(... )A ja jestem głodny, tak bardzo głodny
Kochanie, nakarmisz mnie snami
Zielony Żoliborz, pieprzony Żoliborz
Rozkwita na drzewach, na krzewach.
T.Love, Warszawa
Ktoś w końcu poważnie potraktował ten krzyk Muńka Staszczyka i zdecydował się nakarmić nie tylko jego, ale i wszystkich chętnych. Śniadaniowa premiera była pod koniec kwietnia, teraz targ ma rozkwitać regularnie, w każdą sobotę. Jak bardzo jest potrzebny można było przekonać się wczoraj - tłumowi krążącemu zabłoconymi alejkami nie przeszkadzał sączący się leniwie z nieba deszcz.
Śniadaniowy to określenie zdecydowanie umowne. Ja pojawiłam się na targu koło południa i od razu natknęłam się na odsmażane w głębokim oleju pierogi. Farsz do wyboru - szpinakowy, mięsny, tradycyjny serowy. Kolejka sugerowała, że ten pokaźna porcja kalorii jest grzechu warta.