Wegańskie naleśniki z mąki gryczanej - 2 składnikowe

Naleśniki z kaszy gryczanej są ostatnio moim hitem. Uwielbiam takie coś, z niczego: wystarczy tylko kasza gryczana niepalona i woda. Niewiarygodne, prawda? Doprawdy nie wiem, jak to możliwe, że wychodzą z tego pyszne naleśniki. Dobre zarówno na słodko (pochłaniam je z syropem z agawy), jak i na słono. Dzięki właściwościom odżywczym kaszy gryczanej są nie tylko smaczne, ale i bardzo zdrowe. Wegańskie naleśniki z mąki gryczanej - 2 składnikowe Biała kasza niepalona ma bardzo dużo białka, porównywalnie z jajkiem. Poza tym jest bogatym źródłem witamin (B,A,E) oraz magnezu. Co więcej, nie posiada glutenu, ma niski indeks glikemiczny i zawiera dużo błonnika. Wybierajcie kaszę gryczaną niepaloną, gdyż ma zdecydowanie więcej wartości odżywczych od prażonej (która traci je niestety w obróbce termicznej). Wegańskie naleśniki z mąki gryczanej - 2 składnikowe

Środek tygodnia spędziłam w Złejwsi .O powodach wizyty niebawem, najpierw dobre inspiracje, które stamtąd zabrałam. Pierwsza ma związek z ukochaną przeze mnie kaszą. W Złejwsi jaglanka kąpana była w soku z buraków, ja zatopiłam ją w jabłkach. Do tego miód, migdały i mam śniadanie w wersji luksusowej. Jest zdrowo i energetyzująco. Kasza uwodzi delikatnością i zapachem. Warto z nią poflirtować:) kasza jaglana Kasza jaglana w tej postaci dobrze odegra też  rolę deseru.Jest lekkostrawna, więc można się nią raczyć bez zobowiązań. Jeśli jeszcze nie próbowaliście zabawy z jaglanką, czas nadrobić zaległości. kasza jaglana  

Październik był dla mnie łaskawy. Dał sporo dobrej pogody, nowych miejsc odkrytych w podróżach przez Polskę. Miałam czas na ulubione śniadania. Troskę o te umykające zazwyczaj  poranne chwile, które mogły przeciągać się leniwie. Te placki z jabłkami do takich momentów pasują do wyśmienicie. Można je smażyć bez pośpiechu, rozsypywać wokół nich perełki cukru i zjadać bez wyrzutów, z przyjemnością. placki z jabłkami Placki są łatwiejsze niż te drożdżowe, w zasadzie nie kapryszą, więc po prostu muszą się udać, nie ma wyjścia:)Do ciasta dodałam pokrojone drobno jabłka, cynamon i rodzynki. Dzięki takim składnikom są jeszcze bardziej jesienne. Można je odgrzewać, choć wtedy tracą nieco uroku. placki z jabłkami

Pamiętacie ten  wzruszający  filmowy  moment, kiedy Ted Kramer usiłuje zrobić śniadanie synowi? To jego debiut, niczego nie potrafi znaleźć, a jednak udaje mu się usmażyć przyzwoite francuskie grzanki.  W  tej scenie ze Sprawy Kramerów  jest sporo  refleksji i rodzącej się ojcowskiej miłości. Francuskie grzanki  też są takie. Ciepłe, rozgrzewające, doskonałe francuskie grzanki Jeśli więc właśnie zastanawiacie się, co zjeść na śniadanie, zróbcie francuskie grzanki. Szczególnie teraz, gdy potrzeba więcej energii. W tej porcji macie jej przyzwoitą dawkę. To przepis na celebrowanie poranka. W pojedynkę lub w duecie. Ja   lubię   grzanki na słodko. Mój mąż posypuje je żółtym serem. Wy wybierzcie swój wyjątkowy składnik. francuskie grzanki

Całkiem niezobowiązujące. Lekkie niczym puch. Ulotne, jak chwila, bo w chwilę powstają i po niej znikają. Dobre do śniadania lub zamiast niego. Nieco jesienne, a jeszcze wakacyjne. Na deszczowe popołudnie albo słoneczne poranki. Zresztą, wcale nie trzeba szukać powodu, by upiec sezamowe ciasteczka. Wystarczy po prostu pójść do kuchni:) sezamowe ciasteczka bez maki Sezamowe ciasteczka można urozmaicić ulubionymi bakaliami. Drobno pokrojone rodzynki będą dobre,  płatki migdałowe, wybierzcie dodatki, na jakie macie ochotę! Smacznego:) sezamowe ciasteczka bez mąki

Jedzenie budzi wspomnienia. Jest jak dodatkowy bagaż przywożony z podróży. Tych dalekich, na koniec świata i bliskich, za róg własnego domu. Kolekcjonuję je w pamięci, spisywane na przypadkowych kartkach i telefonicznym notesie. Czasem tkwią niewzruszone przez lata. Do niektórych wracam namiętnie włączając je na stałe do domowego menu. Szalenie lubię, gdy dzięki jedzeniu  przywołuję  ważne chwile. Zapach pomidora przypominający beztroskie dziecięce wakacje.  Smak słodkich mirabelek odnaleziony  nad austriackim Dunajem. Rozkoszuję się tymi wspomnieniami, inspiruję albo poprawiam sobie nastrój. crostini z wątróbką Crostini z wątróbką jadłam w toskańskiej Cortonie. Namówiła mnie na nie   Tessa Capponi -Borawska.W jednym ze swoich kulinarnych felietonów , a może w książce, nie pamiętam, ale to bez znaczenia,  bo  istotniejsza  była jej opowieść, że  wraca na tę przekąskę za każdym razem, gdy jest w pobliżu. Zaufałam  fachowej rekomendacji i poznałam zupełnie nowe oblicze wątróbki. Aksamitne i delikatne. Dziś ja polecam Wam tę przekąskę, bo nie dość, że aromatyczna, to jeszcze bez soli. Ograniczamy jej spożycie z premedytacją w akcji Cisowianki - Gotujmy zdrowo - mniej soli. Okazuje się, że nie trzeba wyjątkowych kulinarnych zdolności, by wykreować smak, w którym niczego nie będzie brakować. Tak dzieje się z crostini i wątróbką. crostini z wątrobką Sól fenomenalnie zastępują anchois i kapary. Charakter wątróbki ambitnie podbija chilli. Świeża szałwia i rozmaryn są dla niej niczym najlepsi przyjaciele. Szukajcie takich połączeń, bo warto. W kontrze do soli, której używamy zupełnie nieświadomie zdecydowanie za dużo, mamy sam dobrobyt. Nie namawiamy Was do pożegnania się z solą bezkompromisowo, bo tak się nie da. Ona jest wszędzie. Nawet w ciastkach, które jecie na deser. W akcji Cisowianki Gotujmy zdrowo- mniej soli    sugerujemy jedynie, żeby nie dodawać  soli tam, gdzie nie potrzeba. Po co Wam cellulit, obrzęki, zatrzymana w organizmie woda, opuchlizna i podkrążone oczy. To wszystko dostajemy w pakiecie, gdy solimy za dużo. Do tego zmęczenie i nadciśnienie. Można z nadmiarem soli się rozstać i za nią nie tęsknić. Pod warunkiem, że wypełnicie pustkę wyrazistymi dodatkami. Tak, jak w crostini z wątróbką.

Wracam chętnie do kaszy jaglanej, bo zdrowa, sycąca i dobra. Oczywiście, jeśli jest ciekawie  zrobiona. W pudding zamieniłam ją po raz pierwszy i cieszę się z tej kuchennej kreacji. Kasza w takiej postaci ma dwa oblicza, może być podana na rozpoczęcie dnia, jako energetyczne śniadanie, można serwować ją na podwieczorek. Deser wpisuje się w trend, który o uszy i kulinarny nos obija mi się natrętnie bez przerwy, czyli dietę bezglutenową. Wprawdzie to czysty przypadek, ale jeśli  ktoś szuka inspiracji, oto ona. pudding z kaszy jaglanej Kasza jaglana to najlepszy przyjaciel naszego organizmu. Nie uczula i świetnie radzi sobie z infekcjami typu katar czy kaszel, bo skutecznie walczy ze śluzem. Nie jest kapryśna. więc lubi i słodkie i słone dodatki. Do tego puddingu śmiało można dodać inne letnie owoce. Myślę, że zamiast banana dobre będą również śliwki, a borówki można zamienić na maliny albo brzoskwinie. Eksperymentujcie i cieszcie się dobrodziejstwem jaglanki. pudding z kaszy jaglanej

Takie śniadanie, weekendowo leniwe, najlepiej smakuje na dworze. Późny przedpołudniowy piknik, perspektywa tarasowego hamaku, leżak wciśnięty na niewielki balkon. Duety   radośnie beztroskie, ładujące wyczerpane tygodniowym pośpiechem baterie. Jest czas na odkładane wieczorami gazety, na porzuconą książkę. Rozmowę i jeszcze jedną filiżankę herbaty. Trzeba siebie rozpieszczać, niech poranna przyjemność przeciągnie się dłużej.  Te grzanki  z  miękkim serem, delikatnością roszponki i słodyczą miodu to moje sobotnie must have  .   grzanki z serem kozimI co z tego, że maj za oknem deszczowy, że słońca mało, że jesienne kurtki przydają się bardziej niż zwiewne pastelowe sukienki? Kto by się tym przejmował, skoro takie śniadanie czeka? Jak zwykle wszystko przecież zależy od perspektywy...Ta jest wyjątkowo apetyczna:) grzanki z serem kozim

Jajka sadzone na czosnku niedźwiedzim i podagryczniku

W dzieciństwie podziwiałam, jak babcia jadła zupę z pokrzyw. Pokrzywa kojarzyła mi się wówczas z bólem, więc nie dałam się namówić do jej spróbowania (teraz tego żałuję). Poza tym, jak można jeść chwasty? Jak najbardziej można :) Z wiekiem to zrozumiałam i teraz jestem otwarta na takie dary natury, z pozoru nieprzydatne. W sezonie zdecydowanie wolę takie zielsko od pospolitych warzyw. W pewną kwietniową sobotę na śniadanie przygotowałam jajka sadzone na czosnku niedźwiedzim i podagryczniku. Jajka były od Pani Eli (kilka domów dalej na wsi), czosnek niedźwiedzi wyhodowany pod domem znajomej, a podagrycznik rozrastał się bardzo pod murem, jako niezwalczany chwast. Uwielbiam takie dania "z niczego". Te jajka sadzone były najlepsze, jakie ostatnio jadłam. Wierzch posypałam świeżo zerwanymi kwiatkami bluszczyka kurdybanka, kolejnego jadalnego chwasta :) Jajka sadzone na czosnku niedźwiedzim i podagryczniku Podagrycznik, choć uważany często za chwast, należy do rodziny selerowatych. Szybko się rozrasta za pomocą kłączy. Występuje w lasach liściastych, w ogrodach, a także na łąkach. Liście można potraktować tak samo jak szpinak, zarówno na ciepło, jak na surowo jako dodatek do sałatek. Ma lekko gorzkawy smak, który mi nie przeszkadza. Podagrycznik zawiera   m.in. witaminę c, żelazo, wapń i potas. Ma właściwości regenerujące i odtruwające. Warto zatem go jeść. podagrycznik

Jajka z czosnkiem niedźwiedzim to propozycja dania na wielkanocny stół. Czosnek niedźwiedzi ma wyrazisty smak, ale zdecydowanie mniej dominujący niż pospolity. Zatem bez obaw: nie będziemy zionąć ogniem przy świątecznym śniadaniu ;) Jajka poza tym, że świetnie smakują, to ładnie się też prezentują. Jajka z czosnkiem niedźwiedzim to alternatywa do wszelkich tradycyjnych faszerowanych jajek. Przepis prosty, kilka składników, a smak... zupełnie inny niż znany nam do tej pory. Tym przepisem zwyciężyłam konkurs w   Magazynie Kuchnia "Marne resztki...jajka faszerowane" Jajka faszerowane czosnkiem niedźwiedzim Magazyn Kuchnia Czosnek niedźwiedzi jest pod częściową ochroną, ale można go uprawiać. W sezonie można go kupić na targach lub w dobrych warzywniakach. Mam to szczęście, że koleżanka ma bardzo dużo zasadzonego czosnku niedźwiedziego koło swojego domu i chętnie się nim ze mną dzieli :). W sezonie delektuję się jego smakiem w postaci pesto z czosnku niedźwiedziego, dodatku do zup i sałatek, a także jako substytut szpinaku. Z twarożkiem smakuje równie dobrze. Czosnek niedźwiedzi ma działanie bakteriobójcze dzięki adenozynie (którego jest ok. 20 razy więcej niż w czosnku pospolitym)   - substancji posiadającej właściwości witamin A, C, E i selenu.Poza tym czosnek niedźwiedzi wpływa korzystnie na krążenie krwi w organizmie. Jajka faszerowane czosnkiem niedźwiedzim