Ostatnio namiętnie piekę białą pavlovą z granatami, bo gdy pytam, jaki deser mam zrobić, odpowiedź niezmiennie jest ta sama – bezę. Tort jest pyszny, ale zostają po nim żółtka, których żal mi wyrzucać. Najczęściej zamieniałam je w crem brulee, bo tak było najszybciej, ale jestem już nim znudzona.  Po  inspirację  sięgnęłam do swojej kulinarnej biblioteki i w książce Roberta Sowy (W poszukiwaniu smaku doskonałego) trafiłam na idealną dla mnie tartę z wiśniami. Do ciasta i zalewy wykorzystuje się żółtka akurat w takiej ilości, którą używa się do bezy. Deser robiłam z pewnymi obawami, jak zawsze, gdy debiutuję z jakimś przepisem, ale o tym, że niepotrzebne one były, przekonałam się rano, gdy na stole zobaczyłam puste foremki i okruszki. W ciągu nocy pozostawiona do ostudzenia tarta, zniknęła. Z tego przepisu wychodzą na szczęście dwie porcje, więc udało mi się spróbować i stwierdzić, że będę z przyjemnością do tej wersji  wracać. Następnym razem sprawdzę, jak smakuje z innymi owocami.

Składniki:

  • 300 g mąki krupczatki
  • 200 g masła
  • 100 g cukru pudru
  • 2 żółtka
  • łyżka ekstraktu z wanilii

zalewa:

  • 4 żółtka
  • 150 g cukru białego ( ja dodałam niecałe 100 gram i było bardzo słodkie, ale podaję przepis oryginalny)
  • 5 g soli
  • 50 g mąki
  • pół litra mleka

wiśnie – pół litrowy słoik kompotu albo 2 szklanki świeżych lub mrożonych

Do mąki dodać pokrojone w kawałki masło i zagnieść. Dodać cukier, żółtka i ekstrakt waniliowy i ugniatać do uzyskania gładkiego, równomiernego ciasta. Zawinąć je w kulkę, zapakować w folię i włożyć do lodówki na co najmniej pół godziny. W tym czasie zrobić zalewę – czyli połączyć wszystkie składniki i dobrze je wymieszać. Powstaje bardzo płynna masa, ale nie należy się obawiać, świetnie zapiecze się w piekarniku. Po wyjęciu ciasta z lodówki, wykleić nim wysmarowane masłem  foremki do tarty ( mi z tej porcji starczyło na dwie – 24 cm  i 19 cm). Na cieście poukładać odsączone wiśnie bez pestek, a potem zalać je masą. Piekarnik nagrzać do 180 stopni i piec tartę przez 30 minut.

Tartę można jeść na ciepło albo mocno schłodzoną. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.

CiastaPrzepisy
Author: Sylwia

Get Connected

    1 Response