Kulinarnie Åódź bardzo mi odpowiada. Ilekroć tam jestem, odkrywam nowe miejsca. Piotrkowska, która wielu kojarzy siÄ™ z kebabami i gyrosami, kryje w sobie urokliwe miejsca. Stare fabryki zagospodarowano w designerski sposób. ZnajdujÄ… siÄ™ tu pracownie projektantów, a także smaczne zakÄ…tki. Wystarczy przejść przez bramÄ™ przy Piotrkowskiej 138/140 i zapuÅ›cić siÄ™ wzdÅ‚uż starych murów. Po prawej stronie znajduje siÄ™ Drukarnia – SkÅ‚ad Wina & Chleba. JeÅ›li kiedykolwiek bÄ™dziecie w Åodzi, koniecznie odwiedźcie to miejsce, a nie zawiedziecie siÄ™.
Wnętrze jest dość surowe, ale oddaje klimat jego pierwotnego przeznaczenia. Przeważa szarość, beton i drewno. Niewątpliwą zaletą jest to, że już przy wejściu czuć zapach świeżego pieczywa, które jest tu wypiekane. Po prawej stronie od wejścia, za wielką szybą widać, jak ręcznie formowane są bochenki chleba.
Właścicielka bistro jest na miejscu, dogląda zarówno obsługę, jak i gości. Sama również pomaga przy wypiekach, przy zamówieniach oraz zabawia rozmową klientów. Dba o wszystko, widać, że robi to, co naprawdę lubi :)
Podobnie jak we wrocławskim BLT jest olbrzymi stół, przy którym spotykają się nieznajomi. Nikomu to nie przeszkadza, bowiem OFF Piotrkowska jest bardzo otwarta i spotkać tu można wielu ludzi.
Ale to nie wnętrze, a przede wszystkim jedzenie zasługuje tu na uznanie. Wspomniany już chleb, który jest wypiekany właśnie tu. Nie sposób go nie docenić, jest z wieloma dodatkami do wyboru, świeży i tak dobry, że mogłabym go jeść z samym masłem. Chleb można kupić i zabrać do domu, wiele gości tak właśnie robi :) Dodawany jest on też do tutejszych dań. Mam nadzieję, że poza jasnym pieczywem z czasem będzie wypiekane również ciemne.
To, co odróżnia to bistro od innych miejsc jest to, że bez względu na porę dnia, obowiązuje to samo menu. Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, aby na kolację zamówić danie śniadaniowe. Od zawsze zastanawia mnie bowiem, dlaczego śniadania są zwykle wydawane tylko do godziny 12-ej. Tutaj na szczęście nie, szkoda, że to tak daleko od domu ;)
Dania główne to przede wszystkim dania jednogarnkowe. Ale nawet sam garnek nie jest byle jaki :) Dania serwowane są w czerwonych żeliwnych naczyniach, dzięki czemu jedzenie pozostaje długo ciepłe.
PróbowaÅ‚am tutaj cannelloni z miÄ™sem woÅ‚owym i kurczak curry z warzywami – nie wiem co lepsze :) Wszystko przygotowane jest ze Å›wieżych skÅ‚adników, bardzo dobrze doprawione.
ZaskakujÄ…ce sÄ… tu ceny – danie główne kosztuje tylko kilkanaÅ›cie zÅ‚otych, a porcje sÄ… bardzo sycÄ…ce.
Rogaliki wypiekane tu na miejscu rozpÅ‚ywajÄ… siÄ™ w ustach, zarówno z malinami, jak i czarnÄ… porzeczkÄ… (choć pani mówiÅ‚a, że sÄ… ze Å›liwkÄ… ;)). Jak zobaczyÅ‚am ich cenÄ™ na rachunku od razu zwróciÅ‚am kelnerce uwagÄ™, że siÄ™ pomyliÅ‚a. Jakże wielkie byÅ‚o moje zdziwienie, gdy okazaÅ‚o siÄ™, że nie ma żadnej pomyÅ‚ki, a cena jest wÅ‚aÅ›ciwa – po zÅ‚otówce za sztukÄ™! Nie wiem jak dÅ‚ugo utrzymajÄ… siÄ™ tu takie ceny, ale mam nadziejÄ™, że jakość jedzenia pozostanie niezmienna :)
Lokal podobno sÅ‚ynie również w wÅ‚asnej mieszanki różnych gatunków kawy. Niestety nie spróbowaÅ‚am, bo na kawÄ™ wybraÅ‚am siÄ™ na przeciwko do Mebloteki – kolejnego miejsca z klimatem. OpiszÄ™ go już niebawem.
PS. zdjęcia robiłam telefonem, ale mam nadzieję, że chociaż choć trochę oddały charakter tego miejsca :)
2 komentarze
irenka says:
wizualnie to tam bardzo brzydko i brudno. pozostaje mieć nadIeje że jedzenie jest lepsze ale mnie i moja rodzinÄ™ takieniechlujne miejsca raczej pozbawiajÄ… apetytu. chciaÅ‚abym zobaczyć ich kuchniÄ™…
Agata says:
W samym lokalu jest bardzo czysto – to tak obiektywnie. A czy siÄ™ podoba, czy nie, to już kwestia gustu, mocno subiektywna ;)