Nazwałam je domowe, choć równie dobrze mogłabym – wakacyjne. Jadłam je zawsze latem, ale wcześniej sama w ogrodzie dziadków musiałam nazrywać wiśni. Tak wiele razy przyglądałam się, jak powstawało, że nawet bez przepisu wiele lat później potrafiłam odpowiednio połaczyć składniki. Å»eby było zupełnie, jak dawniej, zrobiłam do niego kakao. Odtworzyłam w ten sposób swój dziecięcy wakacyjny podwieczorek.
Składniki:
- 4 duże jajka lub 5 mniejszych
- pół szklanki cukru
- pół szklanki szklanki oleju
- 2 szklanki mąki szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 szklanki wiśni bez pestek
Makę przesiać i wymieszać z proszkiem. Å»ółtka przelać do naczynia, a białka ubić, gdy powstanie sztynwa piana dodawać powoli cukier. Å»ółtka wlać białek. Dodać olej i zmiksować na gładką masę. Do niej dodać mąkę z proszkiem. Blaszkę o wymiarachh 20X24 wysmarować masłem i obsypac bułka tartą. Wyleć na nią ciasto. Piec 40 minut w 170 stopniach.
Po wystudzeniu oprószyć cukrem pudrem.
1 Response
marcu says:
Wiśnie są najlepszymi owocami do placka! Fajnie Ci wyszedł ten placuszek.