O tym, że jestem fanką absolutną rukoli już wspominałam. Ponieważ znudziły mi się dodatki w postaci sera czy łososia do niej, szukałam nowych inspiracji. Kompozycja powstała w kuchni, jak to często bywa – przypadkowo. W lodówce czekała otwarta puszka z brzoskwiniami, które trzeba było zużyć. Przejrzałam przepisy i trafiłam na bardzo przyjemne połączenie ziołowo-owocowe, w którym jednak nie zabrakło sera.
Składniki:
- opakowanie rukoli
- 2 brzoskwinie lub 4 połówki z puszki
- 3 łyżki zielonej pietruszki
- 2 łyżki szczypiorku
- łyżka świeżej mięty
- 2 łyżki miodu
- łyżka musztardy
- 3 łyżki oliwy
- 2 łyżki drobno startego parmezanu
- sól, pieprz
Rukolę umyć, brzoskwinie pokroić w paski, parmezan zetrzeć na drobnej tarce. W miseczce wymieszać miód z oliwą i musztardą. Dodać posiekaną pietruszkę, szczypiorek i miętę. Doprawić solą i pieprzem. Zostawić w lodówce na co najmniej pół godziny do przegryzienia się i polać obficie sałatę tuż przed podaniem. Oprószyć parmezanem. Wymieszać.
Sałatkę można podawać z grzankami, świetnie pasuje do drobiu np. do kurczaka w rozmarynie