracy jako drugie, pożywne śniadanie. Korzenny deser z tapioki z cynamonem i z musem z dyni

Dynia jest niezwykle wdzięczna. Zachęca do kreatywności. Pozwala na ryzyko i rzadko rozczarowuje. Dostosowuje się za to do warunków i oczekiwań bezboleśnie. Dynia dobra jest w kremowej zupie, zapieczona z serem, w aksamitnym risotto i smacznie radzi sobie w deserach. Ideał po prostu w kilkunastu odmianach. Do wykorzystania teraz koniecznie, gdy sezon w pełni i leży leniwie na straganach. Jest w czym wybierać, można kaprysić i w kuchni z dynią zaszaleć. Albo po prostu ją ugotować. W dobrym towarzystwie. krem z dyni Moja dyniowa odsłona pozbawiona jest soli. Akcja Cisowianki Gotujmy zdrowo - mniej soli mobilizuje do takich kompozycji, w których soli nie potrzeba. Tutaj dobrze ją zastępują korzenne przyprawy. Ich siła uderza na tyle solidnie, że dynia ma i smak i aromat i sporo korzyści. Krem jest wyrazisty, bo cynamon, kardamon, anyż i imbir dodają mu charakteru. Chilli wieńczy dzieło i sprawia, że zupa rozgrzewa porządnie, więc na zbliżające się jesienne chłody - wyśmienita. Krem z dyni ma w sobie tyle  dodatków, że soli już mu nie potrzeba, wręcz stawiam tezę, nie do obalenia, że sól by tylko wszystko popsuła. Zbyt dominuje, zakłóca, psuje efekt i wyjątkowość korzennych przypraw. Dynia bez niej ma szansę, by zaprezentować się od tej swojej słodszej strony, wzmocniona imbirem czy anyżem nabiera uroku. Akcja Cisowianki - Gotujmy zdrowo - mniej soli udowadnia, że soli, którą sypiemy często bezwiednie wcale nie potrzebujemy tak dużo. Negatywnych skutków, jakie z solą idą w parze też nie. Po co nam obrzęki, cellulit i problemy z sercem. Lepiej po prostu dopuścić do smaku naturalne przyprawy. Spróbujcie:) krem z dyni