Sierpniowa podróż do Toskanii wzbogaciła nas o kilkanaście litrów pysznej oliwy nalewanej plastikowymi lejkami do szklanych butelek. Poczynione na miejscu błyskawiczne obliczenia pozwalały odetchnąć z ulgą, zapasu miało być dość co najmniej przez rok. Jeszcze przed jego końcem oliwy zaczynało brakować. Na szczęście udało mi się wzbogacić niewielkie porcje o ulubione aromaty. Dzięki dodatkom oliwa ma zupełnie inny smak, którego już  kilka kropli wystarczy do podkreślenia walorów makaronu, sałaty czy zwykłej grzanki. Zawartośc tych buteleczek też zniknęła szybko, kolejne przygotowałam już z oliwy kupionej w Warszawie, w  sprawdzonym włoskim sklepie.

 

Składniki:

  • 300 ml dobrej jakości oliwy
  • 3 ząbki czosnku
  • kilka listków bazylii
  • 2 plasterki trufla albo 2 inne grzyby suszone
  • 4 papryczki chili

Do każdej z butelek wsypać inne składniki – do jednej czosnek i bazylię, do drugiej plastry trufla, do trzeciej papryczki. Potem wszystko zalać oliwią i zostawić na co najmniej 3 dni, żeby oliwa przeszła aromatem dodatków.

Im dłużej oliwa nabiera smaku, tym lepiej.

 

PrzepisyPrzetwory
Author: Sylwia

Get Connected

    8 komentarzy

    • Sylwia says:

      Ja mam świetny włoski sklep w Warszawie. Pyszna oliwa w dobrej cenie. Taka smakowa domowej roboty, bez sztucznych dodatków, niebo, więc do dzieła
      :)