W minioną środę Mutikino rozpoczęło cykl „Kino od kuchni„. W ramach tego programu, raz w miesiącu będą wyświetlane filmy o tematyce kulinarnej i towarzyszyć będzie temu dyskusja.
Na pierwszy ogień poszedł film „Niebo w gębie” – francuska komedia, którą obejrzałam z zaciekawieniem i wielkim smakiem. Tak, do kina nie można przyjść głodnym, bowiem film pobudza wszystkie kubki smakowe, a żołądek próbuje przykleić się do kręgosłupa ;)
Przed filmem, czas umilił Grzegorz Pomietło, szef restauracji we wrocławskim Art Hotelu, który opowiadał o smakach Wrocławia sprzed stu lat. Kuchnia wrocławska to wówczas przede wszystkim ryby – m.in.: sandacz, szczupak, szparagi, perliczki, kapusta, ziemniaki, golonka czy zupa orkiszowa. Opowieść bardzo ciekawa, jednak wg mnie tematycznie średnio dopasowana. Wolałabym przed filmem „Niebo w gębie” dowiedzieć się więcej o tajnikach kuchni francuskiej czy savoir-vivre czy kuchni dyplomatycznej.
Imprezie towarzyszył również konkurs oraz słodki upominek.
Sam projekt uważam za strzał w 10 :) Chętnie wezmę udział w następnych jego odcinkach. Kolejne spotkanie w ramach projektu „Kino od kuchni „ odbędzie się 24 lipca, w Multikinie w Arkadach Wrocławskich, z pokazem filmu „Zanim noc nas nie rozdzieli „. Ciekawa jestem, jaki temat zostanie poruszony przed filmem :)