Gdzie warto bywać we Wrocławiu zapytała Gazeta Wyborcza lokalnych blogerów i ponownie przygotowała dodatek poświęcony  modnym miejscom  w mieście.  Tym razem poczytać można nie tylko o kulinarnych trendach. Są też wskazówki, gdzie biegać, czytać książki albo w jakich butikach można upolować oryginalne i wyjątkowe  ubrania. Kuchnia w Formie czytelnikom  Gazety, mieszkańcom i turystom  opowiada o pysznych miejscach do zjedzenia:) To nasz subiektywny przegląd restauracji, do których wracamy i które nas do tej pory nie zawiodły. Jeśli chcecie coś dodać do tego zestawu, zapraszamy do dyskusji pod postem. Tymczasem życzymy  smacznego! GW kuchniawformie

Tutaj   jeszcze link do internetowej wersji artykułu.

Rachel Khoo, Angielka, która pokochała smak paryskich croissantów i chrupiących bagietek, wyznaczyła sobie ambitne zadanie. Chce przekonać czytelników, by porzucili tkwiący uparcie w ich pamięci obraz staromodnego francuskiego  szefa kuchni, który z trudem przygotowuje okropnie skomplikowane potrawy okraszone tonami masła. W książce Mała Paryska Kuchnia Rachel proponuje świeże i proste podejście do klasycznego gotowania nad Sekwaną.  Odważnie zmienia tradycyjne przepisy, bawi się smakami i z sukcesem organizuje w swojej malutkiej kawalerce podwieczorki dla ośmiu osób i romantyczne kolacje z trzech dań dla dwojga. creps Rachel Khoo Rachel Khoo uczciwie przyznaje, że do gwiazdki Michelina jest daleko, w mieszkaniu ma tylko niewielki piekarnik i kuchenkę  z dwoma palnikami, ale to nie przeszkadza Jej w odkrywaniu najlepszych francuskich przepisów i zamienianiu ich w wysublimowane dania. Kto chce się przekonać, niech podejrzy apetyczne opowieści Rachel na blogu lub zobaczy jeden z odcinków programu nagrywanego w tytułowej małej kuchni. Ja ze zbioru ponad stu przepisów wybrałam na początek ten, który z francuskich ulic wspominam najmilej. Crepes, już Wam polecałam natchniona inną francuską opowieścią tutaj   ,w wydaniu Rachel są nieco lżejsze. Nie ma w nich masła, odrobiny używa się jedynie do smażenia. Naleśniki są niczym arkusz delikatnego papieru, prawie przezroczyste, zwiewne i bardzo paryskie, choć podobno pochodzą z Bretanii. creps Rachel Khoo Crepes dla  mnie w tej wersji  są znakomite, czym jestem, nie ukrywam, zaskoczona, bo wydawało mi się, że najpyszniejsze naleśniki już jadałam. Przepis na te od Rachel Khoo zostaje w mojej głowie, razem ze świadomością, jak niewiele czasu wymaga ich wykonanie. Polecam Wam na wyjątkowe rozpoczęcie dnia, dodajcie ulubione owoce, odrobinę miodu.

Wrocławski Bazar Smakoszy

Od lipca we Wrocławiu powstała nowa inicjatywa kulinarna - Wrocławski Bazar Smakoszy. Co 2 tygodnie w Browarze Mieszczańskim można kupić regionalne produkty (lub - jak kawa z Etiopii- sprzedawane w regionie). Browar Mieszczański to miejsce z dużym potencjałem. Wyobrażałam sobie, że przestrzeń pomiędzy budynkami zostanie zagospodarowana straganami ze świeżymi owocami, warzywami i gotowymi wyrobami. Tymczasem bazar to tylko jedno pomieszczenie i stoliki ustawione w trzech rzędach. Wrocławski Bazar Smakoszy Chętnych jednak nie brakowało. Wrocławianie licznie odwiedzili nowe miejsce. Wystawcy chętnie opowiadali o swoich wyrobach i pomimo niedużego asortymentu było co kupić :) Wrocławski Bazar Smakoszy

Sezon na dziecięce wypieki trwa:) Tym razem w kuchni  pojawiły się kolorowe babeczki, które potem trafiły do pudełek i zostały podarowane najbliższym  noworodka. Muffinki stanowią jedynie tło,  gdyż znacznie ciekawsze jest to co na wierzchu -  zaostrzony gorzką czekoladą tradycyjny krem ganache. Tę masę wyjątkowo lubię, bo po schłodzeniu i zmiksowaniu jest bardzo plastyczna i świetnie nadaje się do dekoracji. Kolorowe niemowlęce koszulki i wózki wykroiłam z lukru, a potem dekorowałam koralikami. babeczki dla dzieciLukier cukierniczy można kupić w dowolnym kolorze - nawet czarnym, co mnie niekiedy przeraża:) Ja ze względu na okoliczności, postawiłam na pastele. Zaletą dekoracji jest to, że można je zjeść albo schować i powiesić na choince ( pomysł jednej z degustatorek) Masa oczywiście zawiera sporo cukru, ale w połączeniu z gorzką czekoladą poziom słodyczy można zrównoważyć. Poza tym ozdoby są naprawdę niewielkie. A jakie wdzięczne:) babeczki dziecięce

Piotr Kucharski

Co roku czekam, aż w sklepach pojawią się szparagi. Sezon trwa tylko dwa miesiące i wówczas kilkakrotnie w ciągu tygodnia goszczą na moim stole. Zarówno na surowo, w postaci kremu, gotowane, pieczone i smażone. Preferuję zielone, choć znawcy twierdzą, że to białe są bardziej szlachetne.

Piotr Kucharski

Na początku czerwca wzięłam udział w warsztatach w Studiu Kulinarnym Piotra Kucharskiego, organizowanych przez Slow Food Youth Wrocław. Te warsztaty miały inny charakter niż te, na których byłam do tej pory. Przede wszystkim pogłębiały wiedzę na temat szparagów. Gotowania też jednak trochę było :) Zupa krem z zielonych szparagów z oliwą truflową

Choć tort dedykowany jest noworodkowi, największą przyjemność czerpią z niego dorośli:) Kilka niewyszukanych składników wystarczyło, by wykreować bardzo letni deser. Krem jest delikatny, jak bohater, dla którego tort powstał.  Zresztą takich podobieństw widać znacznie więcej:) Maliny niby niewinnie słodkie, a jednak odważnie wysuwają się na pierwszy plan. Kruche paluszki, które chronią ciasto, pojawiły się, by przypominać szczebelki łóżeczka. tort dziecięcy Tort powstał dla chłopca, więc stereotypowo dominuje błękitem. Śmiało jednak można zastąpić go bielą czy różem. Wymaga porządnego schłodzenia, najlepiej złożyć go dzień wcześniej i pozwolić, by bez zakłóceń spędził noc w lodówce. Po tych zabiegach  świetnie daje się kroić. tort dziecięcy

Po Palermo trzeba włóczyć się nieśpiesznie, gubić i odnajdywać - wyposażona w tę sugestię kolegi- zaufałam zmysłom i dałam się uwieść nieustającej ulicznej kulinarnej uczcie.  Stolica Sycylii jest  kolebką street food. Tu karmią w najmniej spodziewanym miejscu. Tuż obok niedbale rozrzuconych śmieci, na parkingu, który na kilka godzin zmienia się w restauracyjny ogródek, na parterze z trudem trzymającej pion kamienicy. Przy kościele na targu, przed przystankiem i za niemal każdym rogiem. Serce Sycylii bije w rytm serwowanych dań. Na przekąskę obowiązkowo bułka ze śledzioną. Sycylia- śledziona Sycylia Sycylia ulica

Ugotowani to koktajl emocji, doprawiony szczyptą brawury, nasycony kulinarną fantazją, wymieszany w artystycznym stylu i podany w tle kuchennego nieładu. To książka prawdziwa - taka myśl towarzyszyła mi, gdy przewracałam kolejne kartki. Mam bowiem w pamięci opowieści o tym, że niektóre kulinarne gwiazdy bez skrupułów przyznają się do tego, że z przepisami, które wydają, łączy je jedynie...zdjęcie twarzy na okładce. W Ugotowanych za każdym daniem stoi autor i jego historia. Rodzinna, miłosna, naiwna albo wykwintna. Takie też są przepisy. Obrazem z życia gospodarza, talerzem pełnym emocji, pamiętnikiem smakowych doświadczeń. Ugotowani Boskie Trio, Przy Dźwięku Skrzypiec, Fantazje na poddaszu, W paryskim bistro, Pod słońcem Hellady i dalej w tym tajemniczym klimacie bawią się nazwami swoich dań gospodarze z nieznajomymi gośćmi. Książka jest takim kulinarnym notesem, w którym zapisali swe sekrety i rady, a teraz  udostępniają je  czytelnikom. Podróż przez ponad sto przepisów to aromatyczna kulinarna wyprawa dookoła świata. Natkniemy się na tajską zupę kokosową, polędwicę z lasu w przybraniu łowickim, czy Layali iban z arabską herbatą. W tej soczystej wyprawie towarzyszą nam Pawłowa ze swoim delikatnym bezowym tortem, orzechowy Gangster z Bronxu albo pudding Vasco da Gama. Jest domowo, przyjaźnie, gwarno i zabawnie. Bo kuchnia łączy nawet rywali, co w tej książce dominuje. Na zatrzymanych w kadrach ujęciach widać uśmiech, a on zachęca do tego, by danie odtworzyć we własnej kuchni. Ugotowani

Kulinarnie Łódź bardzo mi odpowiada. Ilekroć tam jestem, odkrywam nowe miejsca. Piotrkowska, która wielu kojarzy się z kebabami i gyrosami, kryje w sobie urokliwe miejsca. Stare fabryki zagospodarowano w designerski sposób. Znajdują się tu pracownie projektantów, a także smaczne zakątki. Wystarczy przejść   przez bramę przy Piotrkowskiej 138/140 i zapuścić się wzdłuż starych murów. Po prawej stronie znajduje się Drukarnia - Skład Wina & Chleba. Jeśli kiedykolwiek będziecie w Łodzi, koniecznie odwiedźcie to miejsce, a nie zawiedziecie się. IMG_2129 Wnętrze jest dość surowe, ale oddaje klimat jego pierwotnego przeznaczenia. Przeważa szarość, beton i drewno. Niewątpliwą zaletą jest to, że już przy wejściu czuć zapach świeżego pieczywa, które jest tu wypiekane. Po prawej stronie od wejścia, za wielką szybą widać, jak ręcznie formowane są bochenki chleba. Łódź kulinarnie - Drukarnia

(... )A ja jestem głodny, tak bardzo głodny Kochanie, nakarmisz mnie snami Zielony Å»oliborz, pieprzony Å»oliborz Rozkwita na drzewach, na krzewach. T.Love, Warszawa Ktoś w końcu poważnie potraktował ten krzyk  Muńka Staszczyka i zdecydował się nakarmić nie tylko jego, ale i wszystkich chętnych. Śniadaniowa premiera była pod koniec kwietnia, teraz targ ma rozkwitać regularnie, w każdą sobotę. Jak bardzo jest potrzebny można było przekonać się wczoraj - tłumowi krążącemu zabłoconymi alejkami nie przeszkadzał  sączący się leniwie  z nieba deszcz. targ śniadaniowy Śniadaniowy to określenie zdecydowanie umowne. Ja pojawiłam się na targu koło południa i od razu natknęłam się na odsmażane w głębokim oleju pierogi. Farsz do wyboru - szpinakowy, mięsny, tradycyjny serowy. Kolejka sugerowała, że ten pokaźna porcja kalorii jest grzechu warta. targ sniadaniowy