ZatrzymaÅ‚am siÄ™ na dÅ‚użej przy francuskiej filmowej opowieÅ›ci o Daniele Mazet-Delpeuch. WÅ‚aÅ›cicielce niewielkiej gospody w Perigord, której  nagle Å›wiat wywróciÅ‚ siÄ™ do góry nogami. Ze swojej skromnej kuchni trafiÅ‚a do tej najbardziej wykwintej – w PaÅ‚acu Elizejskim, by przez prawie dwa lata osobiÅ›cie gotować dla prezydenta François Mitteranda. Mistrzowsko przyrzÄ…dzaÅ‚a foie gras. I mawiaÅ‚a, że gotowanie dodaje siÅ‚y, a ona powoduje, że uszczęśliwia się ludzi jedzeniem. Jakie to prawdziwe:)
Niebo w gębie jest apetyczne, obrazy tworzonych  na miarę francuskiego gustu posiłków wykonane prefekcyjnie. Każde nowe połącznie testowane bez końca. Skromność nie jest ideą tej kuchni. Tylko smak. Gdy potrzeba pudełka czarnych trufli przyjeżdzają pociągiem z najodleglejszego zakątka kraju. Mnie ta francuska podróż poniosła ku naleśnikom. Tym delikatnym, cieniutkim niczym papier, oferowanych na każdym rogu paryskich uliczek.
Najlepsze są z likierem pomarańczowym albo cydrem, podpalane, podane w towarzystwie płomienia. Ten kunszt zostawiam urokliwym knajpkom z Montmarte. Sama miałam odwagę zrobić jedynie naleśniki musnięte czekoladą i malinami.
Składniki:
na 8 nalesników - powinny być bardzo cienkie.
- 150 g mÄ…ki
- 25 g masła
- 250 ml mleka
- jajko
- 2 łyżki cukru pudru
- łyżka oleju
- 2 łyżki oleju
- pół tabliczki czekolady
- pół szklanki malin mrożonych
- łyżka płatków migdałowych
Podawać oprószone płatkami migdałów.
Film Niebo w Gębie już niebawem pojawi się na DVD. Polecam, tym których francuska kuchnia inspiruje. Sama opowieść o rywalizacji i przebiegłości w podziemiach Pałacu Elizejskiego jest nieco mdła, ale kuchenne zakamarki bardzo kuszące.
3 komentarze
amaranthrose says:
Wspaniałe naleśniki.
WyglÄ…dajÄ… kuszÄ…co:)
Pcpartners says:
Super fotki naleśników! Ciekawe, czy mnie takie wyjdą :)
naleśniki says:
Jakie piękne i kolorowe! Na pewno smakują świetnie