Bestseller wśród biegaczy. Bo niby dodaje tej magicznej energii. Polecana na śniadanie. Zamiast owsianki albo mleka z płatkami. Mi pasuje, apetycznie i sycąco przede wszystkim. Można ją sobie wypełnić bezkarnie, objąć bliskimi pragnieniom smakami. Komosa nie kaprysi, łączy się pokornie, z czym trzeba i śmiało walczy o miejsce na naszym stole, skoro cudem świata już ją w pewnych kręgach ogłoszono.
Do komosy nie trzeba się przekonywać, nie ma goryczki, jak chociażby kasza jaglana. Ciekawie wybrzmiewa w wytrawnej odsłonie, podana jest na smakowe eksperymenty. Proponuję ją dzieciom, dobrze doprawiona zrobi konkurencję deserom. Na pewno polubi ją układ trawienny i żołądek.
Składniki:
- szklanka komosy ryżowej
- 2 szklanki wody
- łyżka miodu
- szklanka jagód
- łyżka świeżego rozmarynu
- 4 łyżki jogurtu naturalnego
Komosę opłukać, ugotować w wodzie – około 15 minut. Przestudzić. Potem wymieszać z miodem, posiekanym rozmarynem i jogurtem. Dodać jagody i zmiksować.
Przygotowaną porcję najlepiej przechowywać w lodówce.
2 komentarze
Słodkie okruszki says:
Wygląda wspaniale. Uwielbiam jagodowe smaki.
Pozdrawiam serdecznie
Zapraszam w wolnej chwili do mnie
Idalia says:
Wygląda to naprawdę pysznie. W sam raz na letnie upały. Smacznie i zdrowo, czyli połączenie bardzo trudne do uzyskania:-)