Tyle mam pomysłów na słodkości, a najchętniej piekę babeczki.Sprawdzają się za każdym razem i bez problemów znoszą transport. Za to je ubóstwiam:) Te orzechowe wpasowują się w słotny klimat za oknem.Kryją w sobie sporą dawkę energetycznej czekolady. I poprawiają nastrój.
Składniki:
- szklanka mąki
- szklanka zmielonych orzechów włoskich
- pół szklanki orzechów włoskich posiekanych
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 jajka
- pół szklanki brązowego cukru
- pół szklanki jogurtu naturanego
- 2 łyżki mleka
- 100 g masła
- tabliczka (100g) gorzkiej czekolady – można dodać mleczną, jeśli wolicie słodsze babeczki
- skórka starta z pomarańczy
Masło utrzeć z cukrem na gładką masę, powoli dodać jajka i ucierać dalej. Potem dodać jogurt i mleko, dobrze wymieszać. Mąkę przesiać z proszkiem, wlać do niej masę maślaną. Dodać zmielone orzechy, startą skórkę i wymieszać. Czekoladę posiekać drobno.Na końcu połączyć z posiekanymi orzechami i czekoladą.
Ciasto nakładać łyżką do foremek na babeczki albo mufinki – do 3/4 wysokości. Na wierzch można wcisnąć kawałki czekolady i orzechów. Piec 20-25 minut w 175 stopniach
3 komentarze
Magda says:
czekolada i orzech, duet, ze ACH! :))
Shiral says:
Z przyjemnością nominowałam Cię do zabawy jaką jest Liebster Blog :) Po szczegóły zapraszam tu: http://shiralkucharzy.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html. Co prawda prowadzisz stronę, ale uważam że warto ją wyróżnić i dowiedzieć się czegoś o drugiej osobie:)
Sylwia says:
Dziękujemy, kwestionariusz wypełniony:)))