Cantucci piekłam wielokrotnie, jednak tym razem trochę w innym połączeniu. Å»ałuję, że zgodnie z oryginałem nie miałam kasztanów, ale na szczęście świeża żurawina komponuje się dobrze z migdałami.
Składniki:
- 4 jajka + 1 rozbełtane
- 300g cukru (dałam nie 220g)
- 500 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- skórka starta z pomarańczy
- 150g migdałów (w oryginale pieczone kasztany)
- 130g świeżej żurawiny
Migdały zalać wrzątkiem i zdjąć z nich skórkę. Jajka utrzeć z cukrem na wysokich obrotach miksera przez ok. 5 minut. Dodać pozostałe składniki i wyrobić ciasto za pomocą miksera na niskich obrotach. Ciasto włożyć do lodówki na 40-60 minut.
Nagrzać piekarnik do 200 stopni.
Z ciasta uformować 2 wałki o długości ok. 28 cm i szerokości 5 cm. Ułożyć na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia, pozostawiając ok. 10 centymetrowy odstęp pomiędzy nimi. Wierzch posmarować rozbełtanym jajkiem. Piec ok. 20 minut (w oryginale 22-25 minut), wyciągnąć i przestudzić ok. pół godziny. Zmniejszyć temperaturę do 170 stopni.
Ciasto kroimy na plastry o grubości ok. 1 cm i wstawiamy do piekarnika na ok. 15- 2o minut , aż lekko podeschną.
Wystudzić na metalowej kratce. W szczelnie zamkniętym pojemniku (np. metalowa puszka) cantucci można przechowywać przez 2 tygodnie.
Cantucci ze świeża żurawiną powstały w oparciu o ten przepis