Pudding chia z masłem orzechowym zjadam na śniadanie. Wstaję, gdy za oknem wciąż ciemno i zanim porządnie obudzi mnie kawa sącząca się z ekspresu, dodaję sobie potrzebnej o poranku mocy nasionami. Wypełniony po brzegi słoiczek wyciągam z lodówki, bo ziarna potrzebowały chłodu i czasu do nasiąknięcia. Najlepiej więc śniadanie przygotować zaraz po kolacji. I o świecie nie tracić cennego czasu.  

Mój pudding dosłodziłam musem z suszonych śliwek i bananów. I muszę pilnować swojej porcji, bo wokół mam chętnych do degustacji.

Składniki:

  • 4 łyżki nasion chia
  • szklanka mleka sojowego
  • pół szklanki wody
  • 3 łyżki masła orzechowego
  • pół szlanki suszonych śliwek
  • 2 dojrzałe banany
  • łyżeczka cynamonu

Nasiona opłukać w wodzie, przełożyć do słoika lub garnka i zalać mlekiem oraz wodą. Wymieszać i wstawić do lodówki, by napęczniały – na co najmniej 2 godziny. W drugim naczyniu zmiksować banany ze śliwkami i cynamonem. Krem schłodzić. Na dnie miseczki lub szklanki wyłożyć łyżkę kremu śliwkowego, na nim ułożyć 2 łyżki napęczniałych nasion chia. Na wierzch dać nieco masła orzechowego. Gotowy pudding przechowywać w lodówce.

 


DeseryPrzepisyŚniadania
Author: Sylwia

Get Connected

    2 komentarze