Danie, które skradnie serca wielbicielom wyrazistości, tym co nie lubią bylejakości i szukają mocnych kulinarnych wrażeń. Niby nie ma w nim niczego niezwykłego, a jednocześnie ma wszystko, co sprawia, że z łatwością wchodzi do domowego repertuaru.  Krewetki w pomidorach  udadzą się nawet niezbyt perfekcyjnej pani domu, nie ma innej opcji. Zrobienie ich to banał, za to efekt... sami musicie się przekonać. A potem maczać kawałki bagietki z chrupiącą skórką w tym słodko-ostrym sosie i zachwycać się nieskromnie nad tym prozaicznym smakowym sukcesem. krewetki w pomidorach Krewetki w pomidorach z fetą i dymką, dopieszczone wędzoną papryką oraz chilli wpisuję z przyjemnością do zestawu dań bez dodatku soli. Gotujmy zdrowo bez soli to akcja Cisowianki, w której uczestniczymy już prawie rok i wciąż odkrywamy, jak wyrazista może być kuchnia bez niej. Bo, że smaczna, to wiedzą Ci, którzy dali się już namówić, podjęli wyzwanie i sól w swojej diecie ograniczyli. W tym daniu daje o sobie znać intensywność pomidorów, a ich słodycz wydobyta pieczeniem i uzupełniona ostrymi dodatkami to wspomnienie, do którego chce się wracać. krewetki w pomidorach

Jajko zapiekane w awokado

Zastanawiacie się, co zrobić z awokado? można zrobić koktajl z awokado, dodać do sałatki lub przygotować śniadanie. Na śniadanie najbardziej lubię jednak pastę z awokado lub jajko zapiekane. Robi się je bardzo szybko i jest pyszne. jajko zapiekane w awokado może też być podawane na przystawkę. Jajko zapiekane w awokado Do zapiekanego jajka w awokado dodałam kozi ser, który doskonale zastępuje tu sól i podkręca smak awokado. Do tego kromka pełnoziarnistego chleba i jestem w siódmym niebie po takim śniadaniu :) To kolejny przepis, który udowadnia, że można gotować smacznie bez dodatku soli. W ramach akcji Cisowianki   - Gotujmy zdrowo - mniej soli pokazujemy, jak jeść zdrowo i smacznie. Sami się przekonajcie, zaglądając tutaj :) Dania bez dodatku soli dodają więcej energii, czyli są idealne na wiosenne przebudzenie :) Jajko zapiekane w awokado

Nim pożegnam się ze strączkami i do kuchni wpuszczę czekające już w progu nowalijki,  jeszcze rozsmakowuję się w wiosennym przepisie w sam raz  na ostatnie  pogodowe zawirowania. Gulasz z ciecierzycy i bakłażana syci, rozgrzewa, na deszczową pluchę jest dobry, tę niższą temperaturę za oknem potraktuje wyrozumiale, głód niemiłosierny poskromi i sił doda, które przesilenie zabiera niepostrzeżenie. gulasz z ciecierzycyChłonę entuzjastycznie mieszane w gulaszu smaki, intensywnego rozmarynu, siłę chili, orzechową ciecierzycę  i delikatność bakłażana. Kompozycja tak idealna, że nie potrzebuje wtrąceń w postaci przypraw. Gra solą zniweczyłaby tu pieczołowite starania i troskę o danie. Przepis  śmiało dołączam do akcji Cisowianki - Gotujmy zdrowo - mniej soli i proponuję, by wraz z wiosennym orzeźwieniem trafił i do Waszej kuchni. Zyska i żołądek i figura, bo mniej soli oznacza więcej energii. Porcja innych, równie zdrowych przepisów bez soli czeka tutaj. gulasz z ciecierzycy

Rolada szpinakowa z łososiem do przebój sprzed kilku lat na blogach kulinarnych :) Zdążyłam o niej zapomnieć do czasu, gdy ponownie ją skosztowałam u koleżanki. Roladę szpinakową można dowolnie modyfikować, zmieniając choćby rodzaj serka. Ja przygotowałam ją na Wielkanoc, w wersji chrzanowej :) Rolada szpinakowa z wędzonym łososiem jest bardzo delikatna w swojej strukturze, rozpływająca się w ustach. Wbrew pozorom przygotowuje się ją szybko i nie trzeba mieć specjalnych do tego zdolności ;) Rolada szpinakowa z łososiem Podstawą rolady jest biszkopt, do którego dodaje się szpinak. Wystarczy dosmaczyć go tylko czosnkiem i pieprzem. Nie ma potrzeby dodawania soli, rolada jest wystarczająco słona w smaku dzięki wędzonemu łososiowi i chrzanowym serkom. Zamiast 3 kremowych serków użyłam 2, a w miejsce trzeciego dałam mascarpone ograniczając w ten sposób sól. Dzięki akcji Cisowianki   Gotujmy zdrowo - mniej soli konsekwentnie ograniczam sól w posiłkach, bowiem statystycznie jemy jej zdecydowanie za dużo, co prowadzi do niepożądanych skutków jak np. wzrost ciśnienia krwi, zwiększenie ryzyka zachorowania na miażdżycę i szybko odczuwalne opuchnięcie nóg. Zobaczcie nasze inne przepisy bez dodatku soli. _MG_9818 (kopia)

Od jakiegoś czasu (po części za namową Sylwii) stałam się fanką gotowania na parze. Przede wszystkim, że jest to zdrowszy sposób obróbki cieplnej, ale też również dlatego, że przygotowanie w ten sposób posiłków jest bardzo proste. Wystarczy w odpowiedniej kolejności (to co gotuje się dłużej i puszcza sok - niżej, reszta wyżej) ułożyć produkty, włączyć parowar i obiad robi się sam :) Największą jednak zaletą gotowania w ten sposób jest fakt, że gotuje się bez soli, a wszystko jest wystarczająco słone. Naprawdę! Nawet ziemniaki bez soli są słone (nie wierzyłam, więc sprawdziłam). Tofu gotowane na parze (steamed tofu) z warzywami - Gotujmy Zdrowo - mniej soli Tofu gotowane na parze (steamed tofu) z warzywami   to kolejna propozycja w ramach akcji Cisowianki - Gotujmy Zdrowo - mniej soli. Soli nie dodałam do niczego (do ryżu również nie!), jedynie jest ona w sosie sojowym (w moim   jest jej niewiele :)), dzięki któremu tofu zyskało nowy smak. To danie to kolejna moja inspiracja kuchnią azjatycką, gdzie wszechobecne było tofu i tamaryndowiec. Ryż ugotowany na parze, bez dodatku soli jest najlepszy, nie potrafię lepiej ugotować ryżu w inny sposób. Jest on pyszny w towarzystwie warzyw ugotowanych na parze. Wiosna już jest, za chwile coraz więcej nowalijek, więc zachęcam Was do przygotowania posiłków bez soli, na parze. W ten sposób odkryjecie głębię smaków warzyw i okaże się, że tak naprawdę smakują inaczej, o niebo lepiej :) Tofu gotowane na parze (steamed tofu) z warzywami - Gotujmy Zdrowo - mniej soli

Co  to za wiosna marcowa, kapryśna i niesumienna. Zaanonsowała się na chwilę, zniknęła, pozwalając wrócić deszczowej nostalgicznie jesieni. Bawi się z nami w chowanego, chce by wyciągać upychane z ulgą na dnie szafy swetry z futerkiem. A mnie kolorów trzeba, barw intensywnych, pelargonii na tarasie i konwalii w bukiecie. Energii i słońca. Już, zaraz, teraz, bez czekania niecierpliwego. Szykuję więc talerz wiosenny z kruchą od soczystości sałatą i słodkim mango. sałatka mango z kurczakiem Granat wszystko dopieści, płatek migdałowy oprószy i już nieważne stanie się to, co za oknem. Wiosna w tym wydaniu nie pragnie soli, niech ona zostanie na zimowych butach. Tu wystarczy pieprz grubo zmielony i sos o słodkim wyrazie. Limonka podzieli się swoim sokiem, mięta doda orzeźwienia, będzie z energią i w ramach akcji Gotujmy zdrowo - mniej soli. Å»e jej unikać, już wiecie, że w nadmiarze wyrządza szkód więcej niż trzeba też, to to wiosenne oczekiwanie niech niesie zmianę i obietnicę - mniej soli każdego dnia:) sałatka z mango i kurczakiem

Ryba w glazurze z tamaryndowca

Niespełna tydzień temu wróciłam z wymarzonej, blisko miesięcznej, podróży po Azji: Wietnam, Kambodża, Tajlandia. Gdybym miała jednym słowem opisać tę podróż, powiedziałabym, że było pysznie. Na tyle pysznie, że część smaków przywiozłam do Polski ;) Możecie się spodziewać na blogu przepisów, inspirowanych głównie kuchnia tajską (ostrą) i khmerską (delikatniejszą). To przede wszystkim mieszanka liści limonki kafir, trawy cytrynowej, galangalu, bazylii tajskiej i tamaryndowca. Ten ostatni zafascynował mnie przede wszystkim, zwłaszcza jako główny składnik ryby przyrządzonej na ulicy na China Town w Bangkoku. Trudno odtworzyć to danie, bowiem ryba była smażona w całości w woku w głębokim tłuszczu na dużym ogniu (na końcu wpisu zdjęcia). Zrobiłam w wersji uproszczonej i nieco zdrowszej - bez dodatku soli (w Tajlandii zdecydowanie ją przedawkowują), w ramach akcji Cisowianki, Gotujmy Zdrowo - mniej soli. Dzięki soku z limonki, paście z tamaryndowca i kolendrze, jest ona zupełnie zbędna. Ryba ma obłędny smak, trudno go przyrównać do czegokolwiek. Dla tej potrawy naprawdę warto udać się do Kuchni Świata, aby nabyć pastę z tamaryndowca. Ryba w glazurze z tamaryndowca Owoce tamaryndowca przypominają strąki fasoli. Młode są kwaśne w smaku, dojrzałe bardzo słodkie. Tamaryndowiec stanowi ważny składnik sosu Worcestershire, ale przede wszystkim jest podstawą kuchni azjatyckiej. W Tajlandii dodawana m.in. do Pad Thaia. tamaryndowiec Ryba w glazurze z tamaryndowca

Styczeń to jeden z przyjemniejszych miesięcy. Nawet bez śniegu, taki bardziej jesienny niż zimowy. Serwuje nowe rozdanie, uczciwie dla wszystkich. Daje pretekst do zabawy karnawałowym szaleństwem. Wypełniony obficie mija niepostrzeżenie, za rogiem robiąc miejsce wiośnie:) Ale to już zupełnie inna historia. Najpierw ta imprezowa, na której by sił nie brakło na tańce do świtu trzeba energii. Znajdziecie ją w tych niepozornych kulkach. kuleczki serowe Kozi ser, wymieszany z jogurtem i obtoczony w tym, co lubcie smakuje i wygląda dobrze. Gości zaskoczyć możecie brakiem soli. To kolejny przepis wpisujący się w akcję Cisowianki - Gotujmy zdrowo - mniej soli. W kulkach jej nie trzeba, bo słone zadanie spełnia ser. Intensywności przystawce dodają zioła czy pieprz. Zakłócanie tej harmonii byłoby szaleństwem. A je lepiej zostawić na parkiecie:) Sól zresztą też warto ograniczyć, taki detoks przynosi same korzyści. Lepsze samopoczucie, brak obrzęków. Spróbujcie w styczniu, na karnawał się przyda:) kulki serowe

Tartaletki ze szpinakiem, tymiankiem i suszonymi pomidorami

Tartaletki ze szpinakiem i suszonymi pomidorami to pomysł na imprezowe przekąski - idealne na karnawał :) Dobrze smakują na zimno, a spody do tartaletek można przygotować wcześniej, gdyż farsz nakłada się na upieczone, zimne ciasto. Dzięki temu tartaletki dłużej pozostają kruche i nie nasiąkają tak farszem. Ani do tartaletek, ani do farszu nie dodałam soli w ramach akcji Cisowianki - Gotujmy zdrowo - mniej soli. Ser kozi (lub zamiennie feta) jest tu wystarczająco słony, podobnie jak suszone pomidory. Całość dosmacza świeży tymianek, co sprawia, że całość jest dobrze doprawiona. Tartaletki ze szpinakiem, tymiankiem i suszonymi pomidorami Ponad pół roku temu przyłączyłyśmy się do akcji Gotujmy zdrowo - mniej soli. Dzięki niej jemy zdrowiej i tam gdzie nie potrzeba, nie dodajemy dodatkowo soli. Wystarczająco sporo jest jej m.in. w serach, suszonych pomidorach, wędlinach, w wędzonych rybach. Zamiast soli można użyć m.in. sok z limonki, świeże zioła, imbir czy oliwę, które dobrze doprawiają potrawy. Idea polega na tym, aby ograniczyć sól (nie całkowicie z niej zrezygnować) i nie dosalać rzeczy, których dosalać nie trzeba :) Tartaletki ze szpinakiem, tymiankiem i suszonymi pomidorami

Śledzie z figami i orzechami z olejem lnianym

Śledzie to nieodzowny element Świąt. U mnie zawsze królował w śmietanie, podany z ziemniakami w mundurkach oraz klasyczny w oleju. W tym roku zrobiłam nieco inaczej na próbę. Próba bardzo udana, więc zachęcam Was do zrobienia takich śledzi na Wigilię lub święta. Wystarczy kilka składników, by zmienić tradycyjne śledzie w coś zupełnie innego i jest bajecznie proste. To opcja również dla tych, co śledzi nie lubią - w tej formie powinny Wam zasmakować :) Śledzie z figami i orzechami z olejem lnianym Do tego przepisu wykorzystałam olej lniany, który przywiozłam z Nałęczowa z wigilii wg Marka Flińskiego. Była to kolacja uwieńczająca akcję Gotujmy zdrowo - mniej soli. Taki jest też ten przepis :) Bez grama dodatkowej soli. Wystarczająco słone są bowiem śledzie, a podprażone orzechy i figi świetnie podbijają smak. całego dania. Śledzie z figami i orzechami z olejem lnianym