W meksykańskim mieście Oaxaca jest urocza restauracja Como agua para chocolate. Nazwa zaczerpnięta z powieści Przepiórki w płatkach róży, w dosłownym tłumaczeniu oznacza zwrot, "jak woda na czekoladę".   Wnętrza kryją ciąg dalszy, bo mottem restauracji jest zdanie El ingrediente mas importante es el amor- najważniejszym składnikiem jest miłość. Pomyślałam, że to idealne hasło dla walentynkowych wypieków. Największe znaczenie ma serce, jakie w nie wkładamy. I czekolada oczywiście:) Ten walentynkowy torcik jest mocno czekoladowy. Obficie nasączony malinową nalewką upieczony w foremce w kształcie serca może być prezentem albo deserem towarzyszącym romantycznej kolacji. Można go  zrobić też tak po prostu, bez okazji, dla siebie. Po degustacji świat wokół stanie się lepszy:)Czekolada ma w sobie nieco kofeiny i może uzależnić. Dla mnie to najbardziej zmysłowa słodycz. walentynkowy torcik czekoladowy Spożycie czekolady wzrasta w lutym. To teoria poparta naukowymi badaniami:) Walentynkowy torcik ozdobiony jest barwionym cukrem. To moje ostatnie odkrycie. Wystarczy  szczypta barwnika, kropla wody  i zwykły cukier. Razem wymieszane tworzą taką posypkę. Tą samą techniką próbowałam dodać koloru wiórkom kokosowym. Niestety stawiały opór:( walentynkowy czekoladowy torcik Jeśli  chcecie  oprószyć  walentykowy torcik  kolorowym cukrem, do kremu wykorzystajcie gorzką czekoladę.  Cukier idealnie zrównoważy jej gorycz. Połączenie z mleczną  polecam tylko cukroholikom:)

Walentynki muszą być słodkie. I w czerwonej tonacji. Te warunki idelanie spełniają niewielkie bezy przełożone kremowym nadzieniem. Do białkowej masy dodałam szczyptę czerwonego barwnika i pilnowałam, by bezy pod wpływem temperatury nie nabrały brązowej barwy, a jedynie dobrze się wysuszyły. Udało się. Bezy są takie akurat - chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku. bezy z kremem U mnie w domu zapotrzebowanie na desery na bazie bezy jest ogromne. Tort bezowy albo biała pavlowa to wypieki najbardziej pożądane bez względu na okazję. Miałam więc świadomość, że bezy nie może zabraknąć w Dniu Zakochanych. By nie robić kolejnej wersji wspomnianych wypieków postanowiłam białka podkolorować, a potem upiec w małej postaci, tak by bez problemu móc później przekładać je czekoladowym kremem. Użyłam zaledwie szczyptę barwnika   w proszku o nazwie - czerwień świąteczna. bezy z czekoladowym kremem Bezy choć bardzo słodkie są deserem niezwykle wdzięcznym. Prezentują się uroczo i pysznie smakują. Można je opakować folią, schować do pudełka, przewiązać wstażeczką i podarować komuś bliskiemu. Na pewno nie należy przy degustacji liczyć kalorii. To nie jest bowiem przepis dla tych, co na diecie:)))

faworki

Już jutro ten najwspanialszy dzień roku.  Dzień  smakowej rozpusty. Dozwolonego obżarstwa, braku kontroli i nieliczenia zjadanych  pączków.  Jeśli ktoś obawia się wyrzutów sumienia, niech sięgnie do historii, wedle której, kto nie zje w Tłusty Czwartek pączka, może pożegnać się ze szczęściem i powodzeniem w trwającym roku. Pączki natomiast najlepiej zagryźć...faworkami. Faworki, chrust, a podobno nawet kreple - wszystkie łączy to samo. Kruchość i delikatność. My przywiązani do nich jesteśmy w czasie karnawału, pieczemy je na Ostatki albo Tłusty Czwartek, a Niemcy faworki  lubią chrupać przy popołudniowej kawie, bez względu na okazje. Może trzeba brać z nich przykład? faworki Faworki w dzieciństwie jadałam często, w ostatnich latach nawet w Tłusty Czwartek o ich istnieniu zapomninałam. A przecież robi je się zdecydowanie szybciej  niż pączki. I potrzeba tak niewielu składników, które zazwyczaj mam w lodówce. W tym roku faworki powstały na specjalne zamówienie, wykorzystałam wspomnienia i domowy przepis. faworki Przepisów na faworki jest wiele i różne są dodatki. Ja proponuję nie pomijać spirytusu - ogranicza wchłanianie tłuszczu. Tłuszcz użyty do smażenia też  bywa tematem kulinarnych dyskusji. Wybieram dobry olej. Smalec zostawiam do kąpieli pączków:) Zalecam też umiar w dodawaniu cukru do ciasta. Faworki i tak będą słodkie, gdy po upieczeniu oprószone zostaną cukrem pudrem.

Jedenaście  lat, tyle czasu minęło od mojego pierwszego spotkania z amerykańskimi pączkami. Wiza cierpliwie wystana w kolejce zdążyła już stracić ważność. Przez dekadę, która mam wrażenie trwała wieczność, wszystko wokół mnie  się zmieniło:) Miłość od pierwszego wejrzenia, bo przecież  dougnuts je się oczami, jednak trwa. I nią -  tuż przed nadchodzącym Tłustym Czwartkiem z przyjemnością się dzielę. doughnuts Według amerykańskiej, nieco przesłodzonej  historii wymyślił je...Amerykanin. Hanson Gregory miał wtedy zaledwie 16 lat, pływał na statkach i nie smakowały mu zbyt tłuste tradycyjne, popularne wówczas wiedeńskie  pączki. Nieco je spłaszczył, a potem  zrobił w nich dziurkę. Banalny, ale jednocześnie odważny pomysł przkazał mamie. Dostał pełne wspracie. Nie mam pojęcia, jak dalej potoczyła się ta historia, niewątpliwie od jakiś stu lat  doughnuts Amerykanie jedzą w olbrzymich ilościach. Kiedy  w tradycyjnej nowojorskiej cukiernii poprosiłam o jednego pączka  z dziurką, ekspedientka kilka razy doptywała, czy się nie pomyliłam. Przy zakupie dwóch trzeci był gratis, do pięciu dodawano kawę. Mniej niż dziesięciu prawie nikt nie kupował:) doughnuts amerykańskie pączki z dziurka W Stanach doughnuts świetne są na śniadanie, przed obiadem i do kolacji. Najlepiej smakują w metrze popijane latte z papierowego kubka. Najważniejsze są w nich dekoracje. Im ich więcej, tym większym cieszą się wzięciem. Mogą być obalne czekoladą, lukrem, oprószone cukrem pudrem, choć przyznaję w tym skromnym wydaniu za oceanem nie widziałam:) Obowiązkowe są kolorowe posypki. To one sprawiają, że pączki z dziurką cieszą się taką popularnością. Jeśli jeszcze ich nie jedliście, spróbujcie upiec na nadchodzący Tłusty Czwartek:)

angielskie-sniadanie

Zmieniamy się:) Powoli, ale za to mamy nadzieję, że na lepsze. Jedną z pierwszych nowości jest ranking. Pod koniec  każdego  miesiąca przypomimy Wam przepisy, które cieszyły się największym zainteresowaniem. W ciągu miesiąca pojawia się  tutaj kilkanaście propozycji, liczymy, że zestawienie ułatwi naszym Czytelnikom wybór tych najbardziej interesujących. Zapraszamy do lektury, życzymy nieustającej inspiracji i oczywiście smacznego:) W styczniowym rankingu na prowadzenie wysunął się sernik kremowy bez spodu Sernik kremowy bez spodu Większość przepisów była zainspirowana Sylwii pobytem w Londynie. Zaczęło się wszystko od   śniadania ;) angielskie-sniadanie

Wszystkie nagrody świata dla Francuzów za kruche ciasto. Taki  pojawia się w mojej głowie  postulat zawsze, gdy je piekę. Ci, którzy odwiedzają nas często, wiedzą, że mam do tartaletek z białą czekoladą niebywałą słabość:) Nie jestem pewna, czy recepturę tarty i tartaletek opracowano nad Sekwaną, niewątpliwie jednak tam zadbano o  ich karierę. Paryskie cukiernie są dla mnie, jak eleganckie butki, w których wszystko mi pasuje:) W takich miejscach zachwycają detale, jakość,  faktura  i kształt. O niepowtarzalnym smaku nie wspominając. Kruche ciasto z dobrego przepisu wychodzi zawsze, ja od lat jestem wierna wskazówkom Pierre Herme. Znalazłam je w słodkiej serii Larousse i bez obaw, czy ciasto wyjdzie czy nie (udaje się zawsze) -   wykorzystuję w swoich wypiekach. Improwizuję za to z nadzieniami. Tę zimową niedzielę pozbawioną śniegu osłodziłam sobie białą czekoladą. Zarówno do delikatnych kruchych tartaletek, jak i pogody, pasuje wyśmienicie. tartaletki z białą czekoladą Jest jeden sekret dotyczący przygotowania kruchego ciasta. By było miękkie i delikatne nie należy go zbyt długo wyrabiać. W praktyce ta rada sprowadza się do tego, by jedynie połączyć składniki. Gdy dodamy do wymieszanej z masłem mąki jajka z cukrem, cukier wchłonie wodę i nie będzie ona łączyła glutenu ani skrobi. Dzięki temu ciasto nabiera pożądanej kruchości. Brzmi skomplikowanie? Zerknijcie na przepis i przekonajcie się, że nie trzeba być Francuzem albo przynajmniej skończyć rocznego szkolenia cukierniczego w Le Cordon Bleu, by  upiec wyśmietnie tartaletki.

Babeczki - motyle

Przepis na babeczki-motylki to coś dla tych, co nie lubią zbyt długo przebywać w kuchni :) Wykonanie ich zajmuje pół godziny, a wyglądają nieco inaczej. Połączenie kwaskowatego dżemu ze śmietaną lub serkiem i cukrem pudrem to wyważona kompozycja smaku. Niby nic szczególnego, a znikają bardzo szybko :)

Babeczki - motyle

Historie angielskich babeczek są dwie. W jednej  na początku dwudziestego  wieku wymyśliły je znudzone brytyjskie gospodynie, które dość miały dużych  podłużnych i okrągłych placków, więc postanowiły upiec zdecydowanie mniejsze. Jako foremki wykorzystały filiżanki. W drugiej opowieści też filiżanki grają główną rolę, ale jako te, które  służyły  do odmierzania ilości składników. Dostojne Angielki w swoich pastelowych kuchniach mieszały dwie  filiżanki mąki z dwiema cukru, filiżanką masła  i jajek. Z tych proporcji wypiekały maślane babeczki nazywane przez nie cupcakes. Angielskie cupcakes podbiły serca Amerykanów, a potem wróciły do Europy.W Polsce zachywyt nad nimi trwa od  niedawna, tych, którzy jeszcze nie próbowali upiec ich we własnej kuchni, zachęcam. Z tego tradycyjnego przepisu angielskie babeczki  nie mogą się nie udać. klasyczne angielskie babeczki

Najprostszy chleb na zakwasie

Z tego przepisu upiekłam pierwszy raz chleb na zakwasie wiele lat temu. Zainspirowałam się wówczas przepisem mirabelki (w zeszycie do tej pory mam zapisany przepis jako "Chleb mirabelki"), który zmodyfikowałam. Ten chleb na zakwasie ma chrupiącą skórkę i wilgotny środek, przez co jest bardzo sycący i długo zachowuje świeżość. Piekę od razu dwa bochenki i jeden zwykle mam w zamrażarce "na czarną godzinę" :) Najprostszy chleb na zakwasie

Zakwas podstawowy krok po kroku

Przez lata myślałam, że do wyhodowania zakwasu potrzeba jakiejś tajemnej wiedzy i unikałam przepisów na chleb na zakwasie. Sama nie wiem, skąd wówczas we mnie takie poczucie, bowiem zrobienie zakwasu nie wymaga specjalnych umiejętności :) Jeśli myślicie podobnie, jak ja kilka lat temu, to jesteście w błędzie. Na początek proponuję Wam najprostszy zakwas, którego się nie odlewa i nie trzeba jakoś szczególnie pilnować. O hydratacji pisać Wam nie będę, bo nie przywiązuję do tego większej wagi. Grunt, że chleb na tym zakwasie zawsze wychodzi :) Inne zakwasy kolejnym razem :) Zakwas podstawowy krok po kroku