W oryginalnej wersji sos był otoczką dla polędwiczek wieprzowych, smakował mi tak bardzo, że szybko  miałam ochotę na powtórkę. Gdy okazało się, że w moim sklepie został już tylko schab, wzięłam, co dawali, bo mięso przecież i tak miało być dodatkiem do tej aromatycznej marynaty. Sos jest gęstny, w kolorze  karmelu  przygaszonej brązem grzybów. Słodki i ostry  zarazem  zamienia mięso w kruche i soczyste  jesienne danie.

 

 

Składniki:

  • pół kg schabu
  • 250 g śliwek
  • 100 g grzybów suszonych
  • sok ze śliwek
  • szklanka bulionu  wołowego
  • 2 ząbki czosnku
  • pieprz, sól

Schab pokroić w plastry. Każdy z nich delikatnie rozbić i obtoczyć w mące.  Obsmażyć na gorącym oleju przez 2 minuty na każdej ze stron. Gorące kotlety włożyć do naczynia żarodopornego. Wlać na niego resztę oleju z patelni i posypać pokrojonymi niezbyt drobno śliwkami, czosnkiem  i grzybami. Doprawić pieprzem i zalać szklanką bulionu i szklanką soku ze śliwek. Przykryć i piec około 40 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Co 10 minut trzeba podlać mięso sosem, który powstaje. Gdy zaczyna wyparowywać można dodać wrzącej wody. Na końcu zagęścić mąką ( 5 łyżek sosu wymieszać z łyżką mąki i wlać z powrotem do mięsa) Przed podaniem posolić.

Ja podałam schab z kluskami na parze, ale równie dobrze smakuje z ryżem czy kaszą.

Dania głównePrzepisy
Author: Sylwia

Get Connected

    2 komentarze

    • Sylwia says:

      Śliwki najlepiej suszone, są intensywniejsze w smaku. Natomiast sok można kupić w większości spożywczych. Są w butelkach 0,33 lub kartonie.