To danie powstało, jak wiele w mojej kuchni, z resztek. Czego nie udało mi się wykorzystać wcześniej, połączyłam i podałam w zupełnie innej, ale nie mniej atrakcyjnej formie. Wracam do tego zestawu chętnie, czasami jako przystawki, a po dodaniu zapiekanych ziemniaków na moim stole pojawia się też w roli głównej. Dla tych, którzy pierwszy raz się z nim spotykają, zawartość bywa niespodzianką. Niekiedy wyostrzony zmysł węchu nie wystraczy, by odkryć, co kryje skorupka z maślanego ciasta.
Składniki:
- pierś z kurczaka
- 3 pieczarki
- kawałek papryki
- pół cebuli
- kawałek sera feta albo pleśniowego
- zielona pietruszka
- sól, pieprz
- 3 łyżki masła
- 2 łyżki oliwy
- plaster ciasta francuskiego
- bazylia do dekoracji
Pierś umyć pokroić w paski, doprawić solą i pieprzem. Chwilę obsmażyć z obu stron na oliwie. Pieczarki i cebulę umyć, drobno pokroić. Podsmażyć na maśle, na końcu dodać posiekaną pietruszkę. W małych naczyniach żaroodpornych na dnie układać kolejno – pół łyżeczki masła, kurczaka, pieczarki z cebulą i pokrojoną w paski paprykę. Przykryć plastrem sera, a na to wszystko nałożyć kawałek ciasta francuskiego. Boki zlepić, tak by nic ze środka nie wystawało. Zapiekać w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez 20 -25 minut, do czasu zarumienienia ciasta.
Po wyjęciu z piekarnika udekorować liściem bazylii.
Można jeść prosto z miseczki, w której kurczak był zapiekany, przebijając się przez ciasto. Wygodniej jednak jest wyjąć zapiekankę z foremki i odwrócić.
1 Response
Magda says:
Wygląda apetycznie, a że uwielbiam kurczaka pod każdą postacią trzeba będzie wypróbować :)