Mamy swoje kopytka, a Włosi równie mączne i sycące, choć nieco bardziej okrągłe gnocchi. Robi się je błyskawicznie i z niewielu składników. Potem można fantazjować z sosem. We Włoszech – najlepsze bywają najskromniejsze z łyżką dobrej oliwy i odrobiną parmezanu. Ja lubię wersję zdecydowanie cięższą. Kluski obficie skąpane w aksamitnym sosie z innego włoskiego rarytasu – gorgonzoli. Do gnocchi polecam łagodną odmianę tego pysznego sera- dolce latte. Nie jest zbyt ostra i twarda. Smak wzbogacają i podkreślają świeże zioła. Gdy ostatnio podałam taką kompozycję – usłyszałam – wyśmienite!
Składniki:
na gnocchi
- 900 g ziemniaków
- 1 3/4 szklanki mąki
- sól
na sos:
- duża śmietana 18%
- 150 gram sera gorgonzola
- 5 plastrów dobrej szynki najlepiej prosciutto
- spora garść świeżych ziół – bazylii, oregano, pietruszki, kolendry
- ząbek czosnku
- łyżka oliwy
- pieprz
- łyżeczka gałki muszkatołowej
Gnocchi:
Ziemniaki umyć i ugotować w łupinach. Gdy lekko przestygną obrać i przecisnąc przez praskę albo sitko. Do jeszcze ciepłych powoli dodawać mąkę i sól. Dobrze wyrobić, masa musi być gładka i aksamitna. Z ciasta formować malutkie kulki. Wrzucać po kilkanaście do wrzącej, osolonej wody i czekać aż wypłyną na wierzch. Odcedzić.
Sos:
Czosnek posiekać i podsmazyć chwilę na oliwie, dodać pociętą na kwałki szynkę. Wymieszać i połączyć z pokrojoną gorgonzolą. Zalać śmietaną. Dodać pieprzu i gałki – nie solić, bo ser i szynka są wystraczająco słone. Gotować 5 minut, często mieszając. Na koniec obficie wzbogacić ziołami i połaczyć z kluskami. Dobrze wymieszać.
2 komentarze
Jan Niezbędny says:
Co ląduje nad tymi nudlami?
Sylwia says:
Pieprz?