Lucyna Ćwierczakiewicz, czyli nasza polska Julia Child  robiła babkę ze stu żółtek. Trudno to sobie wyobrazić, ale  w przepisie  z 1858 roku podaje wyraźnie, by tylu ich użyć do kilograma mąki. Szaleństwo wydawałoby się, a dzięki niemu podobno  ciasto  było pięknie żółte,  puszyste i długo świeże. Babka nazywana muślinową  należała do tych  najdroższych świątecznych wypieków, ale nie myślcie, że pani Lucyna objadała się nią sama. Otóż zamówienia składano długo przed Wielkanocą. Ciekawe, czy i dziś znaleźliby się na nią chętni?

babka wielkanocna

Ja takiej odwagi w sobie nie mam, by podążać śladem nestorki polskich kulinariów. Ale babkę świąteczną piekę  z przyjemnością. Tylko z mniejszą ilością składników. W tym roku rezygnuję z lukru i oblewam ją białą czekoladą. Jest dobrze, więc polecam tę wersję z tą samą gorliwością, która towarzyszyła dawno temu Lucynie Ćwierczakiewicz:)

wielkanocna babka

Ciasto drożdżowe  lubi ciepło naszych rąk, więc warto się poświęcić i  wyrabiać je bez wsparcia miksera. Babka odwdzięczy się swoją delikatnością i elastycznością!

Składniki:

  • 3 szklanki mąki
  • 6 żółtek
  • szklanka mleka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 5 dag drożdży świeżych
  • 120 g masła
  • 3/4 szklanki rodzynek
  • 3  łyżeczki skórki pomarańczowej
  • łyżeczka ekstratu z wanilii
  • szczypta soli

polewa:

  • tabliczka białej czekolady (100g)
  • drobno posiekane orzechy

Drożdże pokruszyć, zasypać łyżeczką cukru i 3 łyżkami ciepłego mleka. Odstawić w ciepłe miejsce do czasu aż zaczną rosnąć. Masło rozpuścić, przestudzić, a żółtka rozbełtać. Mąkę przesiać, dodać rozczyn z drożdży oraz cukier i sól. Wymieszać, a następnie dodać masło, mleko, żółtka i ekstrat z wanilii. Wyrabiać dość długo, najlepiej ręką do chwili, gdy ciasto nie będzie kleić się do miski. Jeśli będzie zbyt rzadkie, można dosypać mąki. Na koniec dodać skórkę pomarańczową i rodzynki, ponownie wyrobić. Gotowe ciasto przykryć ściereczką i odstawić na co najmniej 2 godziny do podwojenia objętości. Potem ponownie wyrobić. Formę do babki  wysmarować masłem i oprószyć bułką tartą. Wlać ciasto do mniej więcej 1/3 wysokości. Znowu przykryć ściereczką i odstawić – już po raz ostatni – do wyrośnięcia. Gdy ciasta będzie sięgało po brzegi foremki – można wkładać je do piekarnika. Wcześniej nagrzanego do 170 stopni. Piec około 35 minut – jest gotowe, gdy wetknięty w nie patyczek będzie suchy. Przestudzić, a zimne polać roztopioną białą czekoladą i posypać orzeszkami.

babka wielkanocna

Babka najlepsza jest w dniu, w którym ją pieczemy.

babka wielkanocna

 

CiastaWielkanoc
Author: Sylwia

Get Connected

    4 komentarze

  1. marta says:

    Moze to bedzie glupie pytanie, ale czy ta roztopiona czekolada ma byc zimna czy goraca, kiedy bede nia pokewac babke? i czy po polaniu wstawic do lodowki czy sama zastygnie?

    • Agata says:

      Ciepłą czekoladą, zanim zastygnie, czyli chwilę po roztopieniu. czekolada sama zastygnie, nie trzeba wkładać do lodówki. Nawet nie należy, bo pod wpływem niskiej temperatury zrobi się matowa.