Robiąc tiramisu, zostało mi 7 białek. Początkowo planowałam zrobić białą pavlovą, jednak z drugiej strony miałam ochotę poeksperymentować. Efektem tego jest ta rolada bezowa, którą robi się łatwo i szybko. W przeciwieństwie do białej pavlovej piecze się ją krótko :) W towarzystwie świeżych truskawek rolada bezowa smakuje wyśmienicie i jest lżejsza od bezowych tortów. To moje nowe odkrycie tego lata :) Jeśli jednak beza Wam mocno się przesuszy (bo zapomnicie, że macie ją w piekarniku lub Wam upadnie (odnotowano takie przypadki :)), to nie przejmujcie się tym :) Zróbcie wówczas pyszny deser Eton Mess :) Rolada bezowa z mascarpone i truskawkami

Lebioda przepis

Latem uwielbiam odkrywać nowe smaki, nowe rośliny. Cieszy mnie poznanie nowych jadalnych chwastów czy kwiatów. W tym roku sytuacje mam wyjątkowo dobra w tym względzie, bowiem w ramach RWS (Rolnictwo Wspierane Społecznie to model współpracy pomiędzy odbiorcami końcowymi a rolnikami, gdzie rolnik sieje, uprawia, hoduje i dostarcza produkty specjalnie dla tej grupy) przez 20 tygodni dostaję paczki prosto z pola. Poza tradycyjnymi warzywami, w paczce zawsze są niespodzianki w postaci roślin, o których się nieco zapomniało. Tym razem poza gwiazdnicą, krwawnikiem, kocimiętką dostałam duży pęk lebiody. Lebiodę przyrządza się podobnie jak szpinak, w smaku podobna do szpinaku, dla mnie nawet lepsza. Jajka sadzone na lebiodzie Lebioda to nazwa pospolita komosy białej. Nasiona i młode liście są jadalne, starsze liście powinny być gotowane przed spożyciem, aby pozbyć się trujących składników. Lebioda ma dużo białka, węglowodanów, a także witaminy A i C. Lebioda przepis

Patelnia WOLL Saphir Lite - test produktu

Niedawno otrzymałam patelnię Woll Szafir od dystrybutora w Polsce - egustus.pl.   Z patelni Woll gotuje m.in. Gordon Ramsay, teraz również ja :). Nie ukrywam, że dobra patelnia w kuchni to skarb. Od jakiegoś czasu do duszenia używam żeliwnej, kutowej patelni Le Creuset. Pozostałe rzeczy smażyłam na patelni grillowej lub teflonowej. Ta ostatnia ma tę wadę, że dość szybko się niszczy i przeraża mnie trochę fakt, że być może jem teflon. Zastanawiałam się nad kupnem patelni do codziennego użytku, ale problem rozwiązał się sam ;) Po dwóch tygodniach testowania patelni Woll Szafir wiem, że zaprzyjaźniłam się z nią na dłużej. Ale po kolei :) Patelnia WOLL Saphir Lite - test produktu Rodzaje patelni WOLL Szafir Patelnia WOLL Szafir dostępna jest zarówno w wersji na indukcję, jak i na gaz, w kilku rozmiarach: 20, 24, 28 i 32cm, w dwóch wariantach: niska i wysoka. Używam patelni niskiej, na gaz o średnicy 28cm.

Lato smakuje chłodnikiem. Lekkością, świeżością, wigorem. To moja obietnica i nagroda po zimowej tęsknocie. Ten turecki, dosadnie jogurtowy, choć daleki geograficznie, ze swoją mocą orzeźwienia bliski. 1-DSC_0186Natknęłam się na niego przez przypadek, gdy został podany jako dodatek, do ostrych mięs. Przewidziano dla niego rolę niezobowiązujacą, a on tymczasem nieświadomie zupełnie wysunął się na plan pierwszy. Tak mnie ujął tym swoim nieskomplikowaniem, tą odmiennością i wyrazistością w pakiecie, że przyjęłam ten turecki klimat w swoim domu. 1-DSC_0171

Ileż to smaków można odkryć w niepozornej botwince.  Poznaję je  i wciąż daję się zaskoczyć. A przecież jeszcze niedawno jedynym znakiem równości, jaki stawiałam między botwinką a kuchnią był chłodnik. Ten litewski, ze sporą garścią kopru. Jakaż to była strata, nieodżałowana dla podniebienia. Bo botwinka w ofercie ma całą paletę nieoczywistych wydawałoby się możliwości. Ta lekka sałatka jest jedną z nich. carpaccio z botwinki i koziego sera I jak wiele naszych przepisów w akcji Cisowianki Gotujmy zdrowo - mniej soli, carpaccio w tej wersji nie potrzebuje soli. Sos ma sporo temperamentu, który gwarantują i chilli i zioła i słodycz miodu. Sam ser nie wymaga  wzmocnienia,  bo jest wystarczająco słony, a wymieszany ze słodyczą uwolnioną w czasie pieczenia botwinki,  będzie nagrodą dla podniebienia. Tego stęsknionego za intensywnym nowalijkowym wyzwaniem, za lekkością i szczyptą zdrowia w pakiecie. carpaccio z botwinki i koziego sera Gotujemy zdrowo bez soli już na tyle długo, że z pełną odpowiedzialnością możemy stwierdzić, że życie bez niej nie jest ani wyrzeczeniem ani ograniczeniem. To dobra zmiana, zalecana szczególnie teraz, latem, gdy woda w organizmie  lubi się zatrzymywać, nogi puchną od upału i w ogóle z samopoczuciem kiepsko. Sól jest jedynym z winowajców, więc ograniczenie jej będzie dobrym gestem dla nas samych:) Stosując te terapię wykorzystajcie nasze inne przepisy bez soli.

Najprzyjemniejszy czas. Wstawania o świcie i wykorzystywania każdej minuty poranka. Skoro budzi mnie słońce, nie mam ochoty mu się przeciwstawiać.  Nie latem, które trwa tak krótko. Mam wreszcie czas na dopieszczone śniadania jedzone na dworze, z zimną kawą i odłożoną wczoraj książką. To takie moje poranne spa, które pozwala zupełnie inaczej zaplanować dzień. Po nim już nic nie może mi popsuć nastroju. jogurtowe naleśniki z owocami Słodkie śniadania to zdecydowanie mój typ. Są moim deserem fundowanym na dobry początek i porcją energii. Te naleśniki z jogurtowym wzmocnieniem i burzą owoców dają mi namiastkę luksusu, w zabieganym zazwyczaj tygodniu. jogurtowe naleśniki z owocami

Wypieki dedykowane. To lubię. Inspiruję się charakterem, potrzebą, szukam kontekstu. Tort szkatułka nie bez powodu obficie wyłożony jest konkretnymi słodyczami. Wszystkie o czymś mówią obdarowanej.  Wierzch można oczywiście wyposażyć według swoich potrzeb. Najważniejsze, by opowiadał indywidualną historię. tort czekoladowy z różną i malinami Krem różany na bazie śmietany nieco mnie w upalny dzień zawiódł. Trzymał się dzielnie w lodówce, ale poza nią, płynął niepohamowany. Dlatego znacznie efektowniej tworzy się róże czy inne wzory z kremu maślanego. Postawiłam jednak z premedytacją na śmietanowy, bo jest lżejszy i bardziej pasujący do czekolady i czerwcowej imprezy. Na szczęcie tort został rozebrany błyskawicznie. Nawet nie udało mi się zrobić zdjęcia po przekrojeniu. Musicie mi uwierzyć na słowo albo zaufać wyobraźni - czekolada obłożona różowym kremem prezentuje się widowiskowo. tort różany szkatułka

Pochmurny poranek. Krople deszczu złośliwie snują się po umytej wczoraj szybie. Jesiennie, choć w kalendarzu mija pierwszy tydzień czerwca. A ja, jak w październiku koca potrzebuję, książki i świętego spokoju. I pretekstu, by podnieść się z łóżka. Powolny przegląd planów na dziś pozwala chwilę jeszcze pozostać w pościeli. Na liście sprawy banalne i ta ważna. Obietnica. Ciepłych bułek, które zostawię córeczce na drugie śniadanie. Prosi o nie zawsze w naszej ulubionej piekarni. A ja Ją przekonuję, że najlepsze są w domu. Upieczone specjalnie dla Niej. midałowe bułki Maślane, niekoniecznie słodkie, wypełnione truskawkami. Nierówne, niedbale posypane migdałowymi płatkami. Chciałabym, by ich zapach był rozkosznym wspomnieniem dla moich bliskich. Tak, jak ze mną są zapamiętane smaki, które bez względu na to, co pokazuje kalendarz, mój wiek, miejsce, zawsze wracają z dobrą energią. migdałowe bułki

Niepozorne i skromne w swej prostocie. Czerpiące z czerwcowych owoców. Zwyczajne ucierane ciasto, bez fanaberii, cierpliwego odmierzania. Truskawek dałam na oko, rabarbaru ciut mniej, żeby za kwaśno nie było. Czasem tego mi najbardziej trzeba. Słodyczy niewyszukanej. Takiej nieprzekombinowanej. Za to mocno sezonowej.  Warto  te dostępne od ręki  dary natury wykorzystywać  . ciasto z truskawkami Ciasto popijane herbatą z różą pachnie domowo. Zapewnia dobry nastrój i spełnia kapryśne zachcianki. Lubię je nawet następnego dnia, przy porannej kawie. Budzi przyjemnie, tym swoim owocowym smakiem. Zachęcam do przekonania się :) ciasto z truskawkami

Nic jej więcej nie potrzeba. Tylko pomidorów. Sporo. Tych malutkich, okrągłych. Sprawdzonych i soczystych. Ukrytych w tarcie tatin. Tej, której,  jak jej kulinarna opowieść wskazuje, autorem jest przypadek. Albo roztargnienie. Bo pewna właścicielka hotelowej restauracji się pomyliła i nie tak, jak zazwyczaj, ułożyła nadzienie w tarcie. Zamiast na wierzchu jabłka umieściła na spodzie. Prozaiczny błąd rozsławił Stephanie Tatin, a mnie zachęcił do improwizacji. tarta tatin z pomidorami Klasyczna tarta tatin jest z jabłkami, we Francji działa nawet stowarzyszenie, które dba o zachowanie wierności oryginalnemu przepisowi. Kulinarni bluźniercy na całym świecie daleko odbiegają od podstawowej wersji. Mi na przykład wydało się właściwym zamienienie jabłek na pomidory. I zrobienie ze słodkiej wersji wytrwaną. Eksperyment uważam za całkiem udany. tarta tatin