Tapioka jest dobrą bazą do robienia budyni czy kisielu. Nie zawiera glutenu i cholesterolu, jest niskokaloryczna (niestety ma dosyć wysoki indeks glikemiczny). Przeważnie używam drobnych kulek, tym razem przygotowałam pudding z tapioki perlistej o grubych kulkach (to ta, którą się używa do bubble tea). Wymaga ona namoczenia, by później już w ekspresowym tempie przygotować deser. Wystarczy zagotować ją bowiem z mlekiem i dodać kilka kostek czekolady. W razie potrzeby dosłodzić do smaku syropem z agawy lub ksylitolem. Pudding z tapioki jest bardzo sycący, dlatego możecie go zabrać (przygotowując w słoiku) do pracy na drugie śniadanie :) Początkowo planowałam zrobić czekoladowy pudding z dodatkiem lawendy (kiedyś zrobię!), ale ponieważ w ręce wpadła mi świeża marakuja, nie zastanawiałam się długo. Do deseru czekoladowego dodałam trochę egzotycznego smaku w postaci miąższu z marakui, płatków kokosowych i posiekanych pistacji. Połączenie bardzo udane. Pudding czekoladowy będzie też pyszny z wiśniami z syropu (lub z nalewki lub z kompotu) lub z musem z malin, jeśli akurat macie ochotę na rodzime smaki.