Jego największą zaletą jest ilość kalorii. Porcja ma ich zaledwie 150, czyli o połowę mniej niż w tradycyjnym wydaniu. Tak wyliczyły dietetyczki w programie Rewolucje na talerzu, z którego to przepis zaczerpnęłam. Po udanym debiucie wracam do tej zupy często, bo lubię jej ziołowy smak.

Składniki:

  • 200 g pręgi wołowej
  • marchew
  • seler
  • pietruszka korzeń
  • laska cynamonu
  • 1 gwiazdka anyżu
  • 1 łyżeczka nasion kolendry
  • kilka liści świeżej kolendry
  • 1 łyżka sosu ostrygowego
  • sól
  • 10 krewetek
  • 150 g makaronu sojowego
  • 1 pęczek szczypiorku
  • kiełki słonecznika

 

Warzywa   oszyscić, mięso pokroić w kostkę. Do garnka z zimną wodą wrzucić warzywa, nasiona kolendry, 1/3 laski cynamonu, anyż. Wszystko posolić, a potem gotować na małym ogniu przez   1,5 godziny. Wywar ma delikatnie bulgotać.   Gdy będzie gotowy przecedzić. Do gorącego dodać sos ostrygowy i   rozmrożone krewetki. Całość gotować jakiś kwadrans  na niewielkim ogniu.

W tym czasie przygotować sojowy makaron, czyli zalać go wrzącą wodą, a po kilku minutach odcedzić.  Porcje makaronu wyłożyć na talerze, a do nich rosół. Przyozdobić, a także dodać smaku  szczypiorkiem, kiełkami i świeżą kolendrą.

   
PrzepisyRyby i owoce morzaZupy
Author: Sylwia

Get Connected

    4 komentarze

    • Sylwia says:

      Domina, to co wzbudza Twój niepokój, jest krewetką, a krewetki przecież – przypominam – lubisz i jadasz:)

  1. Alicja Fijolek says:

    Megyx…. Czy rosół , który jadłaś w Tajlandii był z marchewką? W ogóle nasza Mia mówi , że to nie jest tajskie jedzenie. Oni nie gotują tak warzyw, krewetki 20 minut? Krewetka musi zmienić kolor i się ją podaje. Najważniejszy w tajskim rosole jest anyż, goździk i cynamon