Wyniki wyszukiwania dla:risotto

Rzutem na taśmę dokładam ten przepis, bo szparagi żeganają się nieubłagalnie. Może jakieś mrożenie jest w stanie je zatrzymać na dłużej, ale z całym szacunkiem - po  takiej obróce to już nie to samo. Ja kocham szparagi niemal prosto z pola, a przynajmniej bazarowej skrzynki. Związane gumką, w pęczku, soczyste i dające się wykorzystywać bez opamiętania. risotto ze szparagami Na szparagowy finał serwuję kremowe risotto, w nim dużo mięty i płatków migdałowych. Delektuję się ze świadomością, że będę tęsknić. Bardzo:) risotto ze szparagami

Wiosenne risotto ze szparagami i rzodkiewkami

W maju szparagi zdecydowanie wiodą prym. Jem je na okrągło, próbując się najeść "na zapas". Pierwszych kilka pęczków zjadłam bez dodatków, by w pełni nacieszyć się ich smakiem. Kolejne lądują w sałatce, zupie, makaronie i risotto. Risotto ze szparagami i rzodkiewką to zdecydowanie wiosenny i mój smak :) Możecie dodać do niego skórkę z cytryny, by uzyskać bardziej orzeźwiający smak. ja jednak najbardziej lubię aksamitne i maślane. Mogłabym jeść codziennie :) Wiosenne risotto ze szparagami i rzodkiewkami Do risotta ze szparagami i rzodkiewką idealnie pasowałaby świeża mięta. wpadłam jednak na to, gdy wrzucałam zdjęcia do wpisu. Wcześniej zjadłam risotto z apetytem i nie doszukałam się braków ;) Teraz jednak ta mięta wciąż za mną chodzi. Wiosenne risotto ze szparagami i rzodkiewkami

Szafranowe risotto z pieczoną dynią i kwiatami cukinii

Szafranowe risotto często jest mylone z risotto milanese. Różnica polega na tym, że risotto milanese, które zwykle jest dodatkiem do ossobuco (takim daniem podjęli mnie ostatnio Włosi w Mediolanie) jest z dodatkiem szpiku cielęcego. Ten przepis jest bez szpiku, za to z dodatkiem sezonowych warzyw: (pieczonej) dyni i kwiatów cukinii, które przywiozłam z Mediolanu. Jeśli nie macie kwiatów, możecie je pominąć. Szafranowe risotto z pieczoną dynią i kwiatami cukinii Jak zrobić risotto? Krok po kroku Risotto można zrobić z dowolnymi dodatkami, zasada jest jednak zawsze taka sama. Ważne, aby użyć odpowiedniego ryżu do risotto: carneroli albo arboria. Zwykły, basmanti, jaśminowy się niestety do tego nie nadają. Jak mamy już ryż, to po kolei robimy tak:

  1. Na patelni o grubym dnie (używam patelni WOLL Saphir Lite) rozgrzej oliwę i krótko przesmaż cebulę.
  2. Dodaj ryż (surowy) i smaż na oliwie do czasu, aż ziarenka ryżu staną się lekko przezroczyste. Jeśli będzie taka potzreba, dolej oliwy. Ważne, aby nie dopuścić do zarumienienia ryżu.
  3. Do przeszklonego ryżu wlej białe, wytrawne wino. Poczekaj aż trochę odparuje.
  4. Teraz dolewaj partiami bulion, który cały czas powinien być gorący. Gotuj, aż risotto będzie miękkie (ok.15-20 minut).
  5. Wyłącz risotto i dodaj masło (lub odrobinę śmietany) i starty ser. Przykryj pokrywką, odstaw na 2-3 minuty i podawaj.
Szafranowe risotto z pieczoną dynią i kwiatami cukinii

Wegańskie risotto z dynią i jarmużem

Zdecydowanie jestem fanką jarmużu oraz dyni. Nie jest więc zaskoczeniem, że oba te warzywa połączyłam :) Z jarmużu i dyni można oczywiście zrobić sałatkę, jednak zimą zdecydowanie wolę ciepłe posiłki. Stąd pomysł na risotto z dynią i jarmużem. Wyszło pyszne, rozgrzewające (dzięki imbirowi) i pożywne. Wegańskie risotto z dynią i jarmużem W klasycznym risotto dodaję masło, jednak tym razem zależało mi, aby zrobić wegańskie danie, dlatego użyłam dobrej gatunkowo oliwy. Wegańskie risotto z dynią i jarmużem

Risotto z krewetkami

Do niedawna risotto robiłam na oliwie i maśle. Przeczytałam jednak gdzieś, że powinno się je robić na oliwie, a masło dodawać na sam koniec. Tak też zrobiłam, choć nadal nie jestem pewna, która wersja jest prawidłowa ;) Risotto z krewetkami jest delikatne, o cytrynowej nucie. Jeśli wolicie pikantniejsze smaki, dodajcie do niego ząbek czosnku i kawałek papryczki chili. Risotto z krewetkami

Po raz pierwszy udało mi się kupić dynię butternut. Miałam na nią kilka pomysłów, nie wiedziałam od czego zacząć, zatem dynia leżała i czekała. Do momentu, aż odwiedziła mnie przyjaciółka ze Stanów. Zobaczyła u mnie w kuchni tą dynię i podsunęła mi właśnie ten przepis. Przy okazji spróbowałam po raz pierwszy zrobić risotto w nietradycyjny sposób. Pieczone risotto z dynią to od tej pory mój risottowy faworyt! Pieczone risoto z dynią i migdałami

Niekiedy to, co najlepsze czai się w środku. Zbyt nieśmiało, by tupnąć i domagać się atencji. Czeka milcząco na przewidziany dla niego scenariusz. Nie protestuje w przypadku pożegnania. Cieszy się z drobiazgów, gdy ktoś chrupnie go soczyście, już mu wystarczy. Nie ma rozszczeń, łapie przelotne spojrzenia i przegląda się z ciekawością. Przyzwyczajony do bycia niezauważalnym, daje się wrzucić do śmietnika bez pomysłu na ciąg dalszy. A ja chcę stworzyć dla niego właśnie historię. Spersonalizowaną, taką, ja mu się bezsprzecznie należy. Mam więc rolę dla głąba w swoich przepisach. I to tę pierwszoplanową. Głąb kapusty potrafi uwieść. Nie ma w tej deklaracji rzuconej na letni wiatr obietnicy.   To bowiem witaminowa petarda, co wygładza zmarszczki, rozjaśnia skórę i nadaje jej blasku. Magia w czystej postaci, z której najczęściej na własne życzenie rezygnujemy. Bo głąb nie wzbudza zainteresowania. Jest twardy, niemrawy i mało rokujący. W soczystości liści kapusty dostrzegamy natychmiast potencjał. Sama ostatnio proponowałam, by te młode poszatkować na sałatkę. Na głąba, który po niej zostaje, też mam patent. Niejeden nawet. Ukłon w stronę resztek warto zrobić nie tylko dla zdrowia, ale i zmniejszania skali marnowania, która druzgocąco wpływa na klimat. Do śmietnika przeciętnego Polaka co miesiąc trafiają 4 kilogramy jedzenia. Pozbywamy się rzeczy, jakie mogłyby trafić na stół i robić wrażenie. Skórki, obierki, końcówki, głąby, liście pojawiają się w menu wybornych restauracji, a autorzy, którzy mieli odwagę podarować im szasnę, dostają oklaski! Sama biłam brawo ekipie Water&Wine, która wyciska sok   nawet z obierek i końcówek szparagów, pielęgnuje miłość do czerpania z siły natury i wykorzystania każdego produktu bez reszty. To absolutni mistrzowie, z polem za rogiem, własną piekarnią, wielkimi słojami, w których czają się kiszonki i nalewki - w tym ta kurek, co działa cuda! W Drzewcach gotują czarodzieje smaku, autentycznego, szczerego i bardzo dopieszczonego. Ich pomysły są dla mnie inspiracją - dziś z szacunkiem, dzięki Nim traktuję głąba.

co zrobic z zoltkami

Zgodnie z obietnicą, po wpisie co zrobić z białkami, nadszedł czas na żółtka. Zwłaszcza, że robiąc bezy często zostają właśnie one. Mam nadzieję, że z czasem do tej listy będą dochodzić kolejne pozycje. Jeśli macie pomysły na to, co zrobić z żółtkami, piszcie proszę w komentarzach. Ten wpis, jak poprzedni, został zainspirowany kuchnią Water&Wine. Miałam przyjemność kilkakrotnie podglądać tam w pracy Marka Flisińskiego - chefa i Kamila Raczyńskiego - sous chefa, którzy z wielkim szacunkiem podchodzą do jedzenia. Wykorzystują wszystkie resztki, tworząc dania na miarę gwiazdki Michelin. Dlatego idąc ich tropem, nie wyrzucajcie żółtek, które Wam zostały z różnych potraw. Chodźcie ze mną do kuchni, a pokażę Wam ponad 20 sposobów na to, co zrobić z żółtkami.

Water&WineW kuchni Water&Wine - fot. Maciej Stankiewicz

1. Zamrozić

Jeśli wiecie, że ich nie zjecie - zamróźcie je. Pamiętajcie, aby podpisać zarówno datą, jak i ilością żółtek. Do żółtek dodajcie koniecznie szczyptę soli.   Mrozić można np. w plastikowych opakowaniach po jogurcie szczelnie zawiniętych folią lub w plastikowych pojemnikach. W zamrażarce mogą być do 3 miesięcy. 2. Kogel-mogel Kto z nas nie pamięta go z dzieciństwa? Dla bezpieczeństwa proponuję żółtka ubić na parze i pyszny deser gotowy. Kogel-mogel świetnie się nadaje do kawy, wystarczy zalać go kawą i pyszny napój gotowy. Grzane ciemne piwo z koglem-moglem jest również godne polecenia. 3. Zabajone (zabaglione) Włoską wersją rodzimego kogla-mogla jest zabajone. Wystarczy dodać tylko marsalę, wszystko w proporcji 1:1. Czyli 2 żółtka, 2 łyżki cukru i 2 łyżki marsali. Tutaj dokładny przepis.
W Water&Wine podano nam kiedyś na deser pieczone owoce (truskawki, rabarbar, kwiaty czarnego bzu) z konfiturą z płatków róży (osobiście utarłam 2 makutry płatków róży z cukrem) pod palonym zabajone. Było pyszne i wyglądało tak:
4. Budyń Banalnie prosty. Przygotowanie zajmuje tyle samo czasu, co przygotowanie budyniu z proszku. A smak? Bez porównania. Wystarczy 1,5 szklanki mleka zagotować z czubatą łyżką masła, 1 łyżką cukru z wanilią. W kubeczku wymieszać 0,5 szklanki mleka z 2 łyżkami mąki ziemniaczanej i 2 żółtkami. Wlać to do gotującego się mleka, pogotować chwilę stale mieszając, aż budyń zgęstnieje. I już! co zrobić z żółtkami 5. Makaron Klasyczne włoskie przepisy oparte są na całych jajkach, gdzie na 100g mąki daje się 1 jajko. Przez lata bazowałam na tym przepisie. Do czasu, gdy nie została współzałożycielką własnej restauracji. Wówczas cała załoga została przeszkolona przez kucharza, który był pasta chefem w 2 gwiazdkowej restauracji w Anglii. Zdradził nam przepis na ciasto na samych żółtkach. Ciasto jest trudne do współpracy, twarde i potrzebuje 24godzinnego leżakowania. Efekt w pełni jednak wynagradza trud. Ciasto jest żółte i niezwykle sprężyste.   Na 350g mąki trzeba aż 9 żółtek! Obiecuję, że pokochacie ten makaron. co zrobić z żółtkami

Ryż na mleku kokosowym (kokosowy pudding ryżowy) z truskawkami

Gdy prowadzę warsztaty z kuchni tajskiej, na ogół na deser jest mango sticky rice, czyli pudding ryżowy na mleku kokosowym z mango. To jeden z bardziej popularnych deserów w kuchni tajskiej, który czasem może zastąpić posiłek. Ryż na mleku kokosowym to świetna baza do eksperymentowania. Znakomicie smakuje z musem z pieczonych śliwek, a latem z musem truskawkowym. tym razem użyłam świeżych owoców, ale możecie również spróbować wersji z karmelizowanymi truskawkami z rozmarynem. Zamiast truskawek możecie użyć malin lub rabarbaru. Pudding ryżowy to także alternatywa dla jaglanek, owsianek, puddingu chia. Idealny zarówno na śniadanie, jak i na deser. I do tego dziecinnie prosty :) Bez laktozy i bez glutenu. I bez dodatku cukru. Ryż na mleku kokosowym (kokosowy pudding ryżowy) z truskawkami  

Smakowita Ella - recenzja książki Elli Woodward

Smakowita Ella to dla mnie duże, pozytywne zaskoczenie. Po pierwsze, dzięki książce odkryłam jej bloga (dotąd mi nieznanego). Po drugie, odkryłam w książce wiele ciekawych, w nienachalny sposób podanych treści. Po trzecie, jest pięknie wydana - to jedna z tych książek, które można przeglądać bez przerwy (sami zobaczcie) :) Po czwarte, odkryłam podobieństwo (poza prowadzeniem bloga), tj. zainteresowanie kulinariami na skutek choroby i konieczności przejścia na dietę. To sprawia, że przepisy są bardzo wiarygodne. Są stworzone przez osobę, która wcześniej nie gotowała i nie przykładała wagi do jedzenia.

Do 31 marca kupując książkę na stronie wydawnictwa otrzymacie aż 35% zniżki (i zapłacicie za nią 32,43 zł). Wystarczy w polu na kod rabatowy wpisać: ZASMAKUJ
Smakowita Ella - recenzja książki Elli Woodward
Smakowita Ella to książka dla każdego, kto odżywia się zdrowo i nie chce spędzać wielu godzin w kuchni :) Przepisy oparte są na diecie roślinnej i bezglutenowej. Zapewniam Was jednak, że propozycje te przypadną również mięsożercom ;) W przepisach nie znajdziecie tofu ani produktów opartych na soi, bowiem w większości jest ona modyfikowana genetycznie.
Jeśli po Świętach macie postanowienie, aby zacząć żyć zdrowo, to ta książka się Wam przyda. Autorka wprowadza bowiem w temat, jak wypracować w sobie dobre nawyki.
Książka jest podzielona na kilka części. Opisane są m.in. podstawy, czyli produkty, które warto mieć w swojej szafce, gdyż to na nich opierają się przepisy (i są to produkty dostępne w Polsce :)) smakowita ella skladniki Autorka dzieli się tez podstawowymi przepisami (np. na mleka roślinne czy masło orzechowe), a także wskazówkami, jak gotować produkty zbożowe (i ile dni można je trzymać w lodówce, by nie gotować codziennie). smakowita ella jak gotowac produkty zbozowe Dużo przepisów opartych jest na kaszy gryczanej (białej, niepalonej), którą jak wiecie cenię w kuchni (zwłaszcza za to, że w przeciwieństwie do kaszy jaglanej ma niski indeks glikemiczny). smakowita ella risotto z kaszy gryczanej Przepisy podzielone są na rozdziały wg składników: Produkty zbożowe, Orzechy i nasiona, Owoce, Warzywa, Smoothie i soki. W każdym rozdziale sporo propozycji z pięknymi zdjęciami. smakowita ella owoce Autorka ułatwia też organizację wszelkich imprez. Przedstawia kilka gotowych menu (w oparciu o przepisy z książki) na różne okazje. Bardzo przydatna ściąga! smakowita ella brunch smakowita ella dziewczynska kolacja Książka Smakowita Ella nie pozostawia tajemnic. Na koniec autorka obala m.in. mit na temat tego, że zdrowe jedzenie jest drogie i czasochłonne. Wskazuje też, jakie są najlepsze roślinne źródła wapnia, żelaza i białka. smakowita ella faqSmakowita Ella Ella Woodward Wydawnictwo: Wydawnictwo: Znak literanova Rok wydania: 2016 Cena: 49,99 zł. Uwaga: do 31 marca kupując książkę na stronie wydawnictwa otrzymacie aż 35% zniżki (i zapłacicie za nią 32,43 zł). Wystarczy w polu na kod rabatowy wpisać: ZASMAKUJ