W rankingu moich ulubionych wakacyjnych zup bezapelacyjne wygrywa owocowa. To smak dzieciństwa, zamawiany nawet na studiach, w mlecznych barach, bo tylko tam był obecny. Nie wiem, czy bardziej z przyzwyczajenia, tęsknoty, czy nostalgii, ale nie wyobrażam sobie lata bez obiadu z zupą owocową w roli głównej. Jestem jednak otwarta na nowe kompozycje, dlatego mówię zdecydowane tak coraz popularniejszym chłodnikom. Ten melonowy z kokosową nutą uwiedzie nawet tych, którzy do tej pory takie smaki pomijali w swoim menu niewzruszeni.
Składniki:
- dojrzały melon
- sok z limonki
- pól szklanki świeżej mięty
- 3 łyżki mleka kokosowego
- łyżeczka cynamonu
- szklanka przegotowanej zimnej wody
- kilka malin do dekoracji
Melona obrać i wydrążyć, dodać sok z limonki, miętę i mleko kokosowe. Wszystko zmiksować. Wymieszać z wodą. Schłodzić.
Chłodnik podawać oprószony cynamonem i malinami
1 Response
karmel-itka says:
rewelacja!