tarta tatin

Tarta Tatin to tarta do góry nogami, u mnie dodatkowo odwrócona, bowiem pierwszy raz ułożyłam jabłka drugą stroną. Ale nie zamierzam się tym przejmować, skoro tarta Tatin znika w 5 minut :) tarta tatin

To propozycja na efektowne śniadanie. Nie trzeba wstawać zbyt wcześnie, by je przyrządzić, bo wykonanie trwa zaledwie chwilę. Efekt jest zaskakujący -  w środku pod delikatną szynką  kryje się  jajko po wiedeńsku. Po otwarciu sakiewki żółtko rozlewa się i subtelnie pokrywa liście rukoli. To taki smaczny niezobowiązujący prezent.

Zaskoczona odkryłam,  że  na targu ciągle jest świeży szczaw.  Zielone liście niedbale rozrzucone w drewnianej skrzynce są tak lekkie, że trzeba kilku solidnych graści, by wypełnić nimi niewielką torebkę. Do tego odrobina śmietany i jajka. W domu powstaje zupa, do której jakiś czas temu wróciłam po wieloletniej przerwie.  Teraz z przyjemnością dzielę się tym smakiem. I zachęcam tych wszystkich, którzy mają nie najlepsze wspomnienia z dzieciństwa, do spróbowania.

pieczone warzywa

O moich kulinarnych upodobaniach   do cukinii i bakłażana już wspominałam. Tym razem 2 w 1, czyli zarówno cukinia, jak i bakłażan oraz dla urozmaicenia inne warzywa. Danie to przygotowuje się bardzo szybko. Równie szybko znika, dlatego nie udało mi się zrobić zdjęcia "po", pomimo iż tę zapiekankę przygotowywałam wielokrotnie :) pieczone warzywa

Panowie w białych fartuchach i klasycznych budyniówkach schronieni w wielkim namiocie szykowali przyjęcie dla kilkuset gości. Tak wyglądało to  z zewnątrz.  W środku na okrągłych stołach  lśniły kieliszki  zgrabnie  towarzyszące zastawie w  barwie  ecru. Wieczorem talerze miały wypełnić się smakami z najlepszych polskich restauracji. Szefowie kuchni, jak co roku w  ostatni  wrześniowy weekend  rywalizowali o tytuł mistrza. Podpatrzyłam przygotowania  zupełnie niechcący w czasie spaceru na Służewcu. Najzabawniejszy był widok kucharzy, którzy przed namiotem na ławce z apetytem konsumowali prosto z papierowych torebek  hamburgery z  Mc Donald's.  Niezrażona skusiłam się na tyle, że następnego dnia kupiłam bilet na ciąg dalszy imprezy - Open Family Day, gdzie zwycięskie restauracje serwowały  brunchowe dania dla wszystkich chętnych.

To jogurtowe babeczki, w których dominuje cytrynowa nuta. Są lekkie, a ich zapach  intesywnie wymyka się z kuchni i krąży wokół przez długie godziny. W piekarniku rosną pięknie, poza nim nie wychylają się z foremek, ale to wcale nie zakłóca ich smaku.

rossumada

Smak kogla-mogla pamiętam z dzieciństwa. Zawsze wyjadałam go z miski, gdy mama ubijała żółtka z cukrem na biszkopt. Rossumada, to alkoholowa wersja tego deseru, z dodatkiem wina.             U mnie zamiast wina - nalewka, idealna na rozgrzanie w jesienne wieczory. rossumada

zapiekana dynia makaronowa

Dynię makaronową kupiłam w sumie przez przypadek. Połowę zużyłam do zupy, jednak do pozostałej szukałam inspiracji. Chciałam wykorzystać "makaronową" cechę tej dyni, stąd zaczerpnęłam pomysł Bei, który w pełni oddaje te walory. To moje największe tegoroczne odkrycie kulinarne. zapiekana dynia makaronowa