faworki

Już jutro ten najwspanialszy dzień roku.  Dzień  smakowej rozpusty. Dozwolonego obżarstwa, braku kontroli i nieliczenia zjadanych  pączków.  Jeśli ktoś obawia się wyrzutów sumienia, niech sięgnie do historii, wedle której, kto nie zje w Tłusty Czwartek pączka, może pożegnać się ze szczęściem i powodzeniem w trwającym roku. Pączki natomiast najlepiej zagryźć…faworkami.

Faworki, chrust, a podobno nawet kreple – wszystkie łączy to samo. Kruchość i delikatność. My przywiązani do nich jesteśmy w czasie karnawału, pieczemy je na Ostatki albo Tłusty Czwartek, a Niemcy faworki  lubią chrupać przy popołudniowej kawie, bez względu na okazje. Może trzeba brać z nich przykład?

faworki

Faworki w dzieciństwie jadałam często, w ostatnich latach nawet w Tłusty Czwartek o ich istnieniu zapomninałam. A przecież robi je się zdecydowanie szybciej  niż pączki. I potrzeba tak niewielu składników, które zazwyczaj mam w lodówce. W tym roku faworki powstały na specjalne zamówienie, wykorzystałam wspomnienia i domowy przepis.

faworki

Przepisów na faworki jest wiele i różne są dodatki. Ja proponuję nie pomijać spirytusu – ogranicza wchłanianie tłuszczu. Tłuszcz użyty do smażenia też  bywa tematem kulinarnych dyskusji. Wybieram dobry olej. Smalec zostawiam do kąpieli pączków:) Zalecam też umiar w dodawaniu cukru do ciasta. Faworki i tak będą słodkie, gdy po upieczeniu oprószone zostaną cukrem pudrem.

Ciasto  do moich faworków  powstaje na bazie śmietany, jest lekkie i bardzo plastyczne. Ja wyrabiam je mikserem, a potem jeszcze przez kilka minut ugniatam. Zgodnie z tradycją porządnie je obijam drewnianym wałkiem. Dzięki energicznym uderzeniom w cieście tworzą się pęcherzyki powietrza, które potem  nadają faworkom pożądanej kruchości.  Schłodzone rozwałkowuje bez problemu.

Składniki:

na 2 kopiaste talerze

  • 300 g mąki
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 5 dużych żółtek
  • 3/4 szklanki śmietany kwaśnej
  • łyżka cukru waniliowego
  • szczypta soli
  • łyżeczka spirytusu
  • 1,5 litra oleju do smażenia
  • 3 łyżki cukru pudru do dekoracji

Mąkę przesiać z proszkiem, dodać żółtka i wymieszać, tak by powstały grudki. Do ciasta dodać cukier, spirytus  i  wlać śmietanę. Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Jeśli ręcznie – to dłużej, mikserem kilka minut. Gotowe ciasto zawinąć w kulkę, obłożyć folią i schować w lodówce na pół godziny. Po tym czasie ciasto podzielić na 3-4 części i każdą rozwałkować dość cieńko. Z ciasta nożem wykrawać  długie –  ok 10 cm  paski, w  każdym zrobić na środku nacięcie. Przez otrzymaną dziurkę przewinąć ciasto( jak wstążkę).

Olej rozgrzać do 180 stopni. Smażyć w nim porcjami faworki. Każdą pocję osuszyć na papierowym ręczniku. Lekko przestudzone oprószyć cukrem pudrem.

faworki

Faworki są idealne, gdy złamane wydają przyjemny dźwięk kruchości:)Ich wadą – oprócz kalorii – jest też to, że najlepsze są zaraz po upieczeniu.


Przepisy
Author: Sylwia

Get Connected

    3 komentarze

  1. Nick says:

    Błąd w opisie, powinno być tak:

    300 g mąki
    łyżeczka proszku do pieczenia
    5 dużych żółtek
    3/4 szklanki śmietany kwaśnej
    łyżka cukru waniliowego
    szczypta soli
    1,5 litra spirytusu
    Łyżeczka oleju do smażenia
    3 łyżki cukru pudru do dekoracji