Pudding chia z masłem orzechowym zjadam na śniadanie. Wstaję, gdy za oknem wciąż ciemno i zanim porządnie obudzi mnie kawa sącząca się z ekspresu, dodaję sobie potrzebnej o poranku mocy nasionami. Wypełniony po brzegi słoiczek wyciągam z lodówki, bo ziarna potrzebowały chłodu i czasu do nasiąknięcia. Najlepiej więc śniadanie przygotować zaraz po kolacji. I o świecie nie tracić cennego czasu.   Mój pudding dosłodziłam musem z suszonych śliwek i bananów. I muszę pilnować swojej porcji, bo wokół mam chętnych do degustacji.

Deser chia z czarnymi porzeczkami

Czarna porzeczka to moje odkrycie na nowo. Ma niski indeks glikemiczny, a mimo to mnóstwo w sobie słodyczy. To jeden z nielicznych owoców, które ewentualnie mogę jeść w niedużych ilościach (jagody, morwy, porzeczki, brzoskwinie, wiśnie, grejpfruty). Według mnie trochę nie doceniamy tego owocu, który powinien pretendować do miana superfoods.   100g porzeczek czarnych stanowi 260% dziennego zapotrzebowania na witaminę C. Idealnie sprawdza się w koktajlu czy deserach. Czarna porzeczka świetnie komponuje się z mlekiem kokosowym. W deserze dobrze się sprawdza z nasionami chia. Nie trzeba ich zbyt wiele, bowiem mus porzeczkowo-kokosowy jest już sam w sobie gęsty. Nasiona chia z kolei są bardzo bogate w błonnik i inne właściwości odżywcze, o których możecie poczytać tutaj. Deser chia z czarnymi porzeczkami Czarna porzeczka to bomba zdrowotna. Sok z czarnych porzeczek pomaga w leczeniu migreny, problemów żołądkowych a także działa wspomagająco przy wyczerpaniu organizmu. Poza wspomnianą witaminą C, czarna porzeczka jest bogata w prowitaminę A oraz witaminy H, B1, B2, B6, PP. Zawiera też liczne sole mineralne: fosfor, magnez, wapń, żelazo, potas, siarka, bor, cynk i mangan.

Kokosowy pudding chia z musem rabarbarowym

Od niedawna rabarbar ubóstwiam podwójnie. A to dlatego, że jest warzywem! Odkąd dowiedziałam się, że nie mogę jeść owoców (przez moment nie wierzyłam, że to się dzieje naprawdę, a jednak! :/), rabarbar jest świetną alternatywą, która pozwala mi przetrwać letni czas, pełen nadchodzących owoców. Jest orzeźwiający i wyczekany przez kilka sezonów. Idealnie komponuje się z wanilią i mlekiem kokosowym. Dzięki temu mam deser bez cukru, bez owoców, a przy okazji bez laktozy (na szczęście laktozę mogę :)). Kokosowy pudding chia z musem rabarbarowym to ostatnio mój faworyt :) kokosowy pudding chia z musem rabarbarowym Nikt mi jednak nie zabronił jeść kwiatków ;) Dlatego trafiły na wierzch deseru ;) Pudding możecie oczywiście przygotować w słoiku i wziąć do pracy na pyszne, drugie śniadanie. kokosowy pudding chia z musem rabarbarowym1

czekoladowy pudding chia z truskawkami

Nasiona chia są już łatwo dostępne i w bardzo przystępnych cenach (w porównaniu np. z ich ceną sprzed dwóch lat), co sprawia, że dość często przygotowuję na ich bazie puddingi. Pudding z nasionami chia może być śniadaniem albo deserem. W obu przypadkach smakuje równie dobrze. Tym razem nie mogłam się oprzeć świeżym truskawkom. To nic, że są z Hiszpanii i w smaku daleko im do naszych rodzimych. Uległam pokusie, nie mogąc doczekać się sezonu. Skoro truskawki, to kakao wydawało się naturalnym dodatkiem :) Dzięki temu pudding jest bardziej wytrawny w smaku. Kto się skusi? czekoladowy pudding chia z truskawkami

Zielony koktajl z pietruszki, pomarańczy, banana z nasionami chia

Jestem uzależniona od pomarańczy sycylijskich. Uwielbiam je za niezwykła soczystość i brak pestek ;) W zielonych koktajlach spisują się doskonale. Ostatnio moją ulubiona kombinacja jest koktajl z natki pietruszki, soku z pomarańczy sycylijskich, banana z nasionami chia. To prawdziwa bomba witaminowa. Poza dużą dawką witaminy C (dzięki natce pietruszki i pomarańczom), ma dużą dawkę błonnika, białka oraz kwasów tłuszczowych Omega-3 (dzięki nasionom chia). I ten smak! Zielony koktajl z pietruszki, pomarańczy, banana z nasionami chia Banan dodaje słodyczy, zatem nie trzeba dodawać już cukru, ani jego zastępników. Możesz go wypić na drugie śniadanie lub zabrać ze sobą do pracy. Pamiętaj, aby koktajl pić niedużymi łyczkami. Zielony koktajl z pietruszki, pomarańczy, banana z nasionami chia

Pudding chia z karmelizowanymi jabłkami, orzechami i pestkami

Pudding z nasionami chia to doskonała propozycja na śniadanie. Możecie również zabrać go do pracy, jako drugi posiłek. Z apetytem zjedzą go też dzieci (przetestowane na 3,5 letniej córce przyjaciółki :), gdyż jest aromatyczny dzięki cynamonowi, i maślany dzięki prażonym jabłkom. Takie śniadanie jest bardzo wartościowe, jest bez soli i bez cukru. Za to ma mnóstwo dobroczynnych składników. Dlatego idealnie wpisuje się akcję Cisowianka - Gotujmy zdrowo - mniej soli. Pudding chia z karmelizowanymi jabłkami, orzechami i pestkami Ten pudding bogaty jest w "superfoods". Po pierwsze, jagody goji, które są uważane za najzdrowsze owoce na świecie. Dlaczego?   Zawierają 500 razy więcej witaminy C niż pomarańcze. Dodatkowo są bogate w białko - 18 aminokwasów oraz 21 pierwiastków śladowych. Po drugie, nasiona chia. Wystarczą około 2 łyżki stołowe (pamiętajcie, że nie powinniście spożywać więcej niż 3 łyżki dziennie), żeby zaspokoić 1/3 zapotrzebowania na kluczowe minerały. Są bardzo bogate w błonnik (mają go 2 razy więcej niż otręby!), białko (szczególnie polecane weganom), magnez (15 razy więcej niż brokuł!), fosfor i wapń (zawierają go 6 razy więcej niż mleko). Dodatkowo mają całkiem sporo witaminy B3 (niacyny), potasu, witamina B1 (tiaminy) i witaminy B2, a przy tym mało kalorii. Polecane są osom dbającym o linię a także cukrzykom, bowiem spowalniają wchłanianie cukrów i regulują poziom cukru we krwi (to coś dla mnie! :). To jeszcze nie koniec dobrodziejstw ;) Nasiona chia są bardzo bogate w kwasy tłuszczowe Omega - 3 (15g nasion zawiera ich 8 razy więcej niż dziki łosoś!), podobnie jak nasz rodzimy len. Pudding chia z karmelizowanymi jabłkami, orzechami i pestkami

Nic nie zastąpi smaku domowego pieczywa. Pomimo, że moje nie są może doskonałe, rządzą się własnymi prawami, wyglądają raz lepiej, raz gorzej są nie do porównania z chlebem ze sklepu. Z pieczeniem chleba eksperymentuję. Chętnie sięgam do domowej biblioteczki po receptury, na których po części bazuję. Najwięcej inspiracji czerpię z książki "Chleb. Domowa Piekarnia" Piotra Kucharskiego. Tak było i tym razem, kiedy chciałam oprzeć się na chlebie miodowym (zamiast miodu daję syrop z agawy w znaczniej mniejszej ilości). Nie wiem jak to możliwe, ale okazało się, że w domu nie miałam siemienia lnianego! Niewiele myśląc, dałam 4 łyżki chia - nasion szałwii hiszpańskiej bio (którą zwykle wykorzystuję do deserów), pochodzące ze sklepu SklepSmakosz.pl, kilka łyżek słonecznika, inne proporcje mąki i wyszedł pyszny, zdrowy razowy chleb na zakwasie. chleb razowy z nasionami chia 3 Przygotowanie chleba razowego jest dosyć czasochłonne, wymaga po prostu rozłożenia pracy w czasie. Pracy tu wiele nie ma, ale potrzeba czasu i spokoju :) Tak, spokój to podstawa. Kiedy robię go w nerwowej atmosferze, chleb niestety nie wychodzi najlepszy: albo nie wyrośnie, albo jest zbyt wilgotny, zawsze COŚ. Chleb niewątpliwie potrzebuje ciepła :) chleb razowy z nasionami chia

Kokosowy pudding z chia z pieczonymi śliwkami

Kokosowy pudding z chia z pieczonymi śliwkami to smak jesieni. Pieczone śliwki z cynamonem dobrze przełamują poniekąd monotonny smak mleka kokosowego, jednocześnie świetnie podkreślając jego walory. Dzięki nasionom chia (które gigantycznie chłoną wodę, w stosunku 12:1) pudding jest gęsty bez żadnego wysiłku i może stanowić sycące śniadanie. Wystarczy wieczorem wymieszać nasiona z mlekiem i upiec śliwki, by rano móc się spokojnie delektować niebanalnym smakiem. Dla mnie to połączenie jest znakomite! Zastanawiacie się, jak smakują nasiona chia? Zupełnie nijako ;) Są bez smaku, jednak świetnie zagęszczają potrawę   i są wybitnie zdrowe (poniżej info), więc warto po nie sięgać (podobnie jak po siemię lniane), gdyż nie zmieniają smaku potrawy. Kokosowy pudding z chia z pieczonymi śliwkami Po erze tapioki nastała pora na nasiona chia (szałwii hiszpańskiej), które powszechnie zalicza się do tzw. "superfood". W przypadku nasion chia wystarczą około 2 łyżki stołowe (pamiętajcie, że nie powinniście spożywać więcej niż 3 łyżki dziennie), żeby zaspokoić 1/3 zapotrzebowania na kluczowe minerały. Są bardzo bogate w błonnik (mają go 2 razy więcej niż otręby!), białko (szczególnie polecane weganom), magnez (15 razy więcej niż brokuł!), fosfor i wapń (zawierają go 6 razy więcej niż mleko). Dodatkowo mają całkiem sporo witaminy B3 (niacyny), potasu, witamina B1 (tiaminy) i witaminy B2, a przy tym mało kalorii. Polecane są osom dbającym o linię a także cukrzykom, bowiem spowalniają wchłanianie cukrów i regulują poziom cukru we krwi (to coś dla mnie! :). To jeszcze nie koniec dobrodziejstw ;) Nasiona chia są bardzo bogate w kwasy tłuszczowe Omega - 3 (15g nasion zawiera ich 8 razy więcej niż dziki łosoś!), podobnie jak nasz rodzimy len. Kokosowy pudding z chia z pieczonymi śliwkami

Nasiona chia przywędrowały do Europy z Ameryki Południowej, gdzie uznawane przez wieki były za jeden z pięciu najważniejszych pokarmów. Indianie jedli każdego dnia łyżeczkę tych ziaren,  bo twierdzili, że dają im one siłę do długiej wędrówki. Unia Europejska zaakceptowała  je zaledwie pięć lat temu. Nasiona chia mają sporo kwasów tłuszczowych omega 3, błonnika, są źródłem witamin i przeciwutleniaczy. Samo zdrowie w niepozornych, drobnych  ziarenkach. Najpierw chia robiły furorę w Berlinie, teraz w Warszawie. Po modzie na burgery, food trucki rozkwitają  miejsca  dla  Wegan.  Nie wiem, czy to tylko chwilowy kaprys, który za moment  znudzi się degustującym i wyparty zostanie przez nowe kulinarne doznania.  Wiem natomiast, że menu bywa ciekawe i pozwala odkrywać zupełnie  inne smaki. deser z nasionami chia Nasiona chia kupić można już w wielu miejscach,   na pewno znajdziecie je w sklepach ze zdrową żywnością i Kuchniach  Świata. W moim osiedlowym markecie też się pojawiły. Ja kupuję je na targu, u ulubionego zielarza. Można je mieszać z rozmaitymi dodatkami, wysypywać do zup, jako ich zagęszczacz, używać do wypiekanego w domu chleba. Albo zrobić z nich deser. Taki deser, który jednocześnie będzie śniadaniem. Bo nasiona chia wymieszane z mlekiem sojowym i kokosowym pęcznieją i sycą na długo. deser z nasionami chia