Jeśli lubicie leniwe weekendowe popołudnia spędzane w towarzystwie kuszących aromatów –  upieczcie te babeczki. Pachną słodyczą pieczonych migdałów, szczyptą wanilii i trzcinowego cukru. Trudno oprzeć się wrażeniu, że ich miękka maślana struktura wręcz otula swym smakiem. Cudownie więc  pasują do popołudnia na kanapie, ciepłego koca i filiżanki herbaty. Obowiązkowo powinny się znaleźć w jesiennym menu wszystkich tych, którzy chcą poprawić sobie nastrój:)

Składniki:

  • szklanka mąki pszennej
  • szklanka zmielonych migdałów
  • szklanka płatków migdałowych
  • 2 łyżeczki ekstraktu z  migdałów
  • łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 1/2 szklanki mleka 3,2 %
  • 120 g masła
  • pół łyżeczki sody
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3/4 szklanki trzcinowego cukru
  • 2 jajka

Masło rozpuścić i przestudzić. Jajka rozbełtać. Mąkę przesiać i wymieszać z mielonymi migdałami i 3/4 szklanki płatków migdałowych (resztę zostawić do posypania) Dodać proszek i sodę, wymieszać. Na końcu dodać cukier. W drugiej misce jajka wymieszać z  mlekiem, a potem z  masłem i ekstraktami. Maślaną masę wlać do mąki i delikatnie wymieszać. Ciasto nakładać do foremek na babeczki albo muffinki. Wierzch każdej obsypać płatkami migdałów. Piec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni przez 20 minut. Zimne można oprószyć cukrem pudrem.

MuffinkiPrzepisy
Author: Sylwia

Get Connected

    5 komentarzy

  1. gin says:

    To w takim razie ja je powinnam upiec, bo dziś i jeszcze przez trzy kolejne dni czekają mnie długie, samotne wieczory na kanapie w towarzystwie książki i laptopa. Coś słodkiego mile widziane :)

  2. Pamela says:

    W sposobie przyrządzania pominęłaś dodanie ekstraktów… babeczki juz gotowe a wanilia i ekstrakt z migdałów został na półce… :)
    p.s. babeczki i tak są pyszne… ale co by było gdybym dodala tam jeszcze ekstrakty!!! :D
    świetny przepis :)
    dzięki

  3. Agata says:

    Pamela, faktycznie. Już uzupełniłam przepis. Dziekuję za spostrzegawczość i cieszę się, że pomimo braków olejków babeczki Ci smakowały :)