Ravioli zachwyciły mnie we Włoszech. Tylko tam jadłam je z cieńkiego niczym kartka papieru ciasta. Aksamitna otoczka świenie współgrała z nadzieniem. I w zasadzie w tym połączeniu tkwi cała tajemnica włoskich pierożków. Od kulinarnego gustu zależy z czym zostaną podane. Najpopularniejsze mają szpinak, ricottę albo mielone mięso. W moich dominuje świeża szałwia wymieszana z kremowym masłem.
Składniki:
ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 2 jajka
- 3 łyżki oliwy
- 3 łyżki wody
- łyżeczka soli
nadzienie:
- 300 g mielonego mięsa drobiowego albo wieprzowego
- jajko
- sól, pieprz
sos:
- pęczek świeżej szałwi
- pół kostki masła
- sól
Wykonanie:
ciasto:
z podanych składników zagnieść ciasto, dobrze wyrobić, zwinąć w kulkę, zapakować w papier i schować do lodówki na pół godziny, żeby odpoczęło. Po wyjęciu rozwałkować na cieńkie pasy.
farsz:
Mięso podsamżyć na patelni, dodać sól i pieprz, a na końcu żółtko. Wymieszać i przestudzić.
sos:
Szałwię umyć i posiekać. W garnku roztopić masło, dodać szałwię i sól, wymieszać.
Na rozwałkowanych paskach ciasta układać kulki z mięsa w niewielkich odstępach. Gdy cały pasek będzie zapełniony przykryć go kolejnym, a boki dobrze skleić. Można zrobić wzorki widelcem.(Ja korzystam i to polecam z foremki do ravioli – co widać na zdjęciu- dzięki temu powstają równe i ładne pierożki)
W garnku zagotować wodę, wrzucać do niej pierożki. Po kilku minutach powinny wypłynąć na wierzch. Wtedy je odsączyć i ułożyć na talerzu. Całość obficie polać sosem z szałwi.
Ravioli bardzo dobrze smakują też po odgrzaniu w piekarniku.
3 komentarze
Ew says:
Pięknie piszesz o zachwycie ravioli, ale nie rozumiem, po co zdjęcie z wałkiem do ciasta i ravioli z torebki? Kupiony szajs w niczym nie przypomina włoskiego ravioli.
Agata says:
Dlaczego z torebki? Na zdjęciu jest też zdjęcie foremki, w której zostały zrobione :)
Kasia says:
Najlepsze ravioli jadłam w Rimini, z masłem i szałwią. Szukam tego smaku do tej pory, ale niestety nie spotkałam się w sklepie ze świeżą szałwią