Nalewka z rabarbaru - rabarbarówka

Rabarbar uwielbiam w każdej postaci. W sezonie (który na szczęście trwa długo), zawsze mam go w lodówce. Tym razem będę mieć go też zimą, w postaci nalewki. Nalewka z rabarbaru to dla mnie odkrycie tego lata. Robiłam ją kilkakrotnie, bowiem znika w zaskakująco szybkim tempie, jest też dobrym pomysłem na kulinarny prezent. Nie lubię słodkich nalewek, więc ta jest dla mnie idealna, kwaskowaty rabarbar, cukier a na koniec dodatek cytryny. Możecie nalewkę modyfikować w dowolny sposób, dodając np. korę cynamonu czy lakę wanilii. Mi zdecydowanie wystarcza jej podstawowy smak.

Nalewka z rabarbaru - rabarbarówka

Rabarbarówka to również dobra baza do drinków. Wybornie smakuje z lemoniadą cytrynowa i kostkami lodu lub w wersji mocniejszej z prosecco.

Nalewka z rabarbaru ma piękny kolor i jest przezroczysta, nie trzeba jej jakoś specjalnie filtrować.

Nalewka z rabarbaru - rabarbarówka

Składniki:

  • 1/2 kg rabarbaru (wybierajcie czerwony)
  • 1/2 litra wódki lub spirytusu nalewkowego (60%)
  • 1/4 szklanki cukru
  • sok z 1/2 cytryny

Sposób przygotowania:

  1. Rabarbar umyj (nie obieraj!) i pokrój w 3cm kawałki.
  2. Do słoika wsyp rabarbar i zasyp cukrem. Wymieszaj i odstaw na 1 dzień w słonecznym miejscu potrząsając słoikiem raz na jakiś czas, aż rabarbar puści sok.
  3. Wlej do słoika z rabarbarem alkohol. Zakręć szczelnie i odstaw na 1-2 miesiące w ciemne miejsce. Co kilka dni potrząsaj słoikiem.
  4. Odcedź na sitku rabarbar (możesz użyć go do ciasta) i przelej nalewkę do butelki. Dodaj do smaku sok z cytryny. Jeśli nalewka jest za mało słodka, możesz dodać syrop cukrowy (cukier rozpuszczony w wodzie, ostudzony). Jeśli nalewka jest za mocna – możesz dolać wody.
  5. Rabarbarówkę przechowuj w ciemnym miejscu. można ja pic od razu po zlaniu do butelki, warto jednak odczekać (im starsza tym lepsza).

Rabarbar

Nalewka z rabarbaru - rabarbarówka


NapojePrzepisyPrzetwory
Author: Agata

Get Connected

    27 komentarzy

  1. Ewa says:

    W zeszłym roku zaczęłam robić nalewki;jeżynową,malinową,z czarnego bzu.
    Jednak nie robiłam z owoców zalewanych alkoholem,lecz robiłam najpierw sok (tradycyjnie zasypując owoce cukrem),a potem dodawałam spirytus.
    Tą z rabarbaru też tak zrobię…

    Pozdrawiam nalewkarzy

    • Agata says:

      Szkół robienia nalewek jest kilka ;) Najważniejsze, aby smakowało! Dziś odkryłam w zamrażarce żurawinę, z ktorej planowałam Robić nalewkę pół roku temu, ale… zapomniałam! :) Chyba zrobię teraz, bo żurawinowej nigdy nie robiłam jeszcze.

  2. Katarzyna says:

    Czy kolor nalewki z czasem przybiera taką barwę, podczas leżakowania w alkoholu? Zasypałam rabarbar, ale kolor ledwo różowy… ?Coś poszło nie tak…?

    • Agata says:

      To kwestia rabarbaru. Im bardziej czerwony, tym bardziej intensywny kolor. Na smak nie ma to jednak większego wpływu :)

  3. Katarzyna says:

    Zastanawiałam się jeszcze czy 1/4 szklanki cukru na 1/2 kg rabarbaru to nie za mało?w jakiej proporcji wody ewentualnie dosłodzić ów nalewkę?pozdr

    • Agata says:

      Kwestia gustu i smaku. Oczywiście można dać więcej cukru. Ja preferuję bardziej wytrawne, lekko kwaskowate i orzeźwiające. Możesz zrobić w mniejszych ilościach, jedną bardziej słodka, drugą mniej i zobaczysz, która bardziej Ci odpowiada :)
      Dosłodzić można ostudzonym syropem cukrowym, w proporcji 1:1.

  4. dana04 says:

    Dzięki za ten wpis, to tylko potwierdza moją tezę, że warto zrobić nalewkę z rabarbaru, który też uwielbiam :)

  5. pzyjaciel says:

    Moi drodzy.
    Nigdy nie robię swoich nalewek w sposób jaki podany jest w tym artykule. Zawsze najpierw zalewam owoce alkoholem, a dopiero później po odpowiednim czasie dodaję cukier.

    Jeżeli najpierw zasypujecie owoce cukrem by puściły sok… to otrzymujecie wódkę z sokiem a nie NALEWKĘ !!! Nalewka jest sporządzana w procesie maceracji, czyli przez zalanie składników alkoholem w celu wydobycia i utrwalenia w alkoholu smaku i aromatu zawartego w tzw. wsadzie.

    Ale dziękuję autorce za rabarbarową inspirację… na pewno w tym roku wypróbuję ten wsad.

    • Agata says:

      Cieszę się, że przepis zainspirował i mam nadzieję, że zasmakuje. Z tego co wiem, są dwie szkoły robienia nalewek ;) W podany przez Pana robię np nalewkę z owoców dzikiej róży. W przypadku rabarbarowej, owoce również są zalewane alkoholem, dlatego nie zgodzę się, by nazwać ją wódką z sokiem ;)

    • Agata says:

      Obserwuj proszę, u mnie kawałki rabarbaru były zawsze całe przykryte alkoholem i nie wypływały na wierzch. Może wyciągnij te kawałki, jeśli to pojedyncze. Zastanawiam się, co może być przyczyną – może za drobno pokroiłeś?

  6. pawel says:

    Nie,napewno nie za drobno,jak zalalem rano bylo ok,ale wracam z pracy a tu caly rabarbar podniosl sie z dna i te gorne kawalki troche wystaja.Tak sobie mysle ze to juz moze byc za puzno na rabarbar , moze juz jest za stary a co za tym idzie lzejszy. Co prawda wczoraj byl zrywany w ogrodzie i wygladał jeszcze ladnie. A ty Agatko kiedy najpuzniej zrywalas rabarbar…

    • Agata says:

      truskawki z rabarbarem to jedno z moich ulubionych połączeń, więc faktycznie musi być super. W sezonie wypróbuję! Dziękuję za inspirację.

  7. Iwona says:

    Witam, poczytałam co napisaliście. To podzielę się moją wersją nalewek. Chociaż nie dotyczy to tej z rabarbaru. Ja owoce najpierw mrożę. Po rozmrożeniu owoce puszczają sok. Takie owoce zalewam alkoholem. Odstawiam na średnio 1-2 miesiące. Potem zalewam i dosładzam miodem lub cukrem. Ogólnie dosmakowuję. Rozlewam do butelek niech leżakują. Owoce pozostałe zalewam jeszcze raz mniejszą ilością alkoholu. Może być sama wódką.

  8. Artur says:

    Właśnie kupiłem 1kg rabarbaru. Jakiej wielkości słój będę potrzebował żeby wszystko się zmieściło?

  9. Aq says:

    Ja bym zasypał owoc cukrem, ale słoika bym nie zakręcał tylko zakrył np ligniną z gumką i potrzymał bym tak kilka dni. Gdy powstanie syrop, odsączyłbym go w inne naczynie a owoc zalał spirytusem, to samo zrobiłbym z syropem. Oba naczynia zamknął na 3 miesiące. Po tym czasie zmieszał oba płyny i przelewał do butelek.