Gdzieś przeczytałam, że Polacy wyrzucają aż 9 milionów ton żywności. To daje nam 5 miejsce wśród krajów, które marnują najwięcej jedzenia.  Z dumą więc przyznaję, że ten  pasztet powstał z resztek. Bazą była ciecierzyca, której   za dużo ugotowałam do innego dania. Z nią  połączyłam to,  co  było w lodówce. Pomidora, świeże zioła, kilka ząbków czosnku. Wyszły dwie całkiem spore foremki.  Ich zawartość zniknęła  błyskawicznie.

To kolejne danie przywiezione z podróży. Tym razem na nasz stół trafiło z londyńskiej dzielnicy Barking zamieszkanej głównie przez Hindusów. Kluczowe są przyprawy, najłatwiej kupić je na targu, których w stolicy Wielkiej Brytanii nie brakuje. Masala dostępna jest też w naszych sklepach, wystarczy tylko dobrze poszukać. Ta mieszanka ma charakterystyczny aromat, a mięso dobrze nią nasiąka.  

Zwykle piekę kaczkę w całości z jabłkami i pomarańczami. Tym razem nie miałam cytrusów ani chętnych do pomocy w jedzeniu całej kaczki, więc wybór padł na pierś z kaczki z jabłkami, marynowaną w musztardzie. Musztarda podkreśliła smak, dzięki czemu kaczka zyskała na wyrazistości. pierś z kaczki z jabłkami

Ten schab robiłam kiedyś namiętnie, ostatnio zupełnie zniknął z mojego menu, czego  żałuję, bo pamiętam, że potrafił zachwycić. Jest wyjątkowo kruchy i  po kilkugodzinnej kąpieli w cytrynowej marynacie niezwykle esencjonalny. Obficie przełożony cieńkimi plastrami czosnku,wyśmienice kontrastuje z kwaśnym sosem. Choć w przepisie, który dostałam od cioci nie było ziół, zaryzykowałam i obsypałam go świeżą kolendrą. To danie ma jeszcze jedną zaletę - przygotowuje je się wcześniej, przed  zaserowowaniem  trzeba tylko  przełożyć naczynie z lodówki do piekarnika.  

Póki rozpocznę sezon piernikowy proponuję korzenne muffinki. Podczas pieczenia w całej kuchni czuć zapach piernika. Aromat ten nieodzownie kojarzy mi się z zimą i pomimo, że piernikowe muffinki można piec cały rok, rezerwuję je tylko na ten okres. Piernikowe muffinki

Jestem absolutną fanką kremów,  najchętniej miskowałabym wszystkie zupy. Brokułowa należy do tych, które dają możliwość rozmaitych kompozycji. Samo warzywo jest  dla mnie nieco mdłe, ale wzbogacone o ostry smak gorgonzoli, tworzy sycącą przystawkę.  Krem doprawiony posiekaną zieloną pietruszką i kolendrą  powstaje błyskawicznie.  

Najpyszniejsze naleśniki są w Paryżu. W każdej uliczce można natknąć się na niewielkie stoiska  z ogromnym wyborem crepsów. Mają konsytencję przezroczystego arkusza papieru. Są delikatne i  uzupełnione   rozmaitymi dodatkami. Najbardziej widowiskowo wyglądają te płonące, polane wcześniej odrobiną pomarańczowego likieru. Moja śniadaniowa wersja jest zdecydowanie spokojniejsza. Dzięki granatom i cytrynie bardzo orzeźwiająca i energicznie nastawiająca do czekającego nas dnia.  

Polędwiczki z natury są bardzo delikatne, dlatego doskonale smakuje do nich białe wino, nie tylko do picia. Dodatek masła zaś sprawia, że są aksamitne w smaku i niewysuszone. Danie przygotowuje się szybko, a efekt finalny jest naprawdę wart wypróbowania. Polędwiczka w białym winie

Zimową porą często mam ochotę na tradycyjne smaki. Kiedyś w restauracji zamówiłam żeberka na kapuście i muszę przyznać, że były pyszne. Odtworzenie tego dania okazało się wyjątkowo łatwe, można by rzec, że obiad robi się właściwie sam. Å»eberka są miękkie i aromatyczne - takie jak lubię. żeberka na kiszonej kapuście

W oryginalnej wersji sos był otoczką dla polędwiczek wieprzowych, smakował mi tak bardzo, że szybko  miałam ochotę na powtórkę. Gdy okazało się, że w moim sklepie został już tylko schab, wzięłam, co dawali, bo mięso przecież i tak miało być dodatkiem do tej aromatycznej marynaty. Sos jest gęstny, w kolorze  karmelu  przygaszonej brązem grzybów. Słodki i ostry  zarazem  zamienia mięso w kruche i soczyste  jesienne danie.